forum Oficjalne Aktualności
Tylko hipsterzy czytają książki. Senat za ustawą o jednolitej cenie książki
Wczoraj w Senacie RP odbyło się posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Temat dwugodzinnego spotkania brzmiał: „Czytelnictwo w Polsce. Jaki jest jego faktyczny stan i dlaczego konieczna jest regulacja rynku książki?”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [209]
http://blackenedbooks.blogspot.com/2015/04/o-szkodliwosci-myslenia-czyli-jak-dobic.html
Moje skromne dwa słowa o projekcie :)
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Jeżeli w supermarkecie jest koszyk pełen książek za 5zł i nikt po te książki nie sięga, jeżeli zamyka się biblioteki bo ludzie ich nie odwiedzają, to jak regulowanie ceny ma zwiększyć poziom czytelnictwa?? Wprowadzenie vat-u na książki też miało promować czytelnictwo? Książka to takie samo dobro jak bilet do kina, zabawka dla dziecka, czekolada czy flaszka wódki. Powinna...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@wai Dobrze wiem, co piszę. Za to Ty, zastanów się, czy naprawdę to takie świetne rozwiązanie. Jeśli ceny książek zostaną podniesione lub utrzymane, a ludzie nie zaprzestaną zakupów to wydawcy oczywiście zarobią. Na o właśnie liczą! Tak jest zawsze, gdy ktoś ustala cenę na dany towar. Kryzys naftowy się kłania - kraje OPEC liczył na większe zarobki i szantaż polityczny na...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@fragola
"To nie wydawcy zacierają rączki, tylko dystrybutorzy.
Mały wydawca idzie do azymutu/empiku/platona i słyszy - bierzemy od Was jak dacie nam za 50 % ceny okaldkowej, jesli sie nie zgadzacie to spadajcie na drzewo"
To tylko się tak wydaje, ale fakty są inne. Tzn. ja nie przeczę, że dystrybutorzy też będą zadowoleni z tej ustawy.
Na necie są dostępne różne...
,,Senat za ustawą o jednolitej cenie książki'' -
- czytacze powinni wyjść na ulice i zrobić kilka anarchistycznych zadym, z paleniem opon - upss - książek włącznie
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Najpierw książki opodatkowano - oczywiście dla naszego dobra;) Teraz my czytelnicy mamy płacić słono za nowości (zastanawiam się za jaki czas ustawa obejmie wszystkie książki), bo małe księgarnie nie są w stanie się utrzymać. Zastanawiam się czy jak założę jakiś biznes w kręgu tych gdzie nie bedzie dobrze sie wiodło to państwo też zaproponuje na ten cel jakiś projekt...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNie wiem jak to ma pomóc małym księgarniom i czytelnictwu w Polsce, i dlaczego? Ani nie widzę w tym korzyści dla małych księgarni, głównie internetowych, które to w pierwszej kolejności walczą o klientów obniżają ceny. Klienci nie widząc różnicy cenowej między książką kupioną w sieci w galerii handlowej gdzie będą mogli ją obejrzeć i przeczytać akapit a zamówieniem z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMyślę, że ustawa uderzy przede wszystkim w księgarnie internetowe (szczególnie te wszystkie arosy, madbooki i bonita). Ja kupuję ogromne ilości książek i rzeczywiście szukam najlepszych ofert (czasem jest to np. strona internetowa wydawcy). Teraz, gdy ceny będą wszędzie takie same, może wreszcie zacznę kupować w empiku, bo mam go pod nosem. Póki co kupuję tam w zasadzie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNie uderzy w nie aż tak bardzo. Książki, które według nich nie są nowościami, nadal będzie można kupować na promocjach. Przecież to się nie tyczy wszystkich książek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zgadzam się. Nie kupuję w empiku, choć mam niedaleko, wolę taniej zamówić książkę przez internet. Teraz jak ceny będą takie same wszędzie, to po co mam czekać na zamówioną książkę, jak za tyle samo (bez kosztów przesyłki) wszystkie książki kupię w empiku.
Uważam, że to żaden ratunek. Jakoś nikt nie kwapi się by ratować spożywczaki i wprowadzać jednolitą cenę żywności.
...
Dziwna filozofia. Znaczy jak masz do wyboru to samo taniej albo drożej to wolisz wydać więcej?
@David
Rozśmieszyłeś mnie! Ktoś pozbawia Cię możliwości wyboru i zadecydowania, a Te jesteś zadowolony.
Cóż...
Nie mówię, że tak nie jest. Taki jest jej cel, a co z tego wyjdzie, to czas pokaże.
Natomiast irytuje mnie stałe zrównywanie sprzedaży z poczytnością. Jakoś to jest skorelowane, ale z pewnością nie tożsame.
Ale masz tu też rację, żebym mogła pożyczyć, wpierw ktoś musi kupić.