Witam. 3 lata temu czytalem ksiazke o niewiadomym dla mnie tytule o niewiadomym autorze - tak wiem jest mi wstyd za to ale ile o niej bede myslal to i tak nic nie wymysle dlatego zwracam sie do Was!
Jest to thriller/horror ktory zaczyna sie tak ze pewien facet jedzie uliczka w pewnym momencie na drodze pojawia sie zjawa(biala postac dziewczynki) ktora zagradza mu droge - biedny zdezorientowany myslal ze ja przejechal jednak nie bylo ciala rozgladajac sie zobaczyl biala poswiate troszke dalej i poszedl za nia zainsteresowany. Podazajac za nia dotarl do budynku ktory po pewnym biegu wydarzen - rozstanie z zona, i niezbyt przyjemnym doswiadczeniu w pracy postanawia kupic posiadlosc i zainwestowac w nia... Ogolnie mocno skracajac fabule posiadlosc okazala sie nawiedzonym psychiatrykiem ktory po BARDZO DRASTYCZNYM ciagu wydarzen udaje sie naszemu bohaterowi "ogarnac" przy bardzo duzych stratach(znajomi + ludzie ktorzy mu uwierzyli i chcieli pomoc ). DUZO WCZESNIEJ--> Ludzie z psychiatryka zostali tam zamknieci i przy probach wydostania sie przychodzi im na mysl wykorzystanie mocy ziemi - jakies linie na globie ktore zawieraja "MOC" i dostaja sie w sciany budynkow stanowiac surrealistyczna rzeczywistosc gdyz sa tak jakby w innym swiecie.
Prosze blagam o odpowiedz - moze brzmi zbyt bajkowo lecz gdy poszuka sie na internecie o tych guslach/praktykach i zylach mocy ziemi - to az ciarki przechodza - nie liczac watkow erotycznych :)
Bardzo dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi :)

Witam. 3 lata temu czytalem ksiazke o niewiadomym dla mnie tytule o niewiadomym autorze - tak wiem jest mi wstyd za to ale ile o niej bede myslal to i tak nic nie wymysle dlatego zwracam sie do Was!
Jest to thriller/horror ktory zaczyna sie tak ze pewien facet jedzie uliczka w pewnym momencie na drodze pojawia sie zjawa(biala postac dziewczynki) ktora zagradza mu droge -...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kojarzy ktoś może książkę gdzie Na tyle okładki było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Kojarzy ktoś może książkę gdzie Na tyle okładki było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kojarzy ktoś może książkę gdzie Na tyle okładki było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Kojarzy ktoś może książkę gdzie Na tyle okładki było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kojarzy ktoś może książkę gdzie Na tyle okładki było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Kojarzy ktoś może książkę gdzie Na tyle okładki było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kojarzy ktoś może książkę w której z tyłu na okładce było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Kojarzy ktoś może książkę w której z tyłu na okładce było napisane, że jeśli sądzisz, że masz okropne życie, zawsze jest pod górę i wszyscy są na nie, to spójrz na głównego bohatera i odpręż się, bo w porównaniu z jego sytuacją twoja jest godna pozazdroszczenia? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kojarzę pewny fragment z książki, może ktoś czytał i pomoże mi znaleźć co to był za tytuł, bo męczy mnie to od dłuższego czasu :(

Starsza kobieta leży w szpitalu, przy łóżku jest jej wnuk/syn. Pielęgniarki zachwycają się jak to młody człowiek opiekuje się staruszką. A prawda jest taka, że on znęca się nad nią, staruszka nic nie jest w stanie powiedzieć, a on na ucho jej mówi, że niedługo zostaną sami i straszy ją, że nikt jej wtedy nie pomoże.

Kojarzę pewny fragment z książki, może ktoś czytał i pomoże mi znaleźć co to był za tytuł, bo męczy mnie to od dłuższego czasu :(

Starsza kobieta leży w szpitalu, przy łóżku jest jej wnuk/syn. Pielęgniarki zachwycają się jak to młody człowiek opiekuje się staruszką. A prawda jest taka, że on znęca się nad nią, staruszka nic nie jest w stanie powiedzieć, a on na ucho jej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie do końca w temacie, bo nie znam treści książki - tylko okładkę - ale może komuś się skojarzy.
Jedyna rzecz, której jestem pewna, to że na okładce było przysłowie hinduskie: Nie wyrzucaj Bogu, że stworzył tygrysa, bądź wdzięczny, że nie dał mu skrzydeł.
Wydaje mi się, że okładka była pomarańczowa z małym rysunkiem. Nawet nie wiem, czy to był polski pisarz, czy zagraniczny - no i data wydania to początek tego tysiąclecia.

Nie do końca w temacie, bo nie znam treści książki - tylko okładkę - ale może komuś się skojarzy.
Jedyna rzecz, której jestem pewna, to że na okładce było przysłowie hinduskie: Nie wyrzucaj Bogu, że stworzył tygrysa, bądź wdzięczny, że nie dał mu skrzydeł.
Wydaje mi się, że okładka była pomarańczowa z małym rysunkiem. Nawet nie wiem, czy to był polski pisarz, czy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć może tutaj uda mi się odnaleźć książkę, którą czytałam dawno dawno temu. A mianowicie książka była o kobiecie, która zajmowała się domem bądź dziećmi mężczyzny tylko miała jeden warunek, by nie wchodziła do tajemniczego pokoju, w którym bodajże mieszka/mieszkała jego żona. Pamiętam tylko, że ta kobieta chciała dowiedzieć się co jest w tym pokoju i odkryć tą tajemnicę. Jeśli coś kojarzycie z góry dziękuje :)

Cześć może tutaj uda mi się odnaleźć książkę, którą czytałam dawno dawno temu. A mianowicie książka była o kobiecie, która zajmowała się domem bądź dziećmi mężczyzny tylko miała jeden warunek, by nie wchodziła do tajemniczego pokoju, w którym bodajże mieszka/mieszkała jego żona. Pamiętam tylko, że ta kobieta chciała dowiedzieć się co jest w tym pokoju i odkryć tą tajemnicę....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć
potrzebuje pomocy co do książki. Właściwie to chyba były nawet dwie. Sądzę, że jakiejś amerykańskiej autorki. Gatunek to chyba pogranicze romansu/ obyczaju. Książka opowiada o małżeństwie, które się rozwodzi bo on po alkoholu jest agresywny. Po rozwiedzie ona przeprowadza się do innego miasta (Nowy York?) i tam żyje. Jej ojciec z byłym mężem prowadzi firmę wyburzeniową znaną na całe stany. W testamencie ojciec przepisuje jej firmę pod warunkiem że przez rok razem z byłym mężem będzie ją prowadzić. On ja kocha wiec jak jego była żona zgadza się na ten rok próby (bo mają też razem mieszkać)rozstaje się z kobietą z którą się spotyka. Po roku wracają do siebie wybaczając sobie przeszłość. Tą kobietą z którą się umawiał główny bohater była przyjaciółka jego byłej żony i to ona staje się główną bohaterką następnej książki. Imię chyba na "V" jest prawniczką i pracuje w wielkiej korporacji, po jakimś czasie dochodzi do wniosku że chce pracować dla siebie pomagać ubogim. Wynajmuje biuro od gościa, który ukrywa swoją tożsamość, bo mimo tego że jest jakimś potentatem informatycznym doniósł na swojego brata, który podkładał bomby i nie może sobie poradzić z wyrzutami sumienia. Losy bohaterów wiąże sprawa karna sprzed lat jakiejś koleżanki głównej bohaterki, który ma być skazany na karę śmierci, razem szukają prawdziwego zabójcy czy jakoś tak.
Ktoś jest w stanie mi coś podpowiedzieć bo nie mam pomysłu za grosz? Będę bardzo wdzięczna.

Cześć
potrzebuje pomocy co do książki. Właściwie to chyba były nawet dwie. Sądzę, że jakiejś amerykańskiej autorki. Gatunek to chyba pogranicze romansu/ obyczaju. Książka opowiada o małżeństwie, które się rozwodzi bo on po alkoholu jest agresywny. Po rozwiedzie ona przeprowadza się do innego miasta (Nowy York?) i tam żyje. Jej ojciec z byłym mężem prowadzi firmę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dawno temu czytałam dwie podobne książki, może to któraś z nich:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/182463/ostatnia-przeszkoda
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/146627/dzokej-gerlinda

Dawno temu czytałam dwie podobne książki, może to któraś z nich:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/182463/ostatnia-przeszkoda
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/146627/dzokej-gerlinda

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post