-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "singielka" [13]
[ + Dodaj cytat]Znowu jestem singielką, straciłam pracę, kończą mi się oszczędności i mieszkam w wynajętym domu tuż obok hali z przemysłową hodowlą larw, a moja współlokatorka jest wyjątkowo upierdliwa. Mam jednak przyjaciół i kieliszek czerwonego wina [s. 66].
Lepiej nie mieć bagażu. I jest wprost idealnie, gdy fikus wystarcza za całą rodzinę.
Przyznanie się do braku wiary w siebie jest aktem odwagi.
Coraz więcej kobiet nabiera samoświadomości. Coraz więcej kobiet wpada w pułapkę wyścigu szczurów lub żyje w znienawidzonej przez nie samotności. Rozerwane między domem, pracą, relacją z partnerem a z samymi z sobą potrzebują odnaleźć drogę powrotną do równowagi emocjonalnej albo przy jednoczesnym zachowaniu stylu dotychczasowego życia, albo wręcz odwrotnie - pragnieniu wydostania się z niego.Jednak strach i lęk - dwie podstawowe emocje - kotwiczą je w miejscu. Czy zmiana jest możliwa?
Tak!
Ale tylko dzięki wykorzystaniu swojego potencjału emocjonalnego, który jest w każdej z nas.
Wioletta K.
są emocje które nie znikają
pozostawiając po sobie ślad
ocierają się o teraźniejszość
burząc porządek dnia
Wioletta K.
Oto zalety stanu wolnego. Nie trzeba gotować dla męża ani nudzić się z nim w łóżku. W każdej chwili mogę nałożyć na twarz Crème de la Mer i walnąć się do łóżka o siódmej. Nawet na miesiąc, jeśli będę miała taką zachciankę.
Dlaczego facet się nie odzywa? -zapytała retorycznie przyjaciółka. -Bo nie chce-.
Facet, którego nie ma, jest bowiem doskonały. Nie ma żadnych wad. Nie siedzi przy konsoli, nie chłepce piwa, nie obraża, nie czepia się, nie krytykuje. Niczego nie wymaga, o nic nie pyta. Nie jest głodny, nie hałasuje, nie beka i nie chrapie. Wcale nie jest gruby. Nie jest też łysy. Nie podnosi deski klozetowej, a w związku z tym w ogóle nie zapomina jej opuścić. Nie rozrzuca skarpetek. Nie wraca po nocy, nie wychodzi w dzień. Nie zdradza! Nie pyta, co na obiad. Nie ma żadnych wkurzających kolegów. Nie ogląda meczów. I, co najważniejsze: nigdy, absolutnie nigdy nie zrywa.
Wśród naczelnych stałe pary tworzą wyłącznie małpki titi, gibbony i niejakie marmozety. Reszta ma to gdzieś. Kopulują, bo tak im każe instynkt, ale to nie znaczy, że wiążą się ze sobą do końca życia. Samice radzą sobie na ogół w pojedynkę.
Odgórny nakaz łączenia się w pary jest zwyczajnym idiotyzmem.