forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Ratuj się, kto może - wygraj książkę "Metro 2035".
Trzecia wojna światowa starła ludzkość z powierzchni ziemi. Miasta obróciły się w proch. W Moskwie przeżyli tylko ci, którzy zdążyli dobiec do bram metra. Tam, na głębokości dziesiątek metrów ludzie próbują przeczekać koniec cywilizacji. W miejsce utraconego świata stworzyli swój własny ułomny światek. Marzą o powrocie na powierzchnię – kiedyś, kiedy obniży się poziom radiacji. I nie tracą nadziei na odnalezienie innych ocalałych…
W razie końca cywilizacji, w dwóch istniejących w Polsce liniach metra, nie uratuje się zbyt wielu ludzi. Pomyślcie o Waszym miejscu zamieszkania. Gdzie w pobliżu moglibyście szukać schronienia? I jakie dwie postaci literackie zabralibyście tam ze sobą, żeby zapewniły Wam bezpieczeństwo w post-apokaliptycznym świecie?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Metro 2035
Regulamin
- Konkurs trwa od 13 stycznia do 20 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Insignis.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [81]
Wyobraźmy sobie, że wciąż mieszkam na osiedlu Prokocim w Krakowie. Nieopodal Szpitala znajdują się bunkry wojskowe. Zaniedbane, leżące odłogiem, zarosły i zmizerniały. Były jednak świetnym miejscem na spacery - położone w lesie. Często chadzałyśmy tam z koleżankami.
Pewnej zimy wybrałyśmy się na wojenny front - obrzucać się śnieżkami. Bunkry zdawały się idealnym miejscem,...
Gdzie bym się schronił, gdyby takie niebezpieczeństwo się pojawiło? Wydaje mi się, że podziemie MRU (Międzyrzecki Rejon Umocniony) wydaje się znakomitym miejscem, który pozwoliłby mi przetrwać katastrofę. Jest tam bezpiecznie, panuje stała temperatura. Poza tym zmieściłoby się dużo więcej osób niż w polskich liniach metra, a to zdecydowany plus. Poza tym mało osób...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJak tak sobie pomyślę, to w mojej okolicy nie znajdzie się miejsc najlepiej się na kryjówkę nadających: żadnych bunkrów, infrastruktury militarnej, jaskiń. Bida jak diabli, więc trzeba poszukać czegoś bardziej przyziemnego. Stawiam na budynek w którym mieści się urząd miasta Garwolin: gmach zbudowany został w okolicach 1910 roku. Ma grube, typowe dla starej zabudowy mury i...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJedynym miejscem, które przychodzi mi do głowy jest bunkier na rozległych polach. W moim mieście krąży na jego temat wiele plotek, które wcale nie ułatwiałyby mi przebywania w nim, lecz mimo wszystko uważam, że byłby to rozsądny wybór. Ze względu na moją słabą psychikę oraz obawy, które przez innych często uważane są za dziecinne, w pierwszej kolejności chciałabym mieć ze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
- Wiesz co? Nie wierzyłem ci, że znasz jakieś miejsce nadające się na kryjówkę. Muszę cię przeprosić – rzekł Sherlock powoli rozglądając się po bunkrze.
Roześmiałam się i nic mu nie odpowiedziałam. Oczywiście, że wiedziałam, co robię. Od zawsze interesowałam się starymi fortyfikacjami i posiadałam szeroką wiedzę na temat schronów i bunkrów w Poznaniu. Ten przy...
Schowałabym się w bankowym skarbcu, najlepiej takim w podziemiach. A kto wie, może koniec świata by jednak nie nastąpił?...
Cóż, gdyby jednak koniec świata miał miejsce, byłoby to dobre lokum do schowania się. Skarbce takie są świetnie chronione, a moje szanse byłyby większe, gdybym zabrała ze sobą te dwie postaci literackie - Snape'a z serii przygód o Harrym Potterze oraz...
Nidzie bym się nie ukrywał, bo po co? Zostać jednym z nielicznych świadków końca naszego świata, toć to kara. Ale z chęcią wziąłbym ze sobą wszystkich tych bohaterów literatury a jest ich wielu, którzy potrafili się cieszyć nawet z chwil przemijania, z chwil śmierci.
Bo kto boi się śmierci, ten zawsze będzie bał się i życia.
W przypadku nagłej katastrofy atomowej, jedynym miejscem, które przychodzi mi do głowy w Przemyślu jest schron znajdujący się pod Szkołą Podstawową nr 14. Jednak jestem w pełni przekonany, że skoro mówi się o tym i mamy świadomość tego, że takie zdarzenie może zajść moglibyśmy zaadaptować fortyfikację Twierdzy Przemyśl, która jest w fazie remontów (czyżby ktoś już na to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Gdyby zbliżała sie koniec cywilizacji szukałabym schronienia w starych bunkrach , ktore pozostaly po drugiej wojnie swiatowej. Do bunkrów prowadza korytarze rozmieszczone pod miastem.
Zabralabym ze sobą Willema z powiesci G.Forman ten jeden rok , ponieważ przezył on wiele przygód i zwiedzil on wiele państw. Napewno wiedział by jak wyjsc z wielu sytuacji. Zabrałabym ze...
Wybrałabym, oczywiście jak większość osób - piwnicę, która mieści się w moim domu. Najważniejsza dla mnie byłaby obecność bliskich, mojej rodziny. To, że są bezpieczni i są ze mną. To, że jesteśmy wszyscy razem. Do obrony wybrałabym Katniss Everdeen, która swoją odwagą pełniłaby nad nami pieczę, a za pomocą łuku zdobywała jedzenie i dzieliła się z nami. Drugą osobą, którą...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej