forum Oficjalne Aktualności
Książka Justina Timberlake'a już wkrótce w księgarniach
Justin TImberlake jest znany głównie ze swojej kariery muzycznej. Najpierw występował w zespole NSYNC, a począwszy od 2002 roku, pracuje nad własną marką. Jesienią tego roku na półki w księgarniach trafi jego pamiętnik-album zatytułowany: „Hindsight: & All the Things I Can't See in Front of Me”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [17]
Nigdy nie byłam fanką ani NSYNC ani Justina, ale miałam okazję pare dni temu byc na jego koncercie w Oslo "Man of the woods" i od tamtej pory jestem zachwycona! Dodam również, ze mam wykształcenie związane z muzyką i takiej uczty się nie spodziewałam. Wspaniała muzyka, orkiestra na żywo, śpiewanie na żywo, show, taniec i kontakt z publicznością niebywały. Miałam szczęście...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKsiążka Timberlake? Wolne żarty. Siedział i pisał? On pewnie tylko opowiadał, a za całą resztę odpowiada Sandra Bark. Czyja więc to książka?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKażda biografia niesie w sobię pewną dawkę nauki (no może poza tym czymś, co wydała taka dziwna para polskich celebrytów), dlatego bardzo chętnie przeczytam książkę Justina. To człowiek, który przebył długą drogę, żeby stać się tym kim jest, musiał mieć w sobie dużo siły i wielkie pokłady motywacji i samozaparcia. A o takich rzeczach warto czytać :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrzeba mieć naprawdę nieźle rozbuchane ego żeby w wieku trzydziestu paru lat pisać autobiografię.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post38 lat to i tak dobry wynik, mamy w księgarni autobiografie nastoletnich celebrytów(np. Bars & Melody), zawsze mnie zastanawia o czym oni piszą, jednak z drugiej strony nie jestem pewna czy aby na pewno chcę się tego dowiedzieć...😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postdla mnie biografia jest pełno wymiarowa tylko wtedy kiedy życie bohatera dobiega końca. Nie czytam biografii osób żyjących dla mnie to jakaś kompletna farsa :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDokładnie! Zresztą z zapowiedzi wynika, że wiele do opowiedzenia nie ma (podróż po procesie twórczym i życie prywatne) a główną zawartością będą zdjęcia... pfffff!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMyślę, że rozbuchane ego + młody wiek nie musi być w przypadku autobiografii regułą. Na przykład Michael Jackson wydał "Moonwalka" jeszcze przed trzydziestką, a miał już wtedy na koncie znaczące osiągnięcia w muzyce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Nie jestem jego fanką, ale uważam, że ma bardzo duży talent. Nie można zarzucić mu, że nie potrafi śpiewać i tańczyć, bo to wykonuje perfekcyjnie. Co mozna zobaczyć w teledyskach i koncertach, których nie brakuje na YT. Moja córką z grupą na tańcach "piłowali" jeden z jego utworów i byłam pod wrażeniem, bo ja nie dałam rady tak tańczyć.
Nie oceniam Go jako aktora. Nie...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
a może po prostu zwykły produkt marketingowy, niektórzy nie zdają sobie chyba sprawy z siły popkultury.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Jakoś autobiografie do mnie nie przemawiają :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Biografie jakichś tam celebrytów, wylansowanych przez telewizje muzyczne, wciskani do filmów, igrzysk typu Super Bowl - zdecydowanie NIE.
Inaczej patrzę jednak na naszych aktorów którzy kunsztem przerastają te miernoty z MTV i Hollywood. Postacie o ciekawym życiu jak Emil Karewicz, Stanisław Mikulski, Leon Niemczyk, Wojciech Pokora, Wiesław Gołas. Czy biografie pisarzy...
Ja też nie przepadam za biografiami, przeczytałam dokładnie cztery i to osób które dla mnie osobiście są ważne. Nie wiem skąd wynika ten "opór" :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post