no tak. bo King i Nesbo to literatura wysokich lotów.

no tak. bo King i Nesbo to literatura wysokich lotów.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zupełnie się nie zgadzam. Każda słaba książka, którą czytamy, zajmuje miejsce dobrej książki, której NIE czytamy. Mamy skończoną ilość czasu i i tak nie zdążymy przeczytać wszystkich dobrych książek na świecie, więc za każdym razem gdy bierzemy do ręki jakiś chłam, wypiera on coś wartościowego, czego już przeczytać nie zdążymy. Jak napisał Philip Dick - "chłam wypiera niechłam" (co pięknie widać w comiesięcznym zestawieniu bestsellerów). Co jeśli tryumfujący tym razem Paulo Coehlo pozbawi nas znajomości jednej z książek np Terrego Pratchetta (również, na całe szczęście, w zestawieniu obecnego)? Strach się bać, zaprawdę powiadam.

Pozdrawiam ;)

Zupełnie się nie zgadzam. Każda słaba książka, którą czytamy, zajmuje miejsce dobrej książki, której NIE czytamy. Mamy skończoną ilość czasu i i tak nie zdążymy przeczytać wszystkich dobrych książek na świecie, więc za każdym razem gdy bierzemy do ręki jakiś chłam, wypiera on coś wartościowego, czego już przeczytać nie zdążymy. Jak napisał Philip Dick - "chłam wypiera...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@tivrusky ja za to nie zgadzam się z Tobą. Dobre książki nie stoją w kolejce i nie czekają na nas, często trzeba się ich naszukać. Czy zatem nie lepiej czytać wszystko, z szansą trafienia na coś dobrego, zamiast nie czytać niczego, czekając na coś dobrego?
Z resztą, "dobra książka" to w większości przypadków pojęcie względne.

@tivrusky ja za to nie zgadzam się z Tobą. Dobre książki nie stoją w kolejce i nie czekają na nas, często trzeba się ich naszukać. Czy zatem nie lepiej czytać wszystko, z szansą trafienia na coś dobrego, zamiast nie czytać niczego, czekając na coś dobrego?
Z resztą, "dobra książka" to w większości przypadków pojęcie względne.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Moje życie jest zbyt krótkie i cenne żebym czytał jakiś szajs, a niestety większość z tych książek to dno i warstwa mułu!!!

Moje życie jest zbyt krótkie i cenne żebym czytał jakiś szajs, a niestety większość z tych książek to dno i warstwa mułu!!!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Spróbuj przebrnąć przez Greja albo Zmierzch ;) może gdyby dopłacali za katorgę...

Spróbuj przebrnąć przez Greja albo Zmierzch ;) może gdyby dopłacali za katorgę...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie trzeba wszystkiego próbować, żeby wiedzieć, że coś jest słabe. Męczyć się z jakimś gniotem tylko po to, żeby komuś coś udowodnić? Szkoda czasu, za dużo dobrych książek do przeczytania :)

Nie trzeba wszystkiego próbować, żeby wiedzieć, że coś jest słabe. Męczyć się z jakimś gniotem tylko po to, żeby komuś coś udowodnić? Szkoda czasu, za dużo dobrych książek do przeczytania :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

@SatsukiYO

No cóż. U mnie na półce ewidentnie stoją w kolejce i na mnie czekają :D

Poza tym wybierając książki, nie kupujemy przecież kota w worku. Mamy cała masę recenzentów, portali książkowych, czytających znajomych - dostęp do informacji na tyle szeroki, że spokojnie możemy ominąć mniej ciekawe pozycje i nie marnować na nie czasu.

Poza tym wcale nie tak ciężko trafić na dobrą książkę. Prawdę mówiąc nie przypominam sobie kiedy ostatnio czytałem coś złego - to było chyba jesienią zeszłego roku... a wcześniej - tym razem naprawdę nie pamiętam. A bardzo często wybieram książki na zasadzie chybił-trafił. Spotykam się z ładnym wydaniem, ciekawym opisem i bach - czytam, zazwyczaj bez rozczarowania. Może po prostu mam szczęście ;)

@SatsukiYO

No cóż. U mnie na półce ewidentnie stoją w kolejce i na mnie czekają :D

Poza tym wybierając książki, nie kupujemy przecież kota w worku. Mamy cała masę recenzentów, portali książkowych, czytających znajomych - dostęp do informacji na tyle szeroki, że spokojnie możemy ominąć mniej ciekawe pozycje i nie marnować na nie czasu.

Poza tym wcale nie tak ciężko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

@tivruski
Moje książki też czekają na mnie w kolejce na półce ;D
Hm, widzę, że chyba po prostu mamy inne podejście do książek. Ja nie czytam prawie wcale recenzji, portali ani niczego w tym stylu. W wyborze książki kieruję się głównie własną intuicją, lub po prostu biorę pierwszą, jaka wpadnie mi w ręce.
Z resztą recenzje bywają mylące. Nie tak dawno była zainteresowana pewną serią, opinie na jej temat były niezwykle pochlebne, a gdy zaczęłam ją czytać, szybko okazało się, że książka może i mogłaby się podobać, ale na pewno nie takiemu czytelnikowi jak ja.
Tylko że mnie nie przeszkadza czytanie złej książki. Wychodzę z założenia, że nawet coś kiepskiego dostarcza mi rozrywki, ot choćby mogę sobie na nią ponarzekać, co bardzo rozładowuje mój codzienny stres ;) No i jaką przyjemność sprawia czytanie dobrej książki, kiedy przedtem przebrnęło się przez jakiś chłam! "Kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie" :)
Co oczywiście nie oznacza, że czytam tylko złe książki. Po prostu chyba nie traktuję tego aż tak poważnie ;)

PS. Mam koleżankę, która tak panicznie boi się zacząć coś kiepskiego, że w efekcie ostatni raz czytała coś chyba z rok temu, kiedy w tym czasie mogłaby przeczytać 10 książek i któraś na pewno byłaby dobra. Poprzedni post pisałam głównie z myślą o takich ludziach jak ona.

@tivruski
Moje książki też czekają na mnie w kolejce na półce ;D
Hm, widzę, że chyba po prostu mamy inne podejście do książek. Ja nie czytam prawie wcale recenzji, portali ani niczego w tym stylu. W wyborze książki kieruję się głównie własną intuicją, lub po prostu biorę pierwszą, jaka wpadnie mi w ręce.
Z resztą recenzje bywają mylące. Nie tak dawno była zainteresowana...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej