Mnie zawsze przerażało to co znajduje się pod ziemią, a dokładniej pod miastem. Amerykańskie filmy o kanałach pełnych szczurów oraz opowieści o tym jak to najgorsze męty społeczeństwa (na czele z mordercami i ćpunami wszelkiej maści) gromadzą się w miejskich kanałach. Zawiła sieć tuneli znajdujących się pod miastem, pełna ścieków, gdzie całe okoliczne zło się gromadzi i czeka tylko żeby wypełznąć ciemną nocą. Tak, to dawało do myślenia. I pomimo wiedzy, że tak naprawdę nie ma sieci wysokich tuneli, nadal widząc odsunięte wieko kanału lub uszkodzoną kratę w ścianie pod wiaduktem, zastanawiam się: „co się tam stało?”, „może rzeczywiście ktoś tam wszedł i zaginął?”, a może (o zgrozo!) coś wypełzło nocą rozrywając tę kratę. Jakieś zombie SS, mutant, kosmita?

Mnie zawsze przerażało to co znajduje się pod ziemią, a dokładniej pod miastem. Amerykańskie filmy o kanałach pełnych szczurów oraz opowieści o tym jak to najgorsze męty społeczeństwa (na czele z mordercami i ćpunami wszelkiej maści) gromadzą się w miejskich kanałach. Zawiła sieć tuneli znajdujących się pod miastem, pełna ścieków, gdzie całe okoliczne zło się gromadzi i...

Rok do roku tradycji musi dać się zadość.
Od dzieciństwa, na wakacjach u kuzynki nieopodal placu zabaw, zaraz za torami kolejowymi stała Wieża. (coś w stylu wierzy ciśnień, nie wiem co tam kiedyś było). Strach w sercu był za każdym razem, ale adrenalinka musiała być, tak więc przez trawę wysoką- wyższą od nas szyłyśmy trzęsąc się.
Od progu witały nas pióra gołębi i smród. Ale odważnie, szłyśmy drabiną w górę.
Nigdy nic nam się nie stało.
Ale teraz... teraz nie odważyłabym się tam wejść.

Rok do roku tradycji musi dać się zadość.
Od dzieciństwa, na wakacjach u kuzynki nieopodal placu zabaw, zaraz za torami kolejowymi stała Wieża. (coś w stylu wierzy ciśnień, nie wiem co tam kiedyś było). Strach w sercu był za każdym razem, ale adrenalinka musiała być, tak więc przez trawę wysoką- wyższą od nas szyłyśmy trzęsąc się.
Od progu witały nas pióra gołębi i smród....

W mojej rodzinnej wsi zawsze przerażały mnie ruiny cegielni znajdujące się na obrzeżach, pod lasem. Na jej terenie znajdują się trzy stawy glinianki, nielegalne kąpieliska, które na przestrzeni lat pochłonęły zapewne wiele istnień. Dziś, oprócz resztek ceglanych ścian ukrytych pod zaroślami, ostał się tylko wysoki na kilkadziesiąt metrów, czerwony komin, który od wielu lat straszy. Do tego na szczycie nieznacznie pochylony w jedną stronę, jakby miał zaraz runąć. Na jego widok nadal przechodzą mnie ciarki. Wydaje się być zastygły w czasie, podczas gdy wieś poszła z duchem modernizacji. Dzisiaj bym się nie zbliżyła do tego miejsca (zwłaszcza po lekturze opowiadania Grabińskiego o Wyraku gnieżdżącym się w kominach…). W dzieciństwie jednak, jak wszystkie okoliczne dzieciaki, jeździłam tam na rowerach mimo namacalnej grozy (o dziwo takie upiorne miejsca fascynują dzieci).

W mojej rodzinnej wsi zawsze przerażały mnie ruiny cegielni znajdujące się na obrzeżach, pod lasem. Na jej terenie znajdują się trzy stawy glinianki, nielegalne kąpieliska, które na przestrzeni lat pochłonęły zapewne wiele istnień. Dziś, oprócz resztek ceglanych ścian ukrytych pod zaroślami, ostał się tylko wysoki na kilkadziesiąt metrów, czerwony komin, który od wielu lat...

W pewnej miejscowości o nazwie Peaks znajduje się dom na wzgórzu.Po mieście chodzą słuchy ,że gdy się na niego patrzy dom ten wzbudza poczucie strachu,a całe ciało przechodzą ciarki.
Budynek ten to nic nadzwyczajnego,normalny murowany dom,który kryje w sobie pewną tajemnicę,i to właśnie dlatego nikt nie chce w nim zamieszkać.
Kiedyś mieszkała w nim pewna kobieta,o której wszyscy w mieście mówili bardzo źle.Ludzie twierdzili,że to zły człowiek,posiadający złe moce,i mający złe zamiary wobec całej zamieszkującej tu społeczności.Podobno była to czarownica,a jej marzeniem było zbudowanie własnego imperium-sprawienie iż miasto Peaks pewnego dnia będzie należeć tylko do niej.
W tym celu miała wymyślić czary,którymi miała im zmusić do opuszczenia wioski,by zacząć w niej prowadzić normalne życie dla siebie.Jednak nie zdążyła tego zrobić bo dosięgnęła ją śmierć.Ona jednak przekazała komuś wiadomość a był to ktoś kogo ona przywoływała na ziemię z nieba.I to tej osobie przekazała władzę na tej o to ziemi po swojej śmierci.Po sobie zostawiła jednak tylko dom,który straszył-dom w którym działy się takie cuda,że w głowie się nie mieści.Aż strach pomyśleć co by było gdyby zamieszkał w nim zwykły poczciwy człowiek nieznający historii tego miasta.
W tym domu wszystko trzeszczało, i się trzęsło nawet wtedy gdy nikt po nim nie chodził miało się wrażenie że ktoś w nim jest-ale owy tajemniczy gość był cicho w dzień i nic nie mówił wzbudzając w człowieku lęk i strach.
Kulminacja działań tego osobnika następowała nocą,kiedy nie dawał podobno spać ludziom ,którzy spróbowali w nim zamieszkać.Jak się okazało tajemnicza stara dama nigdy nie opuściła tego domu,i powracała do niego zawsze wtedy kiedy właśnie chciała.

W pewnej miejscowości o nazwie Peaks znajduje się dom na wzgórzu.Po mieście chodzą słuchy ,że gdy się na niego patrzy dom ten wzbudza poczucie strachu,a całe ciało przechodzą ciarki.
Budynek ten to nic nadzwyczajnego,normalny murowany dom,który kryje w sobie pewną tajemnicę,i to właśnie dlatego nikt nie chce w nim zamieszkać.
Kiedyś mieszkała w nim pewna kobieta,o której...

Dom przy Foster Hill[bookLink]4857715|Dom przy Foster Hill[/bookLink]

Dom przy Foster Hill[bookLink]4857715|Dom przy Foster Hill[/bookLink]

 [bookCover]4857715|Dom przy Foster Hill[/bookCover]