Teściowa pozwoliła mi po raz kolejny poczynić catering na swoją imprezę imieninową. Nie jestem oczywiście żadną profesjonalistką, nie zajmuję się gotowaniem zawodowo, tylko i wyłącznie hobbystycznie. Ale jak wiecie, sam fakt -TEŚCIOWA, która zawsze wszystko wie najlepiej. Obrosłam w piórka, pounosiłam się przez chwilę w powietrzu i zakasałam kucharskie rękawy. To fenomenalne uczucie, kiedy Ciebie i Twoją pracę docenia ktoś, kto zawsze patrzy Ci podejrzliwie na ręce :)

Teściowa pozwoliła mi po raz kolejny poczynić catering na swoją imprezę imieninową. Nie jestem oczywiście żadną profesjonalistką, nie zajmuję się gotowaniem zawodowo, tylko i wyłącznie hobbystycznie. Ale jak wiecie, sam fakt -TEŚCIOWA, która zawsze wszystko wie najlepiej. Obrosłam w piórka, pounosiłam się przez chwilę w powietrzu i zakasałam kucharskie rękawy. To...

a ja czuję się specjalistką od robienia tortów domowych.Zaczęło się od przygotowywania na urodziny moich synów, aby były nie aż takie słodkie jak z cukierni, ale jednocześnie starałam się by były mega smaczne. Robione na specjalne życzenie dzieci tak, aby wyglądały również jak ich wymarzone. Torty smakują mojej rodzince, bo zostałam poproszona w tym roku o przygotowanie takich wyjątkowych tortów na 70-tkę teściowej i 40-tkę siostry :)

a ja czuję się specjalistką od robienia tortów domowych.Zaczęło się od przygotowywania na urodziny moich synów, aby były nie aż takie słodkie jak z cukierni, ale jednocześnie starałam się by były mega smaczne. Robione na specjalne życzenie dzieci tak, aby wyglądały również jak ich wymarzone. Torty smakują mojej rodzince, bo zostałam poproszona w tym roku o przygotowanie...

Nie będzie to nic wysublimowanego. Zawsze gdy zbiera się cała śmietanka towarzyska (czytaj VIP-y), czyli moja rodzinka. Przeważnie, a nawet użyje słowa: "zawsze" jestem proszony o zaparzenie kawy dla wszystkich. Taka prosta czynność a zaufali mi już nie raz w tej kwestii. Nie jestem zawodowym baristą, więc nie powiedziałbym, że czuje się w tym specjalistą, ale wychodzi przepyszna. Bardziej amatorem baristą albo domowy zaparzaczek :D

Nie będzie to nic wysublimowanego. Zawsze gdy zbiera się cała śmietanka towarzyska (czytaj VIP-y), czyli moja rodzinka. Przeważnie, a nawet użyje słowa: "zawsze" jestem proszony o zaparzenie kawy dla wszystkich. Taka prosta czynność a zaufali mi już nie raz w tej kwestii. Nie jestem zawodowym baristą, więc nie powiedziałbym, że czuje się w tym specjalistą, ale wychodzi...

Kiedyś miałam zorganizować imprezę przyjaciółce- ot, urodziny niespodziaka. Coż, to był niewypał: wódki zabrakło, zaprosiłam nie tego kolegę który jej sie podobał( cóż dwóch Michałów, mogło mi sie pomylić), dodatkowo posadziałam obok siebie dwie nienawidzące się laski. Skończyło sie na bójce.
Za rok, przyjaciółka sama poprosiła mnie o organizację imprezy, bo wiedziała jak bardzo przeżywałam poprzednią wpadkę. Cóż, alkoholu zostało, Michał był jeden, bo był chłopakiem, a jednej z dziewczyn nie zaprosiłam, bo pokłóciła sie z solenizantką. Do tego sałatka zrobiła furorę( ewentualny przepis na priv).
Swoją drugą szansę wykorzystałam w 100 %.

Kiedyś miałam zorganizować imprezę przyjaciółce- ot, urodziny niespodziaka. Coż, to był niewypał: wódki zabrakło, zaprosiłam nie tego kolegę który jej sie podobał( cóż dwóch Michałów, mogło mi sie pomylić), dodatkowo posadziałam obok siebie dwie nienawidzące się laski. Skończyło sie na bójce.
Za rok, przyjaciółka sama poprosiła mnie o organizację imprezy, bo wiedziała jak...

Wśród moich znajomych jestem specjalistką od windykacji. Brzmi groźnie?
Kiedy zbliżały się czyjeś urodziny i składaliśmy się na prezent, zawsze były problemy, bo ktoś ociągał się z przelaniem pieniędzy, nie dotrzymywał terminu i osoba zbierająca musiała za niego wykładać, do tego po 500 razy trzeba było o tej zbiórce przypominać. Aż do momentu, kiedy na skarbnika wybrano mnie. Wśród swoich znajomych mam przypiętą łatkę (sama nie wiem czy słusznie, czy trochę to jednak zostało wyolbrzymione) osoby, która kiedy ustali jakieś reguły, twardo się ich trzyma i dla łamiących zasady jest nieugięta. Dlatego kiedy napisałam: "Termin wpłaty jest do tego i tego dnia, kto nie zapłaci, ten się nie składa, za nikogo nie będę wykładać", stało się coś niewiarygodnego - od każdego dostałam pieniądze w ustalonym terminie! Od tamtego czasu mam monopol na funkcję skarbnika.

Wśród moich znajomych jestem specjalistką od windykacji. Brzmi groźnie?
Kiedy zbliżały się czyjeś urodziny i składaliśmy się na prezent, zawsze były problemy, bo ktoś ociągał się z przelaniem pieniędzy, nie dotrzymywał terminu i osoba zbierająca musiała za niego wykładać, do tego po 500 razy trzeba było o tej zbiórce przypominać. Aż do momentu, kiedy na skarbnika wybrano...

Moja specjalność to malarz pokojowy. Przygoda z pędzlem i farbą zaczęła się od drobnych poprawek po "specjaliście", który zostawił na ścianie swoje linie papilarne. Skończył on pracę i odrywał taśmę malarską, niestety musiał przytrzymać się nie do końca suchej ściany. Ową niedoskonałość zauważyliśmy już po opłaceniu i pożegnaniu malarza. Cóż pozostało robić, ktoś musi zamalować ślady palców. Padło na mnie. Od tamtego czasu ja odpowiadam za upiększanie ścian :)

Moja specjalność to malarz pokojowy. Przygoda z pędzlem i farbą zaczęła się od drobnych poprawek po "specjaliście", który zostawił na ścianie swoje linie papilarne. Skończył on pracę i odrywał taśmę malarską, niestety musiał przytrzymać się nie do końca suchej ściany. Ową niedoskonałość zauważyliśmy już po opłaceniu i pożegnaniu malarza. Cóż pozostało robić, ktoś musi...

Wszyscy moi znajomi wiedzą, że czytam dużo książek, dzięki czemu znakomicie posługuję się językiem polskim. Nieraz proszą mnie o podpowiedź, dotyczącą ortografii, synonimów, czy składni. Wprawdzie nie czuję specjalistką w tej dziedzinie, bo brak mi wykształcenia stricte w tym kierunku, niemniej cieszę się, gdy pytają mnie o pomoc, bo czuję się wtedy jak prawdziwy autorytet.

Wszyscy moi znajomi wiedzą, że czytam dużo książek, dzięki czemu znakomicie posługuję się językiem polskim. Nieraz proszą mnie o podpowiedź, dotyczącą ortografii, synonimów, czy składni. Wprawdzie nie czuję specjalistką w tej dziedzinie, bo brak mi wykształcenia stricte w tym kierunku, niemniej cieszę się, gdy pytają mnie o pomoc, bo czuję się wtedy jak prawdziwy autorytet.

Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale...
Będąc w liceum zgodziłam się napisać za pewnego lenia prezentację maturalną na polski. Oczywiście za drobną opłatą:D Osobnik nauczył się i zdał na 90%! Byłam z siebie dumna, tym bardziej, że mnie matura czekała dopiero za rok.
I kiedy nadszedł czas przygotowywania naszych prezentacji maturalnych zgłosiło się do mnie... 8 osób. Wszystkim im napisałam prezentacje maturalne, czasem na zupełnie odmienne tematy. Oni zdali na wysoki %, a ja sobie dorobiłam. A co jest w tym wszystkim najlepsze, to to, że swojej prezentacji nie napisałam wcale, tylko poszłam improwizować...;)

Nie wiem, czy jest się czym chwalić, ale...
Będąc w liceum zgodziłam się napisać za pewnego lenia prezentację maturalną na polski. Oczywiście za drobną opłatą:D Osobnik nauczył się i zdał na 90%! Byłam z siebie dumna, tym bardziej, że mnie matura czekała dopiero za rok.
I kiedy nadszedł czas przygotowywania naszych prezentacji maturalnych zgłosiło się do mnie... 8 osób....

Moja specjalizacja to...śpiew!Tak! Cała rodzina i wszyscy znajomi proszą mnie zawsze o zaśpiewanie psalmu na ślubach. Na ostatnim ślubie na którym śpiewałam poszło mi tragicznie i wspominam ten dzień traumatycznie. Kuzyni, o których dawno nie słyszałam, a którzy zjawili się u nas postanowili zacząć świętować już dzień wcześniej, zatem przysiadłam do nich. Śpiewaliśmy pół nocy i następnego dnia byłam niewyspana, zachrypnięta i nie do życia. W czasie śpiewania psalmu nie dociągałam dźwięków, chrypiałam i każdy wiedział, że coś jest nie tak. Było mi wstyd i całe wesele nie mogłam się bawić. Następnego dnia kuzynka spytała mnie czy na mszy przed poprawinami również zaśpiewam. Byłam w szoku i spytałam ją, czy naprawdę tego chce. Odparła, że największa radość jej sprawiło to, że ktoś z rodziny chciał wziąć czynny udział w mszy ślubnej i nie obchodzi jej dociąganie dźwięków :)

Moja specjalizacja to...śpiew!Tak! Cała rodzina i wszyscy znajomi proszą mnie zawsze o zaśpiewanie psalmu na ślubach. Na ostatnim ślubie na którym śpiewałam poszło mi tragicznie i wspominam ten dzień traumatycznie. Kuzyni, o których dawno nie słyszałam, a którzy zjawili się u nas postanowili zacząć świętować już dzień wcześniej, zatem przysiadłam do nich. Śpiewaliśmy pół...

Ja zawsze byłam specjalistką w ... dawaniu od siebie ściągać na sprawdzianach. Moi nienauczeni koledzy i niedouczone koleżanki zawsze ponownie zwracali się do mnie o pomoc w napisaniu kolejnej pracy klasowej i nigdy ich nie zawiodłam. Nawet raz zdarzyło się, że koleżanka, która ode mnie ściągała, dostała ku naszemu zaskoczeniu lepszą ocenę niż ja, mimo że spisała tylko połowę tego co miałam na kartce, bo nie mogła się rozczytać. Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć, że ten jeden raz dokonałam cudu, więc byłam nie tylko specjalistką, ale czasami cudotwórczynią.

Ja zawsze byłam specjalistką w ... dawaniu od siebie ściągać na sprawdzianach. Moi nienauczeni koledzy i niedouczone koleżanki zawsze ponownie zwracali się do mnie o pomoc w napisaniu kolejnej pracy klasowej i nigdy ich nie zawiodłam. Nawet raz zdarzyło się, że koleżanka, która ode mnie ściągała, dostała ku naszemu zaskoczeniu lepszą ocenę niż ja, mimo że spisała tylko...