forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Czarno-biała owca - wygraj książkę "Owieczki dobre, owieczki złe".
Bohaterkami książki „Owieczki dobre, owieczki złe” są dwie dziewczynki, które szukają zaginionej kobiety z ich ulicy. I tak jak owce, odkrywają prawdę o ludziach. Mówią o nich prosto, śmiesznie i mądrze. To, czego dowiadują się o swoich sąsiadach, wprawi w zdumienie i bynajmniej nie zachwyci mieszkańców ich małego miasteczka.
W każdym stadzie wszystkie owce są inne, nawet jeśli wyglądają identycznie. We wszystkich stadach znajdzie się także czarna owca. Przyglądając się stadu bliżej możemy jednak dojść do wniosku, że o tym, która owca tak naprawdę jest czarna, nie świadczy wcale kolor wełny. Mając to na uwadze, opiszcie dzień z życia czarnej owieczki.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.
Owieczki dobre, owieczki złe
Regulamin
- Konkurs trwa od 30 maja do 6 czerwca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Amber.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [28]
Najgorzej zostać czarną owcą przez bycie ofiarą losu. Ja, postanowiłem nią zostać. Czarną owcą, nie ofiarą losu. Kiedy wszyscy śpieszą o siódmej rano do pracy, ja małymi łyczkami piję kawę i czytam. Nie potrafię wpisać się w światowy schemat "dobrego człowieka". Jako dzieciak podkradałem, bo to mnie bawiło. Teraz buduje piramidy finansowe, bo mogę. Bo zawsze znajdą się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jestem czarną owcą. Na śniadanie jem kolacje, mówię, kiedy inni milczą i milczę, kiedy inni mówią. Oglądam filmy, których nikt nie ogląda, czytam książki, których nikt inny nie czyta. A muzyka? Mało kto teraz tego słucha. Wychodzę z domu, stoję na przystanku, jadę tramwajem- słyszę setki słów, tysiące rozmów, a wszystkie takie przyziemne.
Wiecie, mój wygląd też jest inny-...
Dzień życia z czarnej owcy.
Obudził mnie ryk telewizora. Od rana z czarnego pudła słychać krzyki polityków w informacjach, aktorów poprzebieranych za lekarzy i farmaceutów, polecających suple na hemoroidy i zgagę oraz cała masa innych absurdów. Jem szybko śniadanie i uciekam do pracy.
W autobusie podniecone panie po czterdziestce komentują jakiś program kulinarny z...
Mówi się, że to nasze najbliższe środowisko kształtuję to kim jesteśmy. Sprawdza się to w większości przypadków, ale co jeżeli postanawiamy całkowicie odciąć się od tego czego nas uczono?
Budzę się, jak zwykle bez budzika i idę zapalić porannego papierosa. To nie uzależnienie, ale bardziej coś w rodzaju rytułału- nigdy nie zapaliłam więcej niż ten jeden. Wychodzę na balkon...
Dzień z życia czarnej owieczki,
jest ciężki bo nie ma już przy niej mateczki.
Biednej owieczce się nie poszczęściło
i matczyne dobro ją opuściło.
Teraz całkiem sama,
a przed jej oczyma stoi nie do przepłynięcia tama.
Co dzień musi się owca zmagać z problemami,
i głupimi życiowymi systemami.
Jedni się z niej śmieją
i ostrymi słowami jak przed burzą wiatr, wieją.
Drudzy...
Poranek:
Budzik, poranna toaleta, śniadanie. W głowie myśli, że po co to wszystko, po co ja mam tam znów iść. Przecież i tak nikt mnie pod uwagę nie bierze, wszystkie moje pomysły są inne od reszty zespołu. Jak to możliwe że wszystkie? A no jakoś możliwe, skoro tak się dzieje. Dobra, czas ubierać się i wychodzić do pracy, bo jeszcze tylko spóźnienia mi brakuje do kompletu...
"Czarna" owca jest problemem dla stada. Jest problemem, bo ze stadem się nie identyfikuje, bo kwestionuje odwieczne reguły, bo żąda wyjaśnień narzucanych jej norm, bo nie potrafi własnego dobra oddać w imię dobra stada. Nieustająco rzuca nieme wyzwania członkom grupy, uparcie trzyma się z boku lub wręcz poza stadem. Konsekwentnie odmawia udziału w rytuałach. Czarna owca...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejKolejna lekcja. Rozpoczyna się dobrze: nauczycielka ma dobry humor - rozmawia z jakąś uczennicą, uśmiecha się, żartuje. Klasa to wykorzystuje i także rozpoczynają swoją dyskusję. Ja tego nie robię, sięgam po zeszyt i bazgrolę, co wpadnie tylko mi do głowy. Nagle pani krzyczy: „Co, urządzacie pogawędkę?!” - już bije mi mocno serce, a w uszach dzwoni: tak bardzo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
PORANEK
Ostatni raz byłem u spowiedzi...
I jak ja to mam do h* wypowiedzieć?!
Ta myśl budzi mnie skuteczniej niż budzik.
Komunia. Poświęcić się trzeba. Odnowić święcenia? Trzeba. Tylko gdzie był Bóg jak...
Ech! Kawa! Nie będę leżeć i myśleć. W trumnie se poleżę.
Anka! Anka! Co?! Znowu zaspałaś? Budź dzieciaki i śniadanie! Ruchy! No! Trącam i trącam i dobudzić nie można, ta...
Sobota, spotkanie rodzinne. Imieniny cioci. A może kota. Kto by to wiedział. Cała rodzina spotyka się, aby obgadać resztę tej, która na imieninach się nie pojawiła. Bo dlaczego ich nie ma, bo co jest ważniejszego od rodzinnych spotkań i dlaczego nie zadzwonili.
Na rodzinnym spotkaniu jest też Marysia. Stara się ukryć między wujkiem Staszkiem, a kuzynką Amelką. Ciotki...