[Pakiety 11, 14, 7]

Nie mam wiele czasu, a Tobie grozi wielkie niebezpieczeństwo! ONI mogą przejąć tą wiadomość, dlatego jej treść zaszyfrowałem kodem Cezara. Ufam, że sobie z nim poradzisz. Do zobaczenia!

Uacórźóż Fcólg Dtrźó!

Óc źuyhślg śtcjóh Elh zuśrmrle: Yźrłgoz bżelz ólg acjtcbc bcfóg ólgdgaślgeagpuyźr! Źlgo, bg rytażozłgua oósuyźr źlcfrorwel rf icósź, fnćygjr źżożwnlńgo yh ocńć lóytżjh ź egnz źadzfagólc ź Yrdlg elgmcźrwel. Źlfcę rfólruńgo uzmegu umrtr rfuażitrźzłgua ygó nluy óleażo Trdgty Ncójfró.

Źżdcea łgwnl Elh źżuytcuażńgo, cng śtażwźlgec ol uaeażyóż egn: ekelcńbżo acśtrulę elgdlg i Yźrłć bróh Dnżykg óc źlgeagtah żljlnlłóć! Ajrfólg a śrnumć ytcfżełć ź źlgeast śrśtagfacłćeż śtażłwelg Łgazuc óc wźlcy, trfalóż jtrocfąć ulh śtaż uzyr acuycźlróżek uyrńcek, falgnće ulh rśńcymlgo l tcfrwelć rtca wślgźcłće mrnhfż. Ź uźrlek mulćbmcek źlgnrmtryólg źżmrtażuyżźcńgw ektagwelłcpumlg oryżźż. Myr źlg, orbg wźlćygeaóc cyoruigtc ź śrńćeagólz a ócuażol aźżeacłcol ócyekóć Elh fr ócślucólc mrngłógjr dguyugnngtc, kystgjr cmełh rucfalua ócf Źluńć! Śrnumc kluyrtlc rdilyzłg ź źlgng ycłgoóleażek acjcfgm, c ź Mtcmrźlg ocoż łgfgó rdtca Ngróctfc!

Źlgo, bg łguygw acśtcerźcóżo czyrtgo. Ócźgy łgwnl ocua łzb lóóg śncóż óc 24 jtzfólc, ścolhycł śtruam, bg śtaż orlo uyrng dhfalg eagmcńr źrnóg ócmtżelg! Śtażłolł ócłngśuag bżeagólc wźlćygeaóg: aftrźlc, uaeahwelc, źlgnz uzmegusź rtca bgdżw ź Órźżo Trmz mlgtrźcń ulh acucfć "óxnng flgu ulóg nlógc"!

Źgurnżek Wźlćy!

Dtarac

[Pakiety 11, 14, 7]

Nie mam wiele czasu, a Tobie grozi wielkie niebezpieczeństwo! ONI mogą przejąć tą wiadomość, dlatego jej treść zaszyfrowałem kodem Cezara. Ufam, że sobie z nim poradzisz. Do zobaczenia!

Uacórźóż Fcólg Dtrźó!

Óc źuyhślg śtcjóh Elh zuśrmrle: Yźrłgoz bżelz ólg acjtcbc bcfóg ólgdgaślgeagpuyźr! Źlgo, bg rytażozłgua oósuyźr źlcfrorwel rf icósź, fnćygjr...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[3,14,11]

Drogi Panie Camus,
Pozwalam sobie tak się do Pana zwracać, gdyż od wielu lat Pańska twórczość i ideały są bliskie memu sercu. Długo zastanawiałam się jak ubrać w słowa moje myśli, w jaki sposób zwrócić się do człowieka, od którego cały czas się uczę i do którego książek wracam co kilka miesięcy. Postanowiłam napisać wprost.
Serdecznie zapraszam Pana wraz z rodziną na Wigilię Bożego Narodzenia. W tym wyjątkowym wieczorze, kiedy wszyscy na chwilę się zatrzymują, upatruję okazji do niespiesznej rozmowy na tematy, które nie raz spędzały mi sen z powiek, a które, jak mnie się wydaje, i Panu często nie dawały spokoju. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że może zechce Pan święta wykorzystać na odpoczynek i oczyszczenie umysłu, dlatego też z najwyższą przyjemnością pomilczę wspólnie z Panem lub pogawędzę o rzeczach błahych.
Do listu dołączał karteczkę z moim adresem i wskazówkami dojazdu.
Z nadzieją na rychłe spotkanie,
Daria

[3,14,11]

Drogi Panie Camus,
Pozwalam sobie tak się do Pana zwracać, gdyż od wielu lat Pańska twórczość i ideały są bliskie memu sercu. Długo zastanawiałam się jak ubrać w słowa moje myśli, w jaki sposób zwrócić się do człowieka, od którego cały czas się uczę i do którego książek wracam co kilka miesięcy. Postanowiłam napisać wprost.
Serdecznie zapraszam Pana wraz z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[5][10][12]
Kochana Elizo, Skandalistko z „głową jakby męską”,
Serdecznie Cię zapraszam, zjedz ze mną wigilijną kolację i opowiedz mi, proszę, jak walczyłaś, o nas, kobiety. Emancypantko droga, może to właśnie dzięki Twojej ciężkiej pracy, mamy teraz to, co mamy?
Nie bałaś się odezwać, nie bałaś zaangażować, udzielałaś się i walczyłaś, chciałabym Ci za to podziękować, podzielić się z Tobą opłatkiem, posłuchać co radziłabyś nam dzisiaj.
Zgadzam się z Tobą, że rodzina stanowi sedno życia każdej kobiety, dla mnie moja rodzina też jest najważniejsza, tak jak mówiłaś, daje im możliwość rozwijania pasji i uczę ich, że ciężką pracą osiąga się sukcesy! Elizo Orzeszkowa tłumaczysz nam kobietom, iż to rodzina jest kolebką uczuć i zachowań dorosłych. Bez rodziny kobiety nie potrafią być matkami, nie kochałyby i nie wychowywały dzieci. Też tak myślę, rodzina jest moją bazą, moją ostoją, to w rodzinie czuje się bezpiecznie i myślę – jak zmieniać świat.
Popatrz, mój dom nie jest zimnym, pustym miejscem, jest miejscem pełnym miłości, życia i wzajemnego szacunku, mam córki, spójrz jak się uśmiechają… uczę je żeby wiedziały, że życie należy do nich i mogę być kimkolwiek chcą. Tak samo jak Ty, Kochana Elizo, pokazałaś w swoich czasach, że kobiety mają prawo głosu i nie robiłaś tego co „dobrze wyglądało”!
Dzięki Tobie, naprawiam swoje błędy, razem uczymy się rozwiązywać problemy. Teraz trwa Szczyt Klimatyczny, my kobiety musimy wziąć sprawy w swoje ręce!
Powiedz, zgadzasz się? Miejsce już czeka…
Ania

[5][10][12]
Kochana Elizo, Skandalistko z „głową jakby męską”,
Serdecznie Cię zapraszam, zjedz ze mną wigilijną kolację i opowiedz mi, proszę, jak walczyłaś, o nas, kobiety. Emancypantko droga, może to właśnie dzięki Twojej ciężkiej pracy, mamy teraz to, co mamy?
Nie bałaś się odezwać, nie bałaś zaangażować, udzielałaś się i walczyłaś, chciałabym Ci za to podziękować,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[14, 11, 2]

List adresowany do:
Clive Staples "Jack" Lewis
Druga Strona Rzeki


Szanowny Panie!


Nie wiem, czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że towarzyszy mi (tak jak milionom innych ludzi) przez całe życie. Dziękuję za "Opowieści z Narni" - ulubioną lekturę mojego dzieciństwa, a także "Listy starego diabła do młodego", "Ziarna paproci i słonie", "Trylogię międzyplanetarną" oraz inne Pańskie dzieła, które czytałem i zapewne będę czytał w przyszłości.
Właściwym celem tego listu jest zaproszenie Pana na wigilijną kolację. Proszę nie tłumaczyć się brakiem czasu - jeśli gdzieś Pan jest, to POZA czasem. Zapyta Pan, dlaczego właśnie Pańska osoba byłaby mi miła w tym świątecznym dniu? Cóż, szczerze mówiąc nie przeżywam już Świąt tak, jak kiedyś - tzn. w czasach, kiedy byłem pełen wiary. Teraz (mimo lektury Pańskich dzieł) jestem jak niewierny Tomasz lub Zuzanna w "Ostatniej bitwie" - wydaje mi się, że jestem zbyt dorosły, by wierzyć w "bajki" takie jak Dobra Nowina.
Rozumie Pan na pewno, że bez wiary Święta nie są rzeczywiście Świętami, wszak to Boże Narodzenie. Gdyby zechciał Pan przyjść, może podyskutowalibyśmy o tym, czy przyjście Jezusa na świat i jego działalność były zgrabną opowieścią z bestsellerowej księgi, czy też jest to mit, który stał się prawdą.
Sam fakt adresowania do Pana tego listu zaświadcza, że jestem otwarty na dyskusję.

PS Jeśli byłby Pan tak łaskaw, proszę pozdrowić ode mnie Johna Ronalda Reuela Tolkiena.

z serdecznymi pozdrowieniami
pełen wątpliwości Tomasz

[14, 11, 2]

List adresowany do:
Clive Staples "Jack" Lewis
Druga Strona Rzeki


Szanowny Panie!


Nie wiem, czy zdaje Pan sobie sprawę z tego, że towarzyszy mi (tak jak milionom innych ludzi) przez całe życie. Dziękuję za "Opowieści z Narni" - ulubioną lekturę mojego dzieciństwa, a także "Listy starego diabła do młodego", "Ziarna paproci i słonie", "Trylogię...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[8], [11], [14]

Drogi Carlosie,

Mój mąż jest poważnie chory, źle się czuje i nie wiem, czy dojedziemy na wieczór wigilijny do rodziny. Zrobimy pewnie sobie małą wigilijną kolację we dwoje (plus czarna kotka Kicia). Pana książki na pewno będę na niej obecne, bo sporo ostatnio o nich rozmawiamy, a niewiele jest tematów, którymi wspólnie się interesujemy…. Mąż, od niedawna zafascynowany kulturą katalońską, powiedział mi, że „Cień wiatru” to jedyna, od dłuższego czasu, powieść, którą z takim zainteresowaniem przeczytał. Właściwie nie tylko przeczytał, ale analizował ją, powracał parę razy odkrywając magiczne zakątki Barcelony na mapach i w przewodnikach. Skłonił również mnie do ponownego sięgnięcia po tę powieść. Czytamy sobie jej fragmenty na dobranoc. Od lat próbowałam zachęcić męża do powrotu do czytania książek, ale udało mi się to dopiero wtedy, gdy wziął w ręce „Cień wiatru”. Ma ochotę na więcej i sięgnął już po inne Pana książki.

O czym chcielibyśmy z Panem porozmawiać? Na przykład o tym, jak Pana rodacy spędzają święta i jakie są różnice pomiędzy naszymi kulturami, a jakie podobieństwa. Co myśli na temat dążenia Katalonii do niepodległości? Od czego, Pana zdaniem, należałoby zacząć zwiedzanie Barcelony, bo bardzo chcemy się tam wybrać. I czy odnaleźlibyśmy w niej jeszcze ducha starej Barcelony, tej z "Cienia wiatru"? Mąż próbowałby pewnie rozmawiać z Panem po hiszpańsku, bo nauka tego języka sprawia mu przyjemność. Byłaby to wigilia spełnionych marzeń, zapomnielibyśmy o codziennych zmaganiach z życiem, z chorobą.

Serdecznie zapraszamy -

A. i A.

[8], [11], [14]

Drogi Carlosie,

Mój mąż jest poważnie chory, źle się czuje i nie wiem, czy dojedziemy na wieczór wigilijny do rodziny. Zrobimy pewnie sobie małą wigilijną kolację we dwoje (plus czarna kotka Kicia). Pana książki na pewno będę na niej obecne, bo sporo ostatnio o nich rozmawiamy, a niewiele jest tematów, którymi wspólnie się interesujemy…. Mąż, od niedawna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[5, 13, 14]

"- Proszę cię, narysuj mi baranka!
- Narysuj mi baranka..."
- Słyszałam, że w Wigilię, zwierzęta mówią ludzkim głosem. Narysuj mi baranka, bo chcę to sprawdzić. A może go oswoję i „stanie się dla mnie kimś jedynym na świecie”?

Serdecznie zapraszam
Sz.P. Antoine’a de Saint-Exupery’ego
na Wigilię, która odbędzie się w Wigilię tj. 24 grudnia
gdy zaświeci pierwsza gwiazdka
na mojej planecie
Mirabella
Będzie jedzenie tylko „dobre dla serca”!

[5, 13, 14]

"- Proszę cię, narysuj mi baranka!
- Narysuj mi baranka..."
- Słyszałam, że w Wigilię, zwierzęta mówią ludzkim głosem. Narysuj mi baranka, bo chcę to sprawdzić. A może go oswoję i „stanie się dla mnie kimś jedynym na świecie”?

Serdecznie zapraszam
Sz.P. Antoine’a de Saint-Exupery’ego
na Wigilię, która odbędzie się w Wigilię tj. 24 grudnia
gdy zaświeci...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Problem trzech ciał[bookLink]4233532|Problem trzech ciał[/bookLink]
wybrałam pakiet:[10][2][3]

Szanowny Cixin, będę zaszczycona, mogąc gościć Pana u siebie w Polsce na wigilijnej kolacji, bo wiem, że w Pana kraju ma ona inny wymiar.
Z pierwszą gwiazdką na niebie, podzielimy się opłatkiem i prześlemy bożonarodzeniowe życzenia mieszkańcom milionów odległych światów, o których pisze pan w swojej trisolariańskiej trylogii. Jestem przekonana, że groch z kapustą i karp bez GMO połaskoczą mile Pana kubki smakowe, a jeśli zostaną przy tym wyzwolone niekontrolowane siły, to im też damy radę. Obiecuję, że barszczyk z uszkami będzie smakował fantastycznie. Zbadamy też algorytmy rządzące śledziami po staropolsku. Kiedy zaś poczujemy, że nasza masa osiąga punkt krytyczny, wyzwolimy energię przy kolędowaniu. Omówimy Problem Trzech Ciał, patrząc na spadające za oknem duże i ciężkie płatki śniegu na tle czarnej otchłani zimnej i niebezpiecznej, lecz nie pozwolimy, by chłód przeniknął do żadnej komórki naszych ciał. Dołożę wszelkich starań, by nasza konwersacja przy wigiijnym stole rozwijała się dynamicznie i w więcej niż trzech wymiarach; oczywiście bez obecności podpatrujących sofonów. Uwzględniając element nieprzewidywalności, gdyby na skutek spożycia przygotowanej przeze mnie wigilijnej kolacji z jakichkolwiek względów doszło do niekontrolowanego odwodnienia w dzień Bożego Narodzenia, zalogujemy się z powodzeniem w przyszłości.

此致敬禮
Anna Pałys

Problem trzech ciał[bookLink]4233532|Problem trzech ciał[/bookLink]
wybrałam pakiet:[10][2][3]

Szanowny Cixin, będę zaszczycona, mogąc gościć Pana u siebie w Polsce na wigilijnej kolacji, bo wiem, że w Pana kraju ma ona inny wymiar.
Z pierwszą gwiazdką na niebie, podzielimy się opłatkiem i prześlemy bożonarodzeniowe życzenia mieszkańcom milionów odległych światów, o...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

5 9 12
Serdecznie zapraszam Nicholasa Sparksa na Moją Tegoroczną Wigilię.
Kiedy dostałam książkę "Jesienna miłość" to bałam się, że to będzie kolejny kiepski romans jaki przeczytam. Jednak okazało się , że świat jaki Pan tan przedstawił zauroczył mnie do tego stopnia,że z dnia na dzień stał się Pan moim Ulubionym Pisarzem. Na każde święta i urodziny prosiłan o kolejne Pana dzieła.Razem z bohaterami śmiałam się i płakałam. Z wypiekami na twarzy śledziłam perypetie życiowe bohaterów. Kiedy miałam gorsze dni to Pana tworczość była dla mnie wsparciem.Dziękuję z całego serca za pana tworczość.Obiecuję,że kiedy Moja Ukochana Córka dorośnie przekaże jej wszystkie ksiażki jakie Pan napisał żeby takżebona mogła przeżywać to co ja podczas czytania. Byłabym zachwycona gdyby przyjął Pan zaproszenie i przybył na Moją Wigilię żeby spólnie dzielić się opłatkiem i spróbiwać Mojej Sałatki Śledziowej. Pozdrawiam gorąco:) Pana Wierna Fanka z Rodziną

5 9 12
Serdecznie zapraszam Nicholasa Sparksa na Moją Tegoroczną Wigilię.
Kiedy dostałam książkę "Jesienna miłość" to bałam się, że to będzie kolejny kiepski romans jaki przeczytam. Jednak okazało się , że świat jaki Pan tan przedstawił zauroczył mnie do tego stopnia,że z dnia na dzień stał się Pan moim Ulubionym Pisarzem. Na każde święta i urodziny prosiłan o kolejne Pana...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[6][9][12]

Szanowna Pani Jane Austen,
Piszę do Pani w ten zimowy dzień z zapytaniem o zdrowie i zeby złożyć przyjemna jak mniemam propozycję. Błagam zaszczyc nas Pani swa obecnością w najbliższe święta. Pięknie przystrojona choinka, ciepły dom, pyszne potrawy i rodzinna atmosfera - wszystko to znajdziesz i na pewno sprawi przyjemność. Uważam książki twe Pani za wspaniale dzieła, które sa mi pociecha w każdej chwili. Czytałam je nie raz i czesto do nich wracam. Prosze zostaw choć cień szansy, ze spotkamy sie w Wigilie.
Z wyrazami szacunku Sandra Dąbkowska

[6][9][12]

Szanowna Pani Jane Austen,
Piszę do Pani w ten zimowy dzień z zapytaniem o zdrowie i zeby złożyć przyjemna jak mniemam propozycję. Błagam zaszczyc nas Pani swa obecnością w najbliższe święta. Pięknie przystrojona choinka, ciepły dom, pyszne potrawy i rodzinna atmosfera - wszystko to znajdziesz i na pewno sprawi przyjemność. Uważam książki twe Pani za wspaniale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[14,13,5]
Zaproszenie na kolację wigilijną
dla Pana Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego

Zaproszenie to, w tytule
Przesłane tak śmiało,
choćby z największym bólem
rozważyć by należało.

Jeśli Pani nie przybywa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
Pan po prostu nie może.

Lecz jeśli Pan pragnie?Gorąco!
Jak dotąd nikt.Jak wędrowiec.
Jeżeli w domu nocą
Łzy przelewa stęsknione?

Mijają wigilie i zimy,
ja wciąż czekam niestety
a my obojętnie przechodzimy
koło niejednego poety.

Czekam
Fiona

[14,13,5]
Zaproszenie na kolację wigilijną
dla Pana Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego

Zaproszenie to, w tytule
Przesłane tak śmiało,
choćby z największym bólem
rozważyć by należało.

Jeśli Pani nie przybywa,
i to o żadnej porze,
to widać z woli nieba
Pan po prostu nie może.

Lecz jeśli Pan pragnie?Gorąco!
Jak dotąd nikt.Jak wędrowiec.
Jeżeli w domu nocą
Łzy przelewa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej