rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Wokół dębowego stołu - wygraj książkę "Łąki kwitncące purpurą".

LubimyCzytać
utworzył 05.07.2017 o 13:53
a sprawiedliwość bywa wymierzana na własną rękę. Za dnia wznoszone są domy, kina, szpital oraz szkoły, natomiast nocami w mrocznych zaułkach czają się przestępcy oraz prostytutki. Oto Nowa Huta lat 50. Bronek nie może odnaleźć szczęścia w małżeństwie i wciąż tęskni za Bogumiłą. Do miasta przyjeżdża Andrzej, aby z dala od Pawlic uporać się z rozpaczą po tragicznie zmarłej Agacie. Julia z przestrachem odkrywa, że jest obserwowana przez tajemniczego mężczyznę o podejrzanym wyglądzie. W dodatku pewnego dnia na nowohuckich łąkach robotnicy natrafiają na makabryczne znalezisko…

 
„Spacer Aleją Róż” to cykl, traktujący o losach rodziny Szymczaków. Sugerując się tytułem sagi autorstwa Edyty Świętek wymyślcie, jak mogłaby nazywać się seria powieści o Waszej rodzinie. Jakie zestawienie słów idealnie oddałoby charakter Waszej wielopokoleniowej historii i dlaczego?  


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.   



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Łąki kwitnące purpurą - Jacek Skowroński
Łąki kwitnące purpurą

Autor : Edyta Świętek

Rodzina Szymczaków, którą pokochały tysiące czytelników, powraca w II tomie sagi Spacer Aleją Róż. To epicka opowieść mocno osadzona na płaszczyźnie społeczno-obyczajowej. Fikcja literacka przeplata się z autentycznymi zdarzeniami, a postaci wykreowane przez pisarkę ocierają się o osoby, które dzisiaj spoglądają na nas z kart książek historycznych. Autorka poczytnych powieści w brawurowy sposób serwuje osadzoną w realiach wczesnego PRL-u historię rodzinną ze zbrodnią i zemstą w tle. Dynamicznie wzrastająca najmłodsza dzielnica Krakowa ciągle jeszcze przypomina miasto rodem z dzikiego zachodu. Pomiędzy nowymi domami, przeludnionymi barakami i terenami budowlanymi kwitnie hazard, a sprawiedliwość bywa wymierzana na własną rękę. Za dnia wznoszone są domy, kina, szpital oraz szkoły, natomiast nocami w mrocznych zaułkach czają się przestępcy oraz prostytutki. Nad głowami mieszkańców, niczym mityczny miecz Damoklesa, wisi groźba wybuchu kolejnej wojny. Oto Nowa Huta lat 50. – siedlisko socrealistycznego absurdu, w którym rozrastająca się rodzina Szymczaków poszukuje swojego miejsca w świecie. Bronek nie może odnaleźć szczęścia w małżeństwie i wciąż tęskni za Bogumiłą. Do miasta przyjeżdża Andrzej, aby z dala od Pawlic uporać się z rozpaczą po tragicznie zmarłej Agacie. Julia z przestrachem odkrywa, że jest obserwowana przez tajemniczego mężczyznę o podejrzanym wyglądzie. W dodatku pewnego dnia na nowohuckich łąkach robotnicy natrafiają na makabryczne znalezisko… Od autorki Urodziłam się i wychowałam w najmłodszej dzielnicy Krakowa. Chociaż dla rodowitych Krakowian ta część metropolii wciąż stanowi coś w rodzaju dzikiej narośli na starannie pielęgnowanym drzewie, dla mnie na zawsze pozostanie miejscem szczególnym. Czasami myślę o tym, że gdybym znowu miała zamieszkać w mieście, to chciałabym wrócić właśnie tam. Dlaczego? Bo Nowa Huta jest na swój sposób piękna. Nowohuckie podwórka tworzą klimatyczne enklawy przepełnione zielenią. Mieszkańcy sąsiadujących bloków nie zaglądają sobie w okna. Wiosną Nowa Huta rozkwita bzami, jaśminami, kalinami, a później dywanami różanych krzewów. Latem w tafli zalewu przeglądają się zielone korony klonów i wierzb płaczących. Jesienią drzewa okalające Aleję Róż przyoblekają królewską purpurę, ciepłe brązy oraz słoneczną żółć. Pod stopami spacerowiczów szeleszczą opadłe liście. To miejsce zamieszkiwane przez tysiące ludzi z ich historiami, przeżyciami, wspomnieniami i dokonaniami. W niniejszej powieści chciałabym odczarować najmłodszą dzielnicę Krakowa, pokazać, że jej serce wciąż bije.

Regulamin
  • Konkurs trwa od 5 lipca do 12 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Replika.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [56]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Gosia 11.07.2017 09:26
Czytelnik

"Kosmiczna podróż z niewyszkoloną załogą"

Czasem mam wrażenie, że wyruszyliśmy w daleką podróż, ale nie do końca wszyscy się orientują jakie tak naprawdę są ich zadania!
W mojej rodzinie panuje bardzo rodzinna atmosfera i zawsze możemy na siebie liczyć w trudnych chwilach!
Ale nie zawsze wszyscy są świetnie zorientowani co się w niej dzieje i jak to w każdej rodzinie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
agasam9 10.07.2017 23:28
Czytelnik

"Jak to możliwe?" członkowie mojej rodziny pakują się w tak dziwne i niespotykane historie, że czasami trudno mi w to wszystko uwierzyć, ale ja wiem, że to wszystko prawda ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
posiadaczka 10.07.2017 22:21
Czytelnik

Rwacy kamienny potok
Wszystko dzieje sie tak szybko. Co dnia tworza sie nowe historie, ktorych nie sposob przewidziec. Kiedy woda splywa bardzo szybko wciaz zmienia koryto rzeki. A kiedy zanurkujesz, aby gdzies sprobowac sie zatrzymac, zycie poturbuje Was jeszcze bardziej. Rozbijajac o skaly resztki waszych wiezi I nadziei.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Karotoja 10.07.2017 21:13
Czytelnik

,,Jak kochać i nie zwariować?''

Moja rodzina jest szalona!
Nie ważne czy moi rodzice spotkają się po raz pierwszy z rodzicami męża córki siostry mojej mamy, czy po raz setny z braćmi mojego taty -są otwarci oraz szczerzy jak gdyby znali się od urodzenia. Swoją pozytywna energią zarażają wszystkich wokół, co tworzy łańcuszek radości w naszych ciągle rosnącym drzewie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aneta 10.07.2017 18:15
Czytelniczka

"Kobiety ze śmieszkowej krainy"

Może to brzmi banalnie, zapewne głupio, ale tak naprawdę jest. Moja siostra, mama, kiedyś babcia -teraz z z pewnością w niebie- śmieją się zawsze i do tego najczęściej z niczego lub po prostu z siebie nawzajem. Z głupio przekręconego słowa, z zabawnych gestykulacji podczas opowiadania o czymś i takie tam. Czasem tak się śmiejemy, że aż nas...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
zeberka363 10.07.2017 16:56
Czytelniczka

"Jak TU żyć???"

Wiadomo,że z rodziną wychodzi się najlepiej na zdjęciu.Do tego najlepiej stanąć gdzieś w środku kadru,bo z boku mogą cię "wyciąć".
Kłótnie,niesnacki,spory,alkohol,ale też troska i małe radości ;-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Iwa_90 10.07.2017 13:41
Czytelniczka

Serię powieści o mojej rodzinie mogłabym nazwać "Wrośnięci w łąki, pola, lasy", a to dlatego, że w większości moja rodzina mieszka na wsi. Nasi dziadkowie i pradziadkowie również mieszkali na wsi. Chociaż wyjeżdżaliśmy na studia do dużych miast to ostatecznie osiedliśmy na wsi. Z tego schematu wyłamał się jeden kuzyn, chociaż nie do końca. Mieszka w dużym mieście, ale z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
PatidoLudzi BookTok 10.07.2017 11:59
Czytelniczka

"Zacznijmy od nowa" - moja rodzina mnie zostawiła. Może nie sprostałam ich oczekiwaniom, a może... tak musiało być od początku. Ci niezłomni katolicy nie mogli znieść niewierzącej córki, wnuczki, siostrzenicy, bratanicy... Ta (nie)wiara stała się przyczyną poróżnień. I już nie jestem mile widziana na rodzinnym obiedzie.
Mój chłopak miał plan na siebie, ale jak to często...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Konik 10.07.2017 11:28
Czytelnik

" Tam gdzie kończy się świat" Czemu tak? Bo zwykle członkowie mojej rodziny spotykają się w dwóch miejscach nad morzem i w górach. W sumie nie ma się co dziwić, najlepiej spotkać się tam gdzie nie każdy może wejść, samotność czasem zbliża.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mair Blue 09.07.2017 17:32
Czytelniczka

"Codzienność utkana z pozorów"
Uważam, że ten tytuł idealnie pasowałby do powieści o mojej rodzinie, ponieważ wielokrotnie zdarza się, że inni ludzie, znający (czy też raczej "znający") moją rodzinę, ulegają pozorom. To, co dla innych wydaje się o nas oczywiste, okazuje się tylko złudzeniem. Ale któż uwierzy, że jego krótkie obserwacje okazują się nieprawdziwe? Kto dojrzy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej