forum Oficjalne Konkursy
Powierzam ci zadanie - wygraj książkę "Cień rycerza".
Tristia to kraj przeżarty intrygami i korupcją. Idealistyczny młody Król Paelis nie żyje, a Wielkie Płaszcze zostali napiętnowani jako zdrajcy. Lecz tuż przed tym, jak jego głowa została zatknięta na żerdzi, król zobowiązał każdego ze swoich stu czterdziestu czterech trybunów do wykonania innej misji. Falcio Val Mond, Pierwszy Kantor, z pomocą innych Wielkich Płaszczy Kesta i Brastiego wypełnił ostatnie zadanie od jego Króla: odnalazł jego czaroity – a przynajmniej jeden z nich, który zresztą okazał się całkiem czymś, a właściwie kimś, innym niż się spodziewali. Teraz ich zadaniem jest ochrona czaroitu przed tymi, którzy próbują go unicestwić. Nie byłoby z tym żadnego kłopotu, gdyby na ich drodze nie stali daishini, równie legendarna grupa asasynów, nie zapominając o książętach, którzy są zdeterminowani, by zachować władzę w swoim rozbitym królestwie.
Król Paelis przed śmiercią powierzył ważne zadanie każdemu z wędrownych trybunów. Gdybyście musieli zobowiązać kogoś, kogo znacie do wykonania ważnej misji, kim byłaby ta osoba? Co sprawia, że zdecydowalibyście się zawierzyć właśnie temu wybrańcowi?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Cień rycerza
Regulamin
- Konkurs trwa 11 czerwca do 18 czerwca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce i posiadające konto na portalu lubimyczytać.pl.
- Prace zamieszczane na serwerze portalu powinny spełniać następujące wymagania: Maksymalna waga ilustracji - 100 KB. Maksymalna szerokość - 300 px. Format pliku graficznego: .jpeg. Wymagania nie dotyczą grafik pochodzących z serwerów zewnętrznych
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane osobowe uczestnika (imię, nazwisko, adres korespondencyjny i numer telefonu) przetwarzane będą przez administratora serwisu lubimyczytać.pl w celu przeprowadzania konkursu, wysyłki nagród oraz analizy i statystyki . Dane osobowe zwycięzcy mogą zostać przekazane w celu wysyłki nagrody partnerowi konkursu - Wydawnictwu Insignis. Więcej informacji o przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w naszej Polityce prywatności.
- Adres i numer telefonu zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [46]
Bez dwóch zdań wybrałabym moją przyjaciółkę Sarę. Dlaczego? Przez kilka lat naszej przyjaźni nigdy mnie nie zawiodła, ufam jej bezgranicznie. Jest osobą upartą, dzięki temu gdy zaczyna coś robić, to kończy to dając z siebie 100%. Nieraz piła uwarzone przeze mnie piwo, a przecież mogła dać sobie spokój i zostawić mnie samą. Jest osobą silną i wytrwałą, jej życie wcale nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoja przyjaciółka Gabriela. To ten typ osoby, która szybciej połknie własny język niż zdradzi sekret. Jest wierna, odważna, bezkompromisowa i silna (zarówno jeśli chodzi o ducha jak i ciało). Ponadto to właśnie ona przez 20 lat naszej przyjaźni nigdy mnie nie zawiodła, nigdy nie zdradziła, a zawsze była wsparciem. Czasem nie rozmawiamy ze sobą kilka miesięcy (brak czasu,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWażną misję powierzyłabym mojej siostrze, mimo że to na pozór osoba najmniej odpowiednia. Jest roztrzepana, zapominalska, wiecznie zamyślona i oderwana od rzeczywistości. Przy tym jednak cechuje ją ogromne szczęście, mimo jej zaniedbań i ciągłego zapominania wszystko jej się udaje. Bo kiedy zaczyna robić się problematycznie, od razu potrafi zorganizować sobie pomocników,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gdzie diabeł nie może tam babe poślę.
Mój ukochany wiecznie coś gubi i o czymś zapomina, więc nawet gdybym mu narysowała co i jak to kartkę z mapą by zgubił. Jest niezawodny i wszystko mu można powiedzieć, ale lepiej o tym wszystkim pamiętać samej.
Moja siostra nie jest zwinna, ani silna, a dodatkowo jeszcze leniwa, więc nie ma możliwości by ona zrobiła coś za mnie.
...
Chyba nie powierzyłabym takiego zadania nikomu z mojej rodziny. Nie chodzi o to, że nie mam zaufania, ale o to że nie chciałabym nikogo świadomie narażać na cokolwiek. Choć wiem, że w tym gronie znalazłoby się dużo osób, które z pewnością podołałyby wszystkim przeszkodom to znam kogoś lepszego. Kogoś kto nie tylko rozbiłby głową mur, ale miał także przy tym przez cały czas...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNa świecie jest tylko jedna osoba, której ufam w pełni, dlatego wybór dla mnie jest oczywisty. Tę ważną misję powierzyłabym mojemu przyjacielowi. Dlaczego? Bo jako jedyny jeszcze nigdy mnie nie zawiódł i niejednokrotnie udowodnił, że w każdej chwili mogę na niego liczyć. Poza tym, jest naprawdę na tyle inteligentną i sprytną osobą, że żadne zadnie nie jest mu straszne. I...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPowiedziałabym Babci Weatherwax, żeby pod żadnym pozorem tego nie robiła ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa sama walczę o swoje życie i nikomu tej walki niestety nie mogę powierzyć. Wszystkie swoje sprawy też załatwiam sama. Niemniej myślę np. że gdybym miała stanąć w sądzie to bym wynajęła adwokata i to jemu powierzyłabym misję bronienia mnie. Ja też wypowiadam się sama i we własnym imieniu i nikogo nie upoważniam do przekazywania moich słów czy reprezentowania mnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMyślę, że najlepiej powierzyć dokończenie misji mojej siostrze, gdyż kto inny mógłby lepiej doprowadzić sprawę do końca, jak nie ona? Poza tym łączą nas więzy krwi, to o czymś świadczy. A wiadomo, że co w rodzinie to nie zginie. Stoimy zawsze za sobą. Nie ważne co się dzieje w domu, jak trzeba to się wspieramy. Należy do osób, że jak coś zacznie to rzadko rzuca to w diabły....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejWybrałabym Daniela Olbrychskiego. Człowiek starej daty, a więc honorowy, potrafi władać szabelką, co udowodnił w filmie i w rzeczywistości, gdy pociął obrazy na wystawie, ma olej w głowie, więc nikt by go nie przekabacił na swoją stronę. A reszty dopełniłaby ciężka sakiewka, a pieniędzy - jak wiadomo - nikt nie ma tyle, żeby nie chcieć więcej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post