forum Oficjalne Aktualności
Spektakularny powrót do Śródziemia!
Amazon, Warner Bros., Harper Collins, New Line Cinema i Tolkien Estate niczym nowa drużyna pierścienia pragną ponownie zabrać fanów kultowej trylogii do Śródziemia. Przełomowe porozumienie dotyczące licencji filmowego „The Lord of The Rings”, które zostało podpisane przez wszystkie mające coś w tej kwestii do powiedzenia strony sprawiło, że niejednemu wielbicielowi Tolkiena dreszcz przeszedł po plecach.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [16]
Przepraszam za czepialstwo, ale wyraz "serial" pojawił się w czwartym akapicie na pięć. Kiepsko się czytało.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja to bym zasadniczo mogła chcieć wszystko od Ainulidale przynajmniej do końca dynastii Anariońskiej. A najbardziej bunt Feanora i historię Gondolinu - może w końcu zobaczyłabym swojego
ukochanego Glorfindela, dotąd uparcie wyrzucanego ze scenariuszy (Bakshi, Jackson).
ale wiesz, że ten Glorfindel z Gondolinu i ten który był we Władcy Pierścieni to dwie różne osoby? ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Tak jakby u Tolkiena nie było mieszanki ras... A co do płci to trzeba przyznać że mistrzu z reguły nie był zbyt kreatywny jeśli chodzi o żeńską - jej przedstawicielki przeważnie hasały boso w białych sukniach i czekały na swoich facetów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNesihonsu - Zaraz. Zaraz zaraz. A Lúthien? A Galadriel? A Melian? Éowyn? Haleth? Morwen? Nienor? Idril? Wszystko silne, mądre i niezależne kobiety samodzielnie kształtujące swój los, nierzadko przywódczynie i wojowniczki, często sprawnością fizyczną i typowo „męskimi” umiejętnościami przewyższające swych mężów i braci. Szukając w pamięci, jestem w stanie wymienić najwyżej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nesihonsu
Absolutnie się z Tobą nie zgodzę, nie trzeba prawie w ogóle szukać aby odnaleźć w twórczości Tolkiena mnóstwo postaci kobiecych nie tylko silnych, nietuzinkowych i niezależnych, ale także istotnych dla historii świata, bądź fabuły poszczególnych utworów. Nie wiem skąd w ogóle taka myśl, że przedstawicielki płci piękniejszej "przeważnie hasały boso w białych...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Artem - Grzegorz i ja akurat odpowiadaliśmy na komentarz Nesihonsu, wybacz, jeśli to Cię skonfundowało :) Co do sztucznego narzucania mieszanki płciowo-rasowej, ja również mam nadzieję, że takowego nie będzie, zresztą mam wrażenie, że okaże się w ogóle niepotrzebne, jeśli fabuła rzeczywiście ma czerpać z „Silma” i „Niedokończonych”... na pocieszenie dodam, że tuż przed...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
też słyszałam o tym, że spadkobierca nie wyraża zgody na ekranizację innych powieści pana Tolkiena, ale to tyczyło się konkretnie pana Jacksona, który na za dużo sobie pozwolił przy kręceniu Hobbita. nie jestem pewna czy chodziło również o innych reżyserów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa bym chętnie zobaczyła przeniesione na ekran "Dzieci Hurina"... chociaż byłby to bardzo smutny kawałek historii Śródziemia. Ale Silmarillion też byłby super - taaaki kawał śródziemskiej (?) historii!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"akcja będzie się toczyć przed wydarzeniami z pierwszego tomu" --> Tak sformułowane zdanie rozumiem jako akcję toczącą się pomiędzy Hobbitem a WP (wiem, że niekoniecznie tak musi być, ale to pierwsze przychodzi mi na myśl). Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie, bo materiałów o tym okresie jest raczej niewiele, a już w filmowym Hobbicie nie-tolkienowskie wtręty były mocno...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja bardziej obstawiam serię, która uzupełniałaby fabułę filmów Hobbit i Władca Pierścieni.
Wbrew pozorom to co działo się między Hobbitem to ciekawy materiał na sezon, ale przecież pozostają Niedokończone opowieści, dodatki do Powrotu Króla itp.
Na Silmarillion bym się nie nastawiał.
Miło by było zobaczyć rozwinięty wątek Białej Rady i Dol Guldur, choć ciężko by było...