W naszym domu przestrzega się profilaktyki zdrowotnej. Jednakże choćbyśmy się jak starali, niestety wraz z urodą w pakiecie otrzymaliśmy zestaw genów, które w taki czy inny sposób są współodpowiedzialne za nasze choroby bądź też ich brak.
Dlatego tym bardziej staramy się zdrowo odżywiać. Hodować własne zwierzęta, uprawiać rośliny, a także robić soki czy inne przetwory.
Od jakiegoś czasu fitoterapia stałą się dla nas wybawieniem. Kiedy to zachorowałam na borelioze i leczenie antybiotykami było bardzo obciążające, to zioła (w moim przypadku nalewki ziołowe) doprowadziły mój organizm do pełnej sprawności. To zadziwiające, jakie mają działanie i nie przynoszą przy tym efektów ubocznych, tak jak ma to miejsce w stosowaniu leków syntetycznych.
Jestem żywym przykładem na to, że powinnismy wrócić do ziół leczniczych. A na studiach medycznych powinien być uwzględniony taki kierunek jak fitoterapia.

W naszym domu przestrzega się profilaktyki zdrowotnej. Jednakże choćbyśmy się jak starali, niestety wraz z urodą w pakiecie otrzymaliśmy zestaw genów, które w taki czy inny sposób są współodpowiedzialne za nasze choroby bądź też ich brak.
Dlatego tym bardziej staramy się zdrowo odżywiać. Hodować własne zwierzęta, uprawiać rośliny, a także robić soki czy inne przetwory.
Od...

Ja najbliższych jak tylko jest sposobność zabieram ich na spotkania z osobami, które niestety w porę nie zareagowały na problemy zdrowotne i teraz na podstawie własnych doświadczeń opisują jak choroba spustoszyła ich ciała, i wpłynęła na codzienne życie. Uważam, że taka metoda wstrząsowa jest najlepsza.

Ja najbliższych jak tylko jest sposobność zabieram ich na spotkania z osobami, które niestety w porę nie zareagowały na problemy zdrowotne i teraz na podstawie własnych doświadczeń opisują jak choroba spustoszyła ich ciała, i wpłynęła na codzienne życie. Uważam, że taka metoda wstrząsowa jest najlepsza.

Profilaktyka znaczy zapobieganie, ale zdrowy styl życia i dieta niczego nie gwarantują.

Znam przypadek człowieka, który był aktywny i w kwiecie wieku, a z dnia na dzień wylądował w szpitalu z rakiem (!) jąder. Sam nie wie jak to się stało.
Osoby ponad stuletnie, oddają się swoim ulubionym zajęciom, typu cygaro albo dobry stek, co jest sprzeczne z nauczaniem o zdrowiu.
Znajoma, mocno uzależniona od palenia, gdy zaszła w ciążę, rzuciła papierosy ze względu na dziecko, gdy lekarz spojrzał na jej wyniki po miesiącu abstynencji, powiedział: "jeśli papieros ma sprawić, że doniesiemy tą ciążę, to niech pani pali".

Nie jestem zwolenniczką ani palenia, ani propagowania otyłości. Jestem zwolenniczką kochania ludzi takich, jakimi są.
Jestem także zwolenniczką kochania i rozumienia swojego ciała. Ono jest bardzo inteligentne i wysyła jasne komunikaty. Wystarczy słuchać.
Nie każdy lubi ćwiczenia, są ludzie kochający spokojne spacery.
Nie każdy lubi warzywa z kurczakiem, są osoby szczupłe i zdrowe, które zawsze mają w kieszeni coś słodkiego.

Badania są ważne, ale ważniejsza jest radość płynąca z wnętrza, spokoj i dobre relacje z ludźmi.
Zdarza się przecież, że płacze dusza, a choruje ciało, wtedy dieta nie pomoże.
Ważna jest też wiara, nawet lekarze potwierdzą efekt działania placebo.

Podsumowując: do zdrowia podchodzę z pokorą i stawiam na dobre samopoczucie.
Człowiek to niezgłębiona istota i nie wolno każdego mierzyć jedną miarą, nawet w kwestii profilaktyki.

Profilaktyka znaczy zapobieganie, ale zdrowy styl życia i dieta niczego nie gwarantują.

Znam przypadek człowieka, który był aktywny i w kwiecie wieku, a z dnia na dzień wylądował w szpitalu z rakiem (!) jąder. Sam nie wie jak to się stało.
Osoby ponad stuletnie, oddają się swoim ulubionym zajęciom, typu cygaro albo dobry stek, co jest sprzeczne z nauczaniem o zdrowiu.
...

Ludzie są bardziej skłonni do zrobienia tego, o co ich prosimy jeśli wytłumaczymy im to w prosty, jasny i logiczny sposób. Warto też trzymać się głoszonych przez siebie zasad, bo najbardziej denerwuje hipokryzja ze strony tych, co zakazują i nakazują, czegokolwiek by to nie dotyczyło. Zachęcam narzeczonego do półgodzinnej codziennej aktywności i dobieram pomysły do jego stanu zdrowia, determinacji i upodobań. Wiele z nich robimy wspólnie, np. biegamy wieczorami lub chodzimy na spacery. Następnie powoli przekonuję go do eliminacji z diety najgorszych jakościowo produktów, byle nie wszystkich na raz. Jako że robię zakupy, dobieram produkty sama i sprawdzam, co najbardziej mu zasmakuje, a do czego nie da się namówić. Liczą się przede wszystkim małe kroki, by nie poczuł się tłamszony jak małe dziecko. Ponadto, gdy natrafiam na ciekawy cytat w książce lub Internecie na temat odżywiania, czy wpływu różnych składników na organizm podsyłam mu do zapoznania. Początki były ciężkie ale jeśli wiemy po co to robimy, będziemy się tego trzymać :)

Ludzie są bardziej skłonni do zrobienia tego, o co ich prosimy jeśli wytłumaczymy im to w prosty, jasny i logiczny sposób. Warto też trzymać się głoszonych przez siebie zasad, bo najbardziej denerwuje hipokryzja ze strony tych, co zakazują i nakazują, czegokolwiek by to nie dotyczyło. Zachęcam narzeczonego do półgodzinnej codziennej aktywności i dobieram pomysły do jego...

W moim przypadku sprawdza się (być może niejednoznaczne moralnie) „wchodzenie na emocje”. Pokazywanie, ile można stracić w tak prosty, lekkomyślny sposób, a jednocześnie jak łatwo temu zapobiec. Mówienie, że profilaktyka jest szybsza i tańsza niż leczenie. Przytaczanie przykładów osób, które się znało (z bliższego bądź dalszego otoczenia), które zmarły młodo. Wyciąganie ze strefy komfortu i pokazywanie, że niewiedza o chorobie nie chroni przed nią w żaden sposób. Uświadamianie, że profilaktyka to odpowiedzialność. To szansa na zobaczenie przyszłości swoich dzieci (wnuków), na uczestniczenie w ich życiu.

Być może to tanie chwyty, ale najważniejsze, że działają.

W moim przypadku sprawdza się (być może niejednoznaczne moralnie) „wchodzenie na emocje”. Pokazywanie, ile można stracić w tak prosty, lekkomyślny sposób, a jednocześnie jak łatwo temu zapobiec. Mówienie, że profilaktyka jest szybsza i tańsza niż leczenie. Przytaczanie przykładów osób, które się znało (z bliższego bądź dalszego otoczenia), które zmarły młodo. Wyciąganie ze...

1995r.
Środek stycznia. Droga z dworca PKP była trudna. Pod nogami śnieg sięgający do kostek wydawał charakterystyczny chrzęst. Kilkanaście stopni poniżej zera zaczerwieniło nosy i policzki. Wychodząc zza ostatniego rogu dojrzeliśmy stojący przed domem dziecięcy wózek. ledwo było go widać gdyż przykryty był warstwą białego puchu. Po tym jak weszliśmy do środka powitali nas gospodarze, oczy mojej babci od razu zaczęły szukać urodzonej kilkanaście tygodni temu wnuczki. Ku naszemu zdziwieniu okazało się że śpi w wózku… na dworze… na mrozie!
2018r.
Dwudziestoletnia kuzynka nie wie co to szpital. nigdy nie brała żadnego antybiotyku. Oczywiście choruje, lecz jej organizm szybciej i lepiej radzi sobie z infekcjami.

1995r.
Środek stycznia. Droga z dworca PKP była trudna. Pod nogami śnieg sięgający do kostek wydawał charakterystyczny chrzęst. Kilkanaście stopni poniżej zera zaczerwieniło nosy i policzki. Wychodząc zza ostatniego rogu dojrzeliśmy stojący przed domem dziecięcy wózek. ledwo było go widać gdyż przykryty był warstwą białego puchu. Po tym jak weszliśmy do środka powitali nas...

Pięknie motywuje do profilaktyki ,,mamaginekolog", która stworzyła produkty na których widnieje napis,, badam się regularnie". Jak ja zachęcam rodzine, znajomych ? Podaje im swój przykład.
- idź do lekarza, poproś o badania. Pamiętasz jak ja trafiłam na stół operacyjny wijąc się z bólu ? Oszczędź sobie tego.
Zazwyczaj skutkuje ! ;)

Pięknie motywuje do profilaktyki ,,mamaginekolog", która stworzyła produkty na których widnieje napis,, badam się regularnie". Jak ja zachęcam rodzine, znajomych ? Podaje im swój przykład.
- idź do lekarza, poproś o badania. Pamiętasz jak ja trafiłam na stół operacyjny wijąc się z bólu ? Oszczędź sobie tego.
Zazwyczaj skutkuje ! ;)

Wychodzę z założenia, że jeżeli przez dłuższy okres czasu w kółko gadam o chorobie, a później informuję najbliższych, że profilaktycznie umówiłam ich na zrobienie badań podając konkretny termin i miejsce, oni już nie odmawiają. Zawsze w takiej sytuacji decydują się pójść i zrobić to badanie, skoro już pofatygowałam się, aby umówić ich na wizytę.
Niestety jest to najbardziej skuteczna metoda, postawienia ich przed faktem dokonanym, gdyż inaczej sami zbierają się "jak sójka za morze"!

Wychodzę z założenia, że jeżeli przez dłuższy okres czasu w kółko gadam o chorobie, a później informuję najbliższych, że profilaktycznie umówiłam ich na zrobienie badań podając konkretny termin i miejsce, oni już nie odmawiają. Zawsze w takiej sytuacji decydują się pójść i zrobić to badanie, skoro już pofatygowałam się, aby umówić ich na wizytę.
Niestety jest to...

W moim pojęciu najważniejsze są dwie kwestie:budowanie w ludziach świadomości, że zdrowie jest bezcenne oraz kształtowanie odpowiedzialności. To jest podstawa oświaty zdrowotnej! Z premedytacją stosuję tę metodę na swoich bliskich i otoczeniu! Każdy dzień naszej sprawności, zdrowia daje niezależność, szanse spełnienia celów i marzeń. To szczęście samo w sobie. Jeśli możemy na nie wpłynąć - róbmy to, bo warto! Przekonuje mnie o tym każdy dzień pracy w hospicjum. Zachęcam wszystkich choćby na wolontariat. To świetna szkoła życzliwości, empatii, życia... Ona także uczy, że nie ma problemów ten, kto ma zdrowie, i że warto o nie dbać - bo wiele zależy od nas. Tam każdy spotkany człowiek jest nową historią i szkołą!

W moim pojęciu najważniejsze są dwie kwestie:budowanie w ludziach świadomości, że zdrowie jest bezcenne oraz kształtowanie odpowiedzialności. To jest podstawa oświaty zdrowotnej! Z premedytacją stosuję tę metodę na swoich bliskich i otoczeniu! Każdy dzień naszej sprawności, zdrowia daje niezależność, szanse spełnienia celów i marzeń. To szczęście samo w sobie. Jeśli możemy...

Zachęcanie niektórych ludzi do profilaktyki zdrowotnej jest trudne, gdyż nie każdy z nas chce się dowiedzieć o tym, że ma jakąś chorobę, a nawet jeśli jej nie ma to i tak średnio będzie dbał o swoje zdrowie i innych domowników. Powinniśmy jeść owoce tylko do godz.16.00. Dużo ćwiczyć, to znaczy nie przemęczać się bardzo tylko powoli ćwiczyć, żeby być doskonałym, w tym co się robi. Osobiście wybieram taniec, ale wy możecie wybrać sobie to co sprawia wam przyjemność. Gdyż dzięki temu co z chęcią robimy czujemy się lepiej. Jeśli lubicie czytać zapiszcie się do kółka literackiego, a jeśli preferujecie spędzanie czasu na wolnym powietrzu pograjcie sobie w jakąś grę. To są sposoby, które przetestowałam na swoich najbliższych. Dzięki nim poprawiamy aktywność swojego mózgu jak i swoją sylwetkę. Pamiętajmy, że kluczem do zdrowia jest zdrowe odżywianie i dbanie o siebie i o swoje samopoczucie. Angażujmy się w pomoc domową i poprawiajmy stosunki ze swoimi najbliższymi, którzy zawsze będą nas wspierać w każdej sytuacji, posłuchajmy ich, w szczególności starszych osób np. babć, które zawsze mają rację.

Zachęcanie niektórych ludzi do profilaktyki zdrowotnej jest trudne, gdyż nie każdy z nas chce się dowiedzieć o tym, że ma jakąś chorobę, a nawet jeśli jej nie ma to i tak średnio będzie dbał o swoje zdrowie i innych domowników. Powinniśmy jeść owoce tylko do godz.16.00. Dużo ćwiczyć, to znaczy nie przemęczać się bardzo tylko powoli ćwiczyć, żeby być doskonałym, w tym co się...