Cóż może bym się chciała wcielić w skórę prawnika, którym nigdy nie chciałam być, ale tak sobie myślę np. mogłabym być przez pewien czas sędziną orzekającą w sprawach rodzinnych. Myślę, że podejmowałabym słuszne decyzje - takie, aby dzieciom, których sama nie mam wiodło się jak najlepiej. Tak w ogóle to ja uważam, że nie zawsze dzieci powinny być przy matce. Wiem, że są takie przypadki, kiedy z ojcem byłoby lepiej. Tylko sama przyznaję, że rzadziej. Poza tym chciałabym sądzić w takich sprawach, które dotyczyłyby osób niepełnosprawnych, a zwłaszcza chorych psychicznie - myśląc tu również o nich jak i o dzieciach, o których pisałam wyżej. Nie wiem, czy ludzie wiedzą, że takie osoby, aby zawrzeć związek małżeński muszą mieć zgodę sądu. Myślę, że namieszałabym w tym sądownictwie, ale chciałabym dobrze będąc za tymi najsłabszymi.

Cóż może bym się chciała wcielić w skórę prawnika, którym nigdy nie chciałam być, ale tak sobie myślę np. mogłabym być przez pewien czas sędziną orzekającą w sprawach rodzinnych. Myślę, że podejmowałabym słuszne decyzje - takie, aby dzieciom, których sama nie mam wiodło się jak najlepiej. Tak w ogóle to ja uważam, że nie zawsze dzieci powinny być przy matce. Wiem, że są...

W jej skórę, sama skórę z jej ciałem.. Czy uczuciami i pragnienia i? Bo to różnica
Być zawierająca dech w piersi dziewczyna, na której wszyscy otwierają buzię. Poznać pragnienia drugiej osoby to jak bluźnierztwi i manipulacja.bo nie sądzę bym ja chciała by ktoś hciał być mną.
Przez przypadek wejść do głowy mordercy czy szalonej osoby.. A cóż ta osoba, z którą w ciało bym weszła? Za dużo tego..

W jej skórę, sama skórę z jej ciałem.. Czy uczuciami i pragnienia i? Bo to różnica
Być zawierająca dech w piersi dziewczyna, na której wszyscy otwierają buzię. Poznać pragnienia drugiej osoby to jak bluźnierztwi i manipulacja.bo nie sądzę bym ja chciała by ktoś hciał być mną.
Przez przypadek wejść do głowy mordercy czy szalonej osoby.. A cóż ta osoba, z którą w ciało bym...

Paranoiczka - tak nazywali to ludzie. Odkąd dowiedziała się, że za pomocą jednego dotknięcia może przenieść się do ciała innej osoby, nie pozwoliła nikomu się dotknąć. Nawet w letnie dni ubierała się tak, by żaden kawałek gołej skóry, poza twarzą, nie był narażony na zetknięcie z drugą osobą. Niby potrafiła kontrolować przejścia, ale...
Odbierać innym ciało? Zasiedlać je, niby demon opętanego, żerując na nim? Odebrać komuś wolną wolę? A co wtedy z nim? Gdzie znalazłaby się jego dusza?
Nie tylko kwestie etyczno - moralne ją martwiły. Bała się. Bała się, że gdyby zaczęła podróżować w obcych ciałach, uległaby rozpadowi. Zgubiłaby się, zapomniała kim jest. Bądź co bądź to nasza fizyczność: uwarunkowania genetyczne, wygląd, doprowadza nas do bycia tym kim jesteśmy. Może i jakoś specjalnie nie lubiła własnego ciała. Ale to nie zmieniało faktu, nie chciała używać tej przeklętej zdolności.
Bała się. Bała się, że się zgubi.

Paranoiczka - tak nazywali to ludzie. Odkąd dowiedziała się, że za pomocą jednego dotknięcia może przenieść się do ciała innej osoby, nie pozwoliła nikomu się dotknąć. Nawet w letnie dni ubierała się tak, by żaden kawałek gołej skóry, poza twarzą, nie był narażony na zetknięcie z drugą osobą. Niby potrafiła kontrolować przejścia, ale...
Odbierać innym ciało? Zasiedlać je,...

Odpowiadając na pytanie wcieliłabym się w mojego dziadka,chciałabym być mądra tak jak on,serdeczna i widzieć świat w dobry sposób.Ciekawi mnie czy to prawda,że dziadkowie jeszcze mocniej kochają swoich wnuków i zawsze mają na wszystko czas.

Odpowiadając na pytanie wcieliłabym się w mojego dziadka,chciałabym być mądra tak jak on,serdeczna i widzieć świat w dobry sposób.Ciekawi mnie czy to prawda,że dziadkowie jeszcze mocniej kochają swoich wnuków i zawsze mają na wszystko czas.

Szczerze, nie wiem, nie umiem się zdecydować. Ale jak już to chciałabym się przenieść do ciała Alicji z Krainy Czarów,kto powiedział że nie może to być postać fikcyjna? Chcę mieć takie same co ona przygody, spotkać kota z Chesire i Czerwoną Królową. Walczyć z tanią kart, a już najbardziej to chcę spotkać Szalonego Kapelusznika, popić z nim herbatkę. Dlaczego postać z bajki wybrałam? Chcę się wyrwać od rzeczywistości, a książki to mój most do drugiego świata, a poza tym kocham Alicję z Krainy Czarów .

Szczerze, nie wiem, nie umiem się zdecydować. Ale jak już to chciałabym się przenieść do ciała Alicji z Krainy Czarów,kto powiedział że nie może to być postać fikcyjna? Chcę mieć takie same co ona przygody, spotkać kota z Chesire i Czerwoną Królową. Walczyć z tanią kart, a już najbardziej to chcę spotkać Szalonego Kapelusznika, popić z nim herbatkę. Dlaczego postać z bajki...

Od tak dawna jestem kobietą, że ciekawym doświadczeniem byłoby na przekór naturze wcielić się w skórę mężczyzny.
Myślałam długo którego wybrać na swoje drugie "ja" i zdecydowałam, że najlepszym wyborem byłby facet z reklamy dezodorantu OLD SPICE.
Dlaczego? Bo nikt inny lepiej od niego nie pachnie i nie siedzi na białym koniu.

Od tak dawna jestem kobietą, że ciekawym doświadczeniem byłoby na przekór naturze wcielić się w skórę mężczyzny.
Myślałam długo którego wybrać na swoje drugie "ja" i zdecydowałam, że najlepszym wyborem byłby facet z reklamy dezodorantu OLD SPICE.
Dlaczego? Bo nikt inny lepiej od niego nie pachnie i nie siedzi na białym koniu.

Czasami chciałabym wcielić się w osoby, które popadły w depresje.. Chciałabym poznać świat w którym są, zobaczyć jakie mają okno na świat. Chciałabym poznać z czym walczą, tam, w środku. Czy tak naprawdę postawiły mur między sobą a światem. A może tkwią w swoim świecie, ponieważ jest im tam dobrze i po prostu nie chcą wracać do normalności aby nie mierzyć się ze złem tego świata? Tak, właśnie to chciałabym wiedzieć i chociaż na chwilę wcielić się w taką osobę.

Czasami chciałabym wcielić się w osoby, które popadły w depresje.. Chciałabym poznać świat w którym są, zobaczyć jakie mają okno na świat. Chciałabym poznać z czym walczą, tam, w środku. Czy tak naprawdę postawiły mur między sobą a światem. A może tkwią w swoim świecie, ponieważ jest im tam dobrze i po prostu nie chcą wracać do normalności aby nie mierzyć się ze złem tego...

Ja bym chciała być aktorką Jordaną Brewster i grać Mię w serii "Szybkich i wściekłych" ;) Dzięki temu, że oglądałam wszystkie części, nawet po kilka razy, jestem pewna, że moje życie na pewno nie byłoby nudne :D Jest tam co prawda, sporo niebezpiecznych momentów, w których Mia również uczestniczy, ale bez tego byłoby tak nijako :D A poza tym, jest jeszcze reszta obsady aktorskiej, a to mi bardzo pasuje :D Dlatego właśnie chciałabym być tą aktorką i graną przez nią postacią ;)

Ja bym chciała być aktorką Jordaną Brewster i grać Mię w serii "Szybkich i wściekłych" ;) Dzięki temu, że oglądałam wszystkie części, nawet po kilka razy, jestem pewna, że moje życie na pewno nie byłoby nudne :D Jest tam co prawda, sporo niebezpiecznych momentów, w których Mia również uczestniczy, ale bez tego byłoby tak nijako :D A poza tym, jest jeszcze reszta obsady...

Chciałabym chociaż na jeden dzień wcielić się w jakiegoś milionera,wykorzystać jego finanse i polecieć do mojego wymarzonego miasta-Nowego Jorku.Przeżyć tam najlepszy dzień swojego życia.Zwiedzić co się tylko da,przejść się po Central Parku,poznać nowych znajomych,iść na imprezę do najlepszego klubu,wyszaleć się,zrobić wielkie zakupy w najdroższych sklepach...A następnego dnia wrócić do domu i z powrotem wieść swoje spokojne,nudne życie.Zachować tylko wspomnienia.

Chciałabym chociaż na jeden dzień wcielić się w jakiegoś milionera,wykorzystać jego finanse i polecieć do mojego wymarzonego miasta-Nowego Jorku.Przeżyć tam najlepszy dzień swojego życia.Zwiedzić co się tylko da,przejść się po Central Parku,poznać nowych znajomych,iść na imprezę do najlepszego klubu,wyszaleć się,zrobić wielkie zakupy w najdroższych sklepach...A następnego...

Nie będę owijał w bawełnę, jestem facetem. A wiadomo, że nam facetom jedno w głowie. Znalazłbym jakąś ładną dziewczynę i zabawiłbym się w jej ciele - by zobaczyć jak to jest być kobietą. Potem znalazłbym jakiegoś milionera. W ciele pięknej kobiety to wcale nie byłoby trudne. Jako milioner wykonałbym kilka przelewów i hyc z powrotem do swojego ciała.

Nie będę owijał w bawełnę, jestem facetem. A wiadomo, że nam facetom jedno w głowie. Znalazłbym jakąś ładną dziewczynę i zabawiłbym się w jej ciele - by zobaczyć jak to jest być kobietą. Potem znalazłbym jakiegoś milionera. W ciele pięknej kobiety to wcale nie byłoby trudne. Jako milioner wykonałbym kilka przelewów i hyc z powrotem do swojego ciała.