-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant1
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński18
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "rozwój" [466]
[ + Dodaj cytat]Oczywiście inżynierowie i fizycy zajmujący się kosmosem zgadzali się co do tego, że żadna forma materii nie może poruszać się z prędkością większą niż dziewięć jednostek nadświetlnych. Zdaniem Kirka przekonanie to było współczesną formą zabobonu. Przecież kiedyś, na przykład, wierzono, że człowiek nigdy nie będzie mógł latać lub – rzecz zupełnie niewyobrażalna – przekroczyć prędkości światła.
To relacje nadają sens naszemu życiu. Nie potrzebujesz nowej kiecki, nowych butów, samochodu. Potrzebujesz drugiego człowieka, rozmowy, przytulenia, pocieszenia.
Trzeba żyć cały czas, bo życie nie ma funkcji wstrzymywania. Życie zużywa się ciągle – mija bez względu na porę roku, nastrój, niepokój czy cierpienie.
Poczucie własnej wartości powstaje wyłącznie w działaniu. Bierze się zawsze z zaakceptowania niewygody i dyskomfortu. Jeśli nie wyjdziesz po raz pierwszy, bo panicznie boisz się oceny, zostaniesz w tym samym miejscu. Chwilowe zawstydzenie, zażenowanie i stupor trwają chwilę, podczas gdy nieodrobiona lekcja z poczucia własnej wartości ciągnie się całe życie.
Znałem kiedyś pewnego farmera - powiedział [dr Trainer], wpatrując się w punkt nad ogrodzeniem - miał chyba na imię James. Hodował drzewko pomarańczowe, bardzo podobne do tego. Przez wiele lat nie kwitło i nie wyglądało zbyt dobrze. Miało liście, ale też nie za dużo. Pewnego ranka zauważyłem go stojącego obok drzewka, mierzącego je wzrokiem i mruczącego coś pod nosem,. W jednym ręku trzymał młotek, a w drugim trzy dwunastocalowe szpikulce. Gdy go spytałem, co robi, kazał mi się cofnąć, a potem wbił jeden ze szpikulców w pień, mniej więcej na wysokości kolan. Gwóźdź przebił cienką korę drzewa, a im głębiej go wbijał, tym więcej białej posoki gromadziło się wokół trzpienia. Wbił drugi na wysokości pasa i trzeci, mniej więcej tak... - podniósł rękę na wysokość swojego kołnierzyka.
- Dlaczego? - zapytałem.
- Zadałem mu dokładnie takie samo pytanie. Wiesz, co powiedział?
- Co? - zainteresowałem się.
- Powiedział: "Czasami drzewa zapominają, że są po to, żeby kwitnąć, i trzeba im o tym po prostu przypomnieć". Spojrzałem na te trzy szpikulce i zapytałem: "A dlaczego nie dziesięć?". Potrząsnął głową i przyjrzał się drzewku. "Nie, taka dawka wystarczy. Nie chcę zabić, tylko przypomnieć".
Człowiek nie jest w stanie pojąć wiecznej prawdy, dopóki nie uwolni się od pretensji. Ludzki umysł, zanieczyszczony szlamem wieków, roi się od niezliczonych, odrażających ułud świata. Walki na polach bitewnych zupełnie tracą znaczenie w obliczu boju, w którym człowiek po raz pierwszy stawia czoło swym wewnętrznym wrogom! Nie są to zwykli fizyczni przeciwnicy, jakich można pokonać potężną siłą. Wszechobecni, nieustępliwi, ścigający człowieka nawet we śnie, uzbrojeni w trujący oręż, owi żołnierze ciemnych żądz wciąż starają się nas zgładzić.
Bezmyślny jest człowiek, który grzebie swe ideały, poddając się powszechnemu losowi.
Czyż nie wydaje się on bezsilny, drętwy i żałosny?".
Autor: Paramahamsa Jogananda, Autobiografia Jogina, str. 57.
Człowiek nie jest w stanie pojąć wiecznej prawdy, dopóki nie uwolni się od pretensji. Ludzki umysł, zanieczyszczony szlamem wieków, roi się od niezliczonych, odrażających ułud świata. Walki na polach bitewnych zupełnie tracą znaczenie w obliczu boju, w którym człowiek po raz pierwszy stawia czoło swym wewnętrznym wrogom! Nie są to zwykli fizyczni przeciwnicy, jakich można pokonać potężną siłą. Wszechobecni, nieustępliwi, ścigający człowieka nawet we śnie, uzbrojeni w trujący oręż, owi żołnierze ciemnych żądz wciąż starają się nas zgładzić.
Bezmyślny jest człowiek, który grzebie swe ideały, poddając się powszechnemu losowi.
Czyż nie wydaje się on bezsilny, drętwy i żałosny?".
Autor: Paramahamsa Jogananda, Autobiografia Jogina, str. 57...
Człowiek nie jest w stanie pojąć wiecznej prawdy, dopóki nie uwolni się od pretensji. Ludzki umysł, zanieczyszczony szlamem wieków, roi się od niezliczonych, odrażających ułud świata. Walki na polach bitewnych zupełnie tracą znaczenie w obliczu boju, w którym człowiek po raz pierwszy stawia czoło swym wewnętrznym wrogom! Nie są to zwykli fizyczni przeciwnicy, jakich można pokonać potężną siłą. Wszechobecni, nieustępliwi, ścigający człowieka nawet we śnie, uzbrojeni w trujący oręż, owi żołnierze ciemnych żądz wciąż starają się nas zgładzić.
Bezmyślny jest człowiek, który grzebie swe ideały, poddając się powszechnemu losowi.
Czyż nie wydaje się on bezsilny, drętwy i żałosny?".
Autor: Paramahamsa Jogananda, Autobiografia Jogina, str. 57...
Człowiek nie jest w stanie pojąć wiecznej prawdy, dopóki nie uwolni się od pretensji. Ludzki umysł, zanieczyszczony szlamem wieków, roi się od niezliczonych, odrażających ułud świata. Walki na polach bitewnych zupełnie tracą znaczenie w obliczu boju, w którym człowiek po raz pierwszy stawia czoło swym wewnętrznym wrogom! Nie są to zwykli fizyczni przeciwnicy, jakich można pokonać potężną siłą. Wszechobecni, nieustępliwi, ścigający człowieka nawet we śnie, uzbrojeni w trujący oręż, owi żołnierze ciemnych żądz wciąż starają się nas zgładzić.
Bezmyślny jest człowiek, który grzebie swe ideały, poddając się powszechnemu losowi.
Czyż nie wydaje się on bezsilny, drętwy i żałosny?".
Autor: Paramahamsa Jogananda, Autobiografia Jogina, str. 57...
Człowiek nie jest w stanie pojąć wiecznej prawdy, dopóki nie uwolni się od pretensji. Ludzki umysł, zanieczyszczony szlamem wieków, roi się od niezliczonych, odrażających ułud świata. Walki na polach bitewnych zupełnie tracą znaczenie w obliczu boju, w którym człowiek po raz pierwszy stawia czoło swym wewnętrznym wrogom! Nie są to zwykli fizyczni przeciwnicy, jakich można pokonać potężną siłą. Wszechobecni, nieustępliwi, ścigający człowieka nawet we śnie, uzbrojeni w trujący oręż, owi żołnierze ciemnych żądz wciąż starają się nas zgładzić.
Bezmyślny jest człowiek, który grzebie swe ideały, poddając się powszechnemu losowi.
Czyż nie wydaje się on bezsilny, drętwy i żałosny?".
Autor: Paramahamsa Jogananda, Autobiografia Jogina, str. 57...