Ważne by przekład był dobry :) A takie książki ze śladami użytkowania mają w sobie magię.. to "książki z duszą" :)

Ważne by przekład był dobry :) A takie książki ze śladami użytkowania mają w sobie magię.. to "książki z duszą" :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ze względu na poziom edytorski ,wierność przekładu wybrałam do swojej biblioteki wydanie Naszej księgarni z roku 1952 i 1972 .Jest ono ciężkie do zdobycia ,ale dla mnie warto.
Przekład autorstwa pani Zawiszy-Krasuckie jest może i staroświecki ,ale przecież takie są historie o Ani.
Książki są pięknie wydane ,w twardej obwolucie ,szyte .Ponad sześćdziesięcioletnie a w lepszym stanie niż te klejone, wydawanie ostatnio . Noszą ślady wielokrotnego czytania ,ale mają klasę jakiej nijak nie mogę znaleźć w nowszych wydaniach.
Ilustrowane mistrzowskim rysunkiem Bogdana Zieleńca - a to już wisienka na torcie.
Ania z Zielonego Wzgórza / Ania z Avonlea[bookLink]61227|Ania z Zielonego Wzgórza / Ania z Avonlea[/bookLink]

Ze względu na poziom edytorski ,wierność przekładu wybrałam do swojej biblioteki wydanie Naszej księgarni z roku 1952 i 1972 .Jest ono ciężkie do zdobycia ,ale dla mnie warto.
Przekład autorstwa pani Zawiszy-Krasuckie jest może i staroświecki ,ale przecież takie są historie o Ani.
Książki są pięknie wydane ,w twardej obwolucie ,szyte .Ponad sześćdziesięcioletnie a w...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

No właśnie, ja też słyszałam o błędach w tym przekładzie, dlatego książki o Ani wolałam zakupić część w Dedalusie, dwie w biedronce, a część w antykwariacie niż kupować je w kiosku. Przynajmniej nie zawierają błędów, dobrze się je czyta i są ładnie wydane:)

No właśnie, ja też słyszałam o błędach w tym przekładzie, dlatego książki o Ani wolałam zakupić część w Dedalusie, dwie w biedronce, a część w antykwariacie niż kupować je w kiosku. Przynajmniej nie zawierają błędów, dobrze się je czyta i są ładnie wydane:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

O to dobrze wiedzieć jakiego przekładu unikać ;) Trochę nie podobają mi się ilustarcje w tej książce ale mi przede wszystkim chodzi o przekład - spotkałam się jednak z opinią, ze sporo w niej błędów :(

O to dobrze wiedzieć jakiego przekładu unikać ;) Trochę nie podobają mi się ilustarcje w tej książce ale mi przede wszystkim chodzi o przekład - spotkałam się jednak z opinią, ze sporo w niej błędów :(

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Proszę:) Nie miałam okazjii przeczytać książek o Ani w przekładzie Beręsewicza, ale widziałam je w internecie i myślę, że może być dobre. Z tego co słyszałam ta kolekcja książek o Ani w tłumaczeniu Agnieszka Kuc Wyddawnictwo literackie to, które ukazało się
w kioskach jakiś czas temu, nie jest zbyt dobre. Pozdrawiam!

Proszę:) Nie miałam okazjii przeczytać książek o Ani w przekładzie Beręsewicza, ale widziałam je w internecie i myślę, że może być dobre. Z tego co słyszałam ta kolekcja książek o Ani w tłumaczeniu Agnieszka Kuc Wyddawnictwo literackie to, które ukazało się
w kioskach jakiś czas temu, nie jest zbyt dobre. Pozdrawiam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dziękuję :)
A co sądzisz o przekładzie Pawła Beręsewicza? Widziałaś może? Podobno jest najbardziej zbliżone do oryginału ale książka wyd. Skrzat zawiera jakieś błędy ale tego nie mam możliwości sprawdzenia.

Dziękuję :)
A co sądzisz o przekładzie Pawła Beręsewicza? Widziałaś może? Podobno jest najbardziej zbliżone do oryginału ale książka wyd. Skrzat zawiera jakieś błędy ale tego nie mam możliwości sprawdzenia.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja napiszę o tym, jakie ja posiadam książki o Ani. Te które czytałam nie zawierają błędów i są chyba zgodne z orginałem : "Ania z Avonlea"tłumaczenie Grażyna Szaraniec, wydawnictwo bellona, "Ania na uniwersytecie"-rónież tłumaczenie Grażyna Szaraniec, wydawnictwo bellona, "Ania z szumiących topoli" tłumaczenie Anna Dorożalska i Agnieszka Kościelniak, wydawnictwo Podsiedlik Raniowski i spółka, "Wymarzony dom Ani" tłumaczył Stefan Fedyński wydawnictwo Nasza Księgarnia, "Ania ze złotego brzegu" tłumaczenie Agnieszka Drong, wwydawnicctwo Podsiedllik Ranniowski i spółka, "Dolina tęczy"-tłumaczenie Janina Zawisza-Krasucka, wydawnictwo Nasza Księgaarnia,"Rilla ze złotego brzegu" tłumaczenie Janina Zawisza-Krasucka, wydawnictwo Nasza Księgarnia- te wszystkie części przeczytałam i mimo, że różne wydawnictwa posiadam, błędów nie zauważyłam i czytanie ich było prawdziwą przyjemnością. Posiadam też ostatnie 2 tomy ale nie przeczytane więc nie wiem czy nie zawierają błędów, są to: "Opowieści z Avonlea" tłumaczenie Ewa Fiszer wydawnictwo Nasza księgarnia, "Pożegnanie z Avonlea" tłumaczenie Ewa Fiszer i Agnieszka Kuc, wydawnictwo literackie.

Ja napiszę o tym, jakie ja posiadam książki o Ani. Te które czytałam nie zawierają błędów i są chyba zgodne z orginałem : "Ania z Avonlea"tłumaczenie Grażyna Szaraniec, wydawnictwo bellona, "Ania na uniwersytecie"-rónież tłumaczenie Grażyna Szaraniec, wydawnictwo bellona, "Ania z szumiących topoli" tłumaczenie Anna Dorożalska i Agnieszka Kościelniak, wydawnictwo Podsiedlik...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zamierzam kupić sobie kilka książek z cyklu o Ani. Orientujecie się które tłumaczenie jest najlepsze i najbardziej zbliżone do oryginału? Słyszałam, ze w niektórych przekładach znajdują się błędy a inne nie są dokładne. Z góry dziękuję za pomoc

Zamierzam kupić sobie kilka książek z cyklu o Ani. Orientujecie się które tłumaczenie jest najlepsze i najbardziej zbliżone do oryginału? Słyszałam, ze w niektórych przekładach znajdują się błędy a inne nie są dokładne. Z góry dziękuję za pomoc

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post