forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Bardziej denerwuje niż straszy - wygraj książkę "Duch na wyspie"
Historie o duchach powinny być mroczne, niepokojące, wywoływać dreszcz przerażenia, trudności z zasypianiem, przemożne pragnienie nadejścia świtu i ulgę, że to tylko opowieści. Czasami jednak jest w nich coś, co rujnuje cały efekt grozy… Co Wam przeszkadza w opowieściach o duchach? Czekamy na teksty o objętości do 1000 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.
Duch na wyspie
Regulamin
- Konkurs trwa od 11 do 17 grudnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1000 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Czarne.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [56]
Każda historia mojej babci o diabłach, sąsiedzie który się powiesił, kwiecie paproci, opowiadana w burzową noc przy zapalonej gromnicy była lepsza niż jakakolwiek książka o duchach. Dlaczego? Bo jest w nich za dużo opisów, sa za długie, jest zbyt mało akcji związanych z samymi duchami a za dużo wątków pobocznych. Monotonne, schematyczne, przewidywalne. Brak w nich...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Cóż może być bardziej denerwującego niż duch, który bez celu włóczy się, strasząc, czy też jak chcecie- zabijając ludzi. Gdybyśmy mieli sympatycznego, znajomego ducha, który przychodziłby do nas wieczorem na herbatkę (o ile udałoby mu się ją w ogóle wypić) byłoby o wiele ciekawiej, niż gdy taka zjawa lata za nami wrzeszcząc i zwodząc.
Drugą, strasznie irytującą rzeczą jest...
W opowieściach grozy najbardziej przeszkadza mi, że twórcy traktują wszystko diabelnie dosłownie. Zamiast stopniowo dozowanego napięcia, lekkich sugestii odnośnie niebezpieczeństwa, na wejściu otrzymujemy jakieś straszydło rodem z "Laleczki Chucky". Duchy w białych prześcieradłach, zabójczy klauni czy śliniące się zombie zdecydowanie nie są esencją grozy. Najbardziej boimy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNajbardziej irytującym zjawiskiem w historiach o duchach jest przyzwyczajenie wszystkich postaci paranormalnych do niepojawiania się w momentach, w których są potrzebne. Mam na myśli sytuacje, kiedy główny bohater jest bardzo blisko udowodnienia postaciom sceptycznie nastawionym, że wcale nie zwariował i że duch właśnie za chwilę przemówi do niego z obrazu. Po czym nic się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wszystko! Tak, tak dobrze przeczytaliście. Przeszkadza mi w nich dosłownie wszystko. A dlaczego? A no dlatego, że najzwyczajniej w świecie ich się boję.
Zawsze, kiedy usłyszę o nich historię, mam problem wieczorem wyjść z pokoju. Boję się, że jak tylko otworzę drzwi, to przede mną ukażę się biała zjawa. Tak jakby duch nie mógł sobie "przejść" przez drzwi, tylko czekał aż...
W opowieściach o duchach przeszkadza mi typowość np. brak prądu, bądź migające światła, brak zasięgu, spadające obrazy..Jednym słowem ten dom nawiedził duch! Mroczny nastrój jest wskazany, ale gdyby nie był tak powtarzalny..
A wszystko zaczyna się, gdy rodzina (młodzi rodzice+dzieci)przeprowadzili się do nowego domu... Ale dlaczego tylko jedna osoba, bądź wyłącznie dzieci...
Takie opowieści niosą za sobą ryzyko, że się zbyt nastawię na straszny moment. Spinam mięśnie, zaciskam zęby, dłonie umieszczam w bezpiecznym miejscu, by nikogo nie uderzyć podczas niekontrolowanego przestrachu. Do tego stopnia przygotowuję się, „że zaraz będzie coś strasznego”, że przerażająca scena mija a ja czuję niedosyt. To mi właśnie przeszkadza. Doceniam za to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW opowieściach o duchach irytuje mnie - poza tym samym, co irytuje zawsze, czyli sztampowością, kiepską warstwą stylistyczną, brakiem napięcia i waleniem czytelnika dosłownością, jak obuchem w łeb - kompletne oderwanie od folkloru, mitologii albo teologicznych podstaw, na których się "duch" czy inszy "strach" jako koncept jednak wspiera. Współczesne powieści, odwołując się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Drogi Autorze!
Pański pomysł na powieść o duchach jest bardzo ciekawy, a sama historia i jej bohaterowie przypadli mi do gustu. Chciałabym jednak zasugerować kilka zmian, które należałoby wprowadzić, aby książka osiągnęła oczekiwany sukces.
Przede wszystkim, proszę nie traktować czytelnika jak tępaka, którego wyobraźnia nie jest w stanie zaprowadzić w najgłębsze...
W historiach o duchach najczęściej przeszkadza mi to, że większość wątków już się kiedyś pojawiła. Trudno mnie zaskoczyć, nie mówiąc już o wciśnięciu w fotel. Podobnie jak w przypadku, gdy sama mogę przewidzieć dalszą część fabuły, co burzy całą moją frajdę ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post