-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Cytaty z tagiem "macierewicz" [5]
[ + Dodaj cytat]
Macierewicz do udowodnienia tezy o braku kontaktu tupolewa z brzozą zaprzągł swojego najlepszego „eksperta”, czyli prof. Wiesława Biniendę, który obliczył, że nie mogła doprowadzić do destrukcji skrzydła. Tyle że jak się
szybko okazało, obliczenia Biniendy, który w rzeczywistości ma
stopień doktora, zawierały błędy. Uwzględnił jedynie prędkość
poziomą maszyny, ale zapomniał o pionowej. Naukowiec brał
ponadto pod uwagę parametry drewna charakterystyczne dla sosny, a nie dla brzozy. Nigdy nie ujawnił też danych, z jakich korzystał, dokonując obliczeń. Co więcej, okazało się, że dla obrony swojej tezy Binienda posłużył się przerobionym komputerowo zdjęciem lewego skrzydła tupolewa. Manipulacja służyła ukryciu śladu zderzenia z brzozą i pokazaniu rzekomej wyrwy po wybuchu. Ekspert Macierewicza bronił się, że znalazł to zdjęcie w internecie. Antoni Macierewicz dodawał zaś, że fotografia pochodzi z raportu MAK, co nie było prawdą.
Wyciągam whisky Glenfiddich kupioną na Heathrow, nalewam i mówię: "Panie ministrze, prosto z Londynu, służbowa, z MI6". Macierewicz łypnął na mnie oczyma i zrozumiałem, że pomyślał: "Nalany, wygadał się". Jest jakaś niekonsekwencja w tym, że kandydat na attache musi przejść dogłębne badanie na wariografie, a senatorem, ministrem czy szefem służby specjalnej można zostać bez elementarnego badania psychologicznego.
Analizując działania Macierewicza i jego współpracowników w ciągu dziesięciu lat ich „pracy” nad przebiegiem zdarzeń
w Smoleńsku, ze zdumieniem odkryłem, że to, co robili, ogłaszając kolejne teorie spiskowe dotyczące katastrofy smoleńskiej, idealnie wręcz pasuje do zasad stosowanych przez kremlowską propagandę.
Renomowane Centrum Europejskich Analiz Politycznych (CEPA), ośrodek specjalizujący się w sprawach Europy
Środkowo-Wschodniej i Rosji, przygotował zestawienie najczęściej używanych „technik rosyjskiej dezinformacji”. Postanowiłem nałożyć je na działania Macierewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej. Okazało się, że co najmniej 17 z 22 wyszczególnionych przez CEPA technik pasuje do jego metod.
Tzw. prawda o Smoleńsku, czyli twierdzenie, że Tu-154M
uległ katastrofie w konsekwencji zamachu, to klasyczny przypadek teorii spiskowej („conspiracy theory”), która karmi się mitami, pogłoskami i wymysłami. Rosyjska propaganda chętnie po nie sięga, by zasiać niepewność i zamęt, pogłębić podziały i nieufność, np. wobec instytucji innego państwa. Macierewicz lansując teorię zamachową, skłócił polskie społeczeństwo i uruchomił proces narastającej nieufności wobec instytucji państwa oraz jego najważniejszych funkcjonariuszy. Z odrzucania faktów (metoda „denying facts”) i przedstawiania opinii jako faktów („presenting opinion as facts”) uczynił swój znak firmowy.