Zaczyna się to jak wiele dni: budzisz się, po raz pierwszy sięgając po swój smartfon, który leży podłączony do ładowarki przy łóżku. Twoje pierwsze działanie to otwarcie aplikacji lubimy czytać, gdzie sprawdzasz nowości, biblioteczkę "chcę przeczytać" i aktualności w literackim świecie. Włączasz czytnik, gdzie wciągasz się w kolejny rozdział powieści, którą czytasz od kilku dni.Po szybkim śniadaniu i krótkiej przerwie na scrollowanie aplikacji i czatów, ruszasz do pracy. W drodze słuchasz audiobooka na swoim smartfonie, zatapiając się w historii, która odmienia twoje myślenie o świecie. Tak mija godzinka, lub półtorej.W pracy, w przerwach między spotkaniami, szybko przeglądasz recenzje nowości wydawniczych, szukając kolejnej książki do przeczytania. Po południu zastanawiasz się, czy masz czas na obejrzenie kolejnego odcinka podcastu książkowego, albo filmu na booktube który ostatnio bardzo cię zainteresował.Po zakończeniu pracy, decydujesz się wybrać do pobliskiej biblioteki. Chociaż przeglądasz książki online, wolisz poczuć zapach papieru i dotknąć okładek, zanim zdecydujesz, co kupić. Stare książki mają duszę. Wychodzisz z budynku z nową powieścią, którą z niecierpliwością planujesz przeczytać jeszcze tego samego wieczoru.Po powrocie do domu, relaksujesz się z książką w ręku, przy filiżance ulubionej herbaty. To jest czas dla ciebie - czas, który poświęcasz na czytanie, podróżowanie do innych światów i zgłębianie myśli autorów. Świat wokół ciebie znika, kiedy wciąż się zanurzasz w stronach książki.Kiedy zbliża się koniec dnia, kładziesz się do łóżka z myślą, że to był dobry dzień. Czytanie towarzyszyło ci od samego rana, przynosząc ci radość, wiedzę i chwilę odprężenia. Zamykając oczy, planujesz kolejne literackie przygody, które czekają na ciebie, gdy tylko nadejdzie nowy dzień

Zaczyna się to jak wiele dni: budzisz się, po raz pierwszy sięgając po swój smartfon, który leży podłączony do ładowarki przy łóżku. Twoje pierwsze działanie to otwarcie aplikacji lubimy czytać, gdzie sprawdzasz nowości, biblioteczkę "chcę przeczytać" i aktualności w literackim świecie. Włączasz czytnik, gdzie wciągasz się w kolejny rozdział powieści, którą czytasz od kilku...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mimo że jest XXI wiek i każda dziedzina postępuje z duchem czasu, to jednak książka w formie papierowej jest moim ulubionym wyborem. Należę do tzw. generacji Z, ale jestem uzależniona od zwykłego, a może nie - zapachu świeżo wydrukowanych stron. Korzystałam oczywiście z audiobooków, ebooków, ale robię to z konieczności. Prawdziwa przyjemność wynika z kupienia używanych lub nowych książek. Jedyną oznaką postępu technologicznego w mojej rutynie czytelniczej jest to, że kupno używanych tytułów przeniosła się do internetu. Chociaż brakuje mi stacjonarnego sklepiku z używanymi książkami za rogiem. Do dziś pamiętam jak w letni, senny dzień znalazłam ,,Wielkiego Gatsby'ego", w jednym z takich miejsc. Uważam, że książki są po to, aby je czytać, nie tylko po to, żeby po czasie postawić je w rzędzie na regale ,,dla wyglądu". Gdy już wiem, że z danej pozycji nie będę korzystać, zamiast zostawiać ją na półce, aby się kurzyła , wystawiam lekturę na sprzedaż używanych książek, żeby inni miłośnicy ,,papieru" dali mojej książeczce nowe życie.  

Mimo że jest XXI wiek i każda dziedzina postępuje z duchem czasu, to jednak książka w formie papierowej jest moim ulubionym wyborem. Należę do tzw. generacji Z, ale jestem uzależniona od zwykłego, a może nie - zapachu świeżo wydrukowanych stron. Korzystałam oczywiście z audiobooków, ebooków, ale robię to z konieczności. Prawdziwa przyjemność wynika z kupienia używanych lub...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jest XXI wiek, a w nim czas jest cenniejszy niż złoto. A czego zawsze za mało czytelnikowi? No właśnie, czasu na czytanie. Codziennie wciskam książkę w wolniejsze chwile w zabieganym dniu. Ale ale ale... czemu tak pesymistycznie? XXI wiek ma też zalety. Nie prowadzę już dzienniczka książek przeczytanych i do przeczytania -  mam to wszystko w aplikacji na telefonie. Wiem ile czasu dla siebie wyszarpałam dziś na czytanie dzięki czytomierzowi (serio, to jest genialna rzecz!). Wieczorem na kanapie zamawiam nowe książki przez Internet  bo wiem, że nie mam czasu na chodzenie po księgarniach choćbym bardzo chciała. Dzień współczesnego czytelnika nie jest taki zły, gdy technologia pomoże go dobrze zorganizować :)

Jest XXI wiek, a w nim czas jest cenniejszy niż złoto. A czego zawsze za mało czytelnikowi? No właśnie, czasu na czytanie. Codziennie wciskam książkę w wolniejsze chwile w zabieganym dniu. Ale ale ale... czemu tak pesymistycznie? XXI wiek ma też zalety. Nie prowadzę już dzienniczka książek przeczytanych i do przeczytania -  mam to wszystko w aplikacji na telefonie. Wiem ile...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Współczesny czytelnik - osoba zabiegana, lecz nie poddająca się presji czasu. Dokonuje rozumnych wyborów przedkładając czas spędzony z lekturą nad telewizję. Technika rozumie jego potrzeby i dzielnie im sekunduje, zatem przemieszczając się po mieście na rowerze może z powodzeniem oddawać się swojej pasji czytelniczej. Wiwat audiobooki. Dzięki nim przyziemne czynności, takie wieszanie prania, na przykład, nabierają kolorytu i romantyzmu (gdy za towarzystwo służy powieść sentymentalna) lub zagadkowości, kiedy czytelnik wybierze kryminał. Poza tym czytanie w każdej możliwej sytuacji, ot choćby taka przerwa śniadaniowa w pracy też jest wskazane. Wanna? A czemu nie? Oby tylko czytnika do niej nie zabierać. Elektronika kiepsko znosi wodę. Za to świetnie nadaje się na wyjazdy. W niewielkim opakowaniu można zabrać ze sobą pół regału. A może nawet cały. Pozostaje pytanie skąd czerpać inspiracje? W jaki sposób dowiedzieć się, którą książkę warto przeczytać. Otóż warto mieć recenzentów, których gust cenimy. Czy to nasi znajomi wirtualni, czy też ci jak najbardziej fizyczni (ulubiona bibliotekarka lub przyjaciółka, która czyta zawsze coś innego niż ja), nie ma właściwie większego znaczenia. O książkach dobrze się dyskutuje. Wspaniale się opowiada. Marketing szeptany we współczesnym świecie nadal ma się świetnie, a opowieść o tym, co ostatnio czytałam może stać się inspiracją do długiej rozmowy podczas niekończącej się podróży pociągiem. Kurczę, jak ja lubię czytać... 

Współczesny czytelnik - osoba zabiegana, lecz nie poddająca się presji czasu. Dokonuje rozumnych wyborów przedkładając czas spędzony z lekturą nad telewizję. Technika rozumie jego potrzeby i dzielnie im sekunduje, zatem przemieszczając się po mieście na rowerze może z powodzeniem oddawać się swojej pasji czytelniczej. Wiwat audiobooki. Dzięki nim przyziemne czynności, takie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzień rozpoczynam od zjedzenia śniadania i zebrania się do szkoły. Kiedy się pakuję oczywiście w plecaku/torbie musi się znaleźć książka, którą czytam aktualnie. Podczas szkoły przeglądam Instagrama i jeśli się uda znaleźć chwilę poczytam książkę. Jeśli książki przy sobie nie mam korzystam z Empik Go i nie narzekam. Według mnie nowe technologie są naprawdę cudowne i pozwalają cieszyć się książkami z innymi osobami i wymieniać się różnymi propozycjami. Znajduję się na wielu grupach na Fb, gdzie dzielimy się naszymi doznaniami z książkami.

Dzień rozpoczynam od zjedzenia śniadania i zebrania się do szkoły. Kiedy się pakuję oczywiście w plecaku/torbie musi się znaleźć książka, którą czytam aktualnie. Podczas szkoły przeglądam Instagrama i jeśli się uda znaleźć chwilę poczytam książkę. Jeśli książki przy sobie nie mam korzystam z Empik Go i nie narzekam. Według mnie nowe technologie są naprawdę cudowne i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzień rozpoczynam od przygotowania synka do przedszkola, kiedy ten je śniadanie ja przeglądam Facebooka i instagrama, odwożę synka, wracam i idę z młodszym na spacer -słuchając książek na legimi. Ja fanką książek papierowych, uważam że jako mama dwójki dzieci audiobooki są wspaniałe. Kiedy mąż jest w pracy, a ja sama z dwójką dzieci, to książki lecą w tle non stop, a ja mogę bawić się wtedy z dziećmi. Aktualnie leżę z młodszym w szpitalu. Młodszym ma 4 miesiące, sami na sali, telewizja droga, a czas umilają mi książki. Czy może być coś lepszego? 

Dzień rozpoczynam od przygotowania synka do przedszkola, kiedy ten je śniadanie ja przeglądam Facebooka i instagrama, odwożę synka, wracam i idę z młodszym na spacer -słuchając książek na legimi. Ja fanką książek papierowych, uważam że jako mama dwójki dzieci audiobooki są wspaniałe. Kiedy mąż jest w pracy, a ja sama z dwójką dzieci, to książki lecą w tle non stop, a ja...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Dzień roxpoczynam od Facebooka i zaglądnięcia na ulubione blogi i strony wydawnictw - nigdy za dużo wiedzy, co w czytelniczym światku piszczy. Dodatkowo portale, ale tu przoduje Lubimy Czytać. Lubię czytać artykuły, zgłaszam się w akcjach recenzenckich i często udzielam w konkursach i dyskusjach. Dzisiejszy świat to internet - kto nie jest na łączu ten wypada z gry :-)

Dzień roxpoczynam od Facebooka i zaglądnięcia na ulubione blogi i strony wydawnictw - nigdy za dużo wiedzy, co w czytelniczym światku piszczy. Dodatkowo portale, ale tu przoduje Lubimy Czytać. Lubię czytać artykuły, zgłaszam się w akcjach recenzenckich i często udzielam w konkursach i dyskusjach. Dzisiejszy świat to internet - kto nie jest na łączu ten wypada z gry :-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Jest późny wieczór, a przy łóżku wciąż świeci się słabe światło.
- Cześć! - mówię cicho, by jej nie wystraszyć.
- Kim jesteś? - Spod koca wyłania się Młodsza Ja. Nosi okulary i żółtą piżamę; w rękach trzyma latarkę i (jakżeby inaczej) książkę.
- Jestem tobą z przyszłości.
- Serio? Opowiesz co mnie czeka? - dziewczynka przechyla głowę zaciekawiona. Nie boi się, ale przecież przeczytała już niezliczone fantastyczne historie.
- Wyrośniesz na fajną kobietę - chichoczę. - Spotkasz świetnych ludzi i wiele osiągniesz. Ale najważniejsze, będziesz miała dużo czasu na...
- ... czytanie?
- Tak! Dzień zaczynam od sprawdzenia nowości książkowych w telefonie. Mam aplikację, w której zapisuję wszystkie przeczytane książki.
- W telefonie? - dziwi się Młodsza Ja, a ja orientuję się, że ona rozumie telefon jako cegiełkę z antenką, a internet w smartfonie to dla niej zupełna abstrakcja.
- Skąd masz tę książkę? - zmieniam szybko temat.
- Pożyczyłam od Eli. W bibliotece nie było tej części - tłumaczy.
- A wiesz, że w przyszłości będziesz miała takie urządzenie, w którym zmieścisz wszystkie swoje książki i kupisz nowe? Gdy wyjeżdżam do pracy, zabieram czytnik ze sobą; jest mały i lekki. Czytam w pociągu, w kolejce w sklepie. No i sam świeci, więc nie potrzebuję latarki wieczorami!
- Naprawdę? Brzmi super. Ale czy ludzie w przyszłości w ogóle jeszcze czytają książki?
- Oczywiście! Jest ich mnóstwo, a z każdym będziesz mogła porozmawiać przez internet i wymienić się opiniami.
- Hmm... Nie wiem czy ogarnę tę elektronikę. Chyba najbardziej lubię zwykłe, papierowe książki - zwierza się Młodsza Ja. Uśmiecham się i ją obejmuję.
- Pewne rzeczy się nie zmieniają. A jeśli mogę ci dać radę: nie rezygnuj z pasji. Przyjdzie czas, że to ona utrzyma cię przy życiu w zalewie złych informacji i szalonego tempa XXI wieku, gdy często zapominamy o tym, co kiedyś sprawiało nam radość.
Młodsza Ja potakuje, chociaż może teraz mnie nie rozumie.
Nie szkodzi.
Jestem pewna, że kiedyś zrozumie.

Jest późny wieczór, a przy łóżku wciąż świeci się słabe światło.
- Cześć! - mówię cicho, by jej nie wystraszyć.
- Kim jesteś? - Spod koca wyłania się Młodsza Ja. Nosi okulary i żółtą piżamę; w rękach trzyma latarkę i (jakżeby inaczej) książkę.
- Jestem tobą z przyszłości.
- Serio? Opowiesz co mnie czeka? - dziewczynka przechyla głowę zaciekawiona. Nie boi się, ale przecież...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Budzik dzwoni o świcie, w tle słychać delikatne dźwięki ptaków śpiewających za oknem. Dzień współczesnego czytelnika zaczyna się od zamknięcia alarmu na telefonie i przeglądania skrzynki mailowej, gdzie czeka na niego kilka newsletterów od ulubionych księgarń z propozycjami nowości literackich. Po szybkiej kawie, w miejscu zamieszkania czytelnika wchodzi w świat technologii.Smartfon czy tablet towarzyszą mu na każdym kroku – czy to w tramwaju, poczekalni u lekarza czy w kolejce w sklepie. Dzięki aplikacjom czytelnik ma dostęp do tysięcy e-booków, audiobooków i artykułów prasowych, bez konieczności noszenia ze sobą ciężkiego tomu. Może też uczestniczyć w dyskusjach na temat książek w różnych grupach czy klubach czytelniczych na portalach społecznościowych.Podczas przerwy w pracy czytelnik przegląda swoje ulubione portale literackie w poszukiwaniu recenzji nowych książek, poleceń czytelników oraz wywiadów z autorami. Dzięki platformom takim jak  Lubimy Czytać może śledzić swoją listę przeczytanych książek, oceniać je i dzielić się swoimi refleksjami z innymi użytkownikami.Wieczorem, przy lampce wina czy filiżance herbaty, czytelnik zasiada wygodnie w fotelu i zagłębia się w lekturę. W tle delikatnie gra ulubiona pylista, a po sesji czytania sprawdza jeszcze aktualności ze świata literatury na Twisterze lub Instagramie. Może też skorzystać z aplikacji, która przypomni mu o godzinie przesuwania zegarka na pulpit, by móc odłożyć książkę na bok i zająć się sprawami codziennymi.Dzięki nowym technologiom czytelnik żyje w niesamowicie zróżnicowanym i dynamicznym środowisku literackim. Ma dostęp do ogromnej ilości informacji, inspiracji i opinii na temat książek, co pozwala mu rozwijać swoje literackie zainteresowania i poszerzać horyzonty w świecie literatury. To wszystko sprawia, że czytelnictwo w XXI wieku staje się nie tylko przyjemnością, ale także fascynującą podróżą przez świat słów i emocji.

Budzik dzwoni o świcie, w tle słychać delikatne dźwięki ptaków śpiewających za oknem. Dzień współczesnego czytelnika zaczyna się od zamknięcia alarmu na telefonie i przeglądania skrzynki mailowej, gdzie czeka na niego kilka newsletterów od ulubionych księgarń z propozycjami nowości literackich. Po szybkiej kawie, w miejscu zamieszkania czytelnika wchodzi w świat...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Temat: Okiem współczesnego czytelnika

Szanowni Państwo,
jestem młodą osobą, mam zaledwie 26 lat. Wypowiedzieć się na temat tego jak było kiedyś i to porównać będzie mi bardzo ciężko ale chętnie opowiem jak wygląda mój dzień jako współczesnego czytelnika.
 
Inspirację czerpię głównie z aplikacji Legimi bądź z Empik. Bardzo często zaglądam na różnego rodzaju social media i zerkam na to co ludzie polecają. Najczęściej przeglądam profile osób na instagramie, które zawodowo zajmują się rekomendowaniem tytułów i często podają skrócony opis aby zachęcić czytelnika. Lubimyczytać.pl również jest dla mnie pomocne ponieważ lubię sprawdzać nowości moich ulubionych pisarzy i czytać rekomendacje miłośników literatury.
 
Inspiracją oprócz technologii są otaczający mnie ludzie. Między innymi moi współpracownicy, którzy zawsze polecą coś super! Mój mąż, którego namówiłam do czytania i teraz z chęcią poleca mi dużo pozycji. Mój szef, który uwielbia czytać literaturę faktu i również czymś potrafi zaskoczyć. Rozmowy z nimi Wszystkimi o książkach są wyjątkowe. Każdy ma zawsze coś powiedzenia i każdy ma zawsze inne spostrzeżenie.

Aktualnie książek w formie papierowej rzadko kupuję ponieważ posiadam czytnik na, którym mam prawie wszystko czego potrzebuję. Jeśli czegoś nie znajdę sięgam po używane lub ostatecznie kupuję nowe. Ale jak wiadomo, nic nie zastąpi przyjemności nowej książki w rękach i zapachu świeżego papieru.

W dzisiejszym świecie cieszy mnie również fakt, że mogę czytać literaturę w różnych językach i natychmiastowo tłumaczyć niezrozumiałe fragmenty. Ten świat nie przestaję mnie zaskakiwać.

Pragnę zachęcić wszystkich do czytania – czytajcie dużo książek!

Pozdrawiam
 

Temat: Okiem współczesnego czytelnika

Szanowni Państwo,
jestem młodą osobą, mam zaledwie 26 lat. Wypowiedzieć się na temat tego jak było kiedyś i to porównać będzie mi bardzo ciężko ale chętnie opowiem jak wygląda mój dzień jako współczesnego czytelnika.
 
Inspirację czerpię głównie z aplikacji Legimi bądź z Empik. Bardzo często zaglądam na różnego rodzaju social media i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej