forum Grupy użytkowników Świat książek
Czy zrażacie się do autora na podstawie jednej ...
odpowiedzi [78]
U mnie jest tak, że zazwyczaj dokonuję takiej selekcji na początku, że udaje mi się wybrać to, co przynajmniej w jakimś stopniu mi odpowiada. A jeśli już nie to wychodzę z założenia, że lepiej odpuścić sobie, przynajmniej na jakiś czas, kolejne pozycje danego autora, skoro można w tym czasie znaleźć coś, po co będę sięgać z chęcią a nie z przymusu.
Przykład? Jeden ze...
Ja puki co na pewno nie będę sięgał po żadną książkę autorstwa Pawła Kornewa, po tym jak przeczytałem Czarne Południe, zważywszy na to, że bardzo się męczyłem czytając ten tom... Powieść, choć przypomina troszkę zbiór opowiadań, była denna i przy tym bardzo nudna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPo pierwszej raczej nie, bo czasami powieść mogła autorowi po prostu nie wyjść albo mi osobiście nie spodobać, nie zaciekawił mnie temat, czy coś innego. Ale jeśli kilka z rzędu mi się nie spodoba to na ogół daruję sobie kolejne, bo i po co się nimi katować
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Po "Siewcy wiatru" na pewno nie sięgnę po Kossakowską. Chyba że ktoś mi sprezentuje a ja nie będę miał nic lepszego do czytania.
ale też wiem że nie ma co zrażać się.. weźmy takiego S. Kinga - rewelacyjna "To", świetna "Ręka mistrza", a jak ktoś zaczął od "Stukostrachów"? :) nawet osoby lubiące Kinga mogą mieć z nią problem.
Ja się niestety zrażam i nie daję drugich szans - Sienkiewicz jest u mnie skreślony na zawsze. Znienawidziłam go po "Quo vadis" i choć próbowałam czytać "Potop", nie dobrnęłam do końca pierwszego tomu. "My good opinion, once lost, is lost forever" ;) Chociaż chyba są pewne wyjątki: "Dumę i uprzedzenie" skończyłam z trudem, bo język był jednak trochę zawiły, lecz minęło...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa byłam zachwycona Murakamim. Przeczytałam wszystko, co wyszło po polsku i zachwyt nie mijał, aż tu nagle trafiła mi się (długo zresztą wyczekiwana) trylogia "1Q84" i emocje opadły... Nie wiem, czy sięgnę po jego kolejną książkę...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja zraziłam się do wymienionego wyżej Paulo Coelho. Przez "Weronikę.." nie przebrnęłam, nie mogłam się przemóc, by skończyć "Alchemika"..
Innym autorem, po którego raczej już nie sięgnę jest grafomański J.L. Wiśniewski..
I proszę - znów dylemat. Tym razem z Cieniem wiatru . Czyta mi się opornie, książka nuży mnie i irytuje. Nie wiem nawet czy zdołam skończyć czy też odrzucę z niesmakiem po następnych kilkudziesięciu stronach. Jak w takiej sytuacji przemóc się i dać kolejną szansę autorowi?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa nie. Wręcz przeciwnie. Im więcej mam powodów ku szczerej antypatii do jakiegoś autora, tym gorliwiej przeszukuję bibliotekę w poszukiwaniu jego książek. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zraziłam się po jednej książce."Braciszek Odd"
Dean Koontz.Wszyscy zachwalali tego autora ja nawet nie dokończyłam czytać tej książki.Może kiedyś sięgnę po inną jego książkę.