-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "kane" [11]
[ + Dodaj cytat]I chcę się z tobą bawić w chowanego i dawać ci swoje ubrania i mówić ci że podobają mi się twoje buty i siedzieć na schodach kiedy bierzesz prysznic i masować ci szyję i całować ci stopy i trzymać cię za rękę i wychodzić razem żeby coś zjeść i nie obrażać się kiedy mi wyjadasz z talerza i spotykać się w barze i rozmawiać o tym jak minął dzień i przepisywać na maszynie twoje listy i przenosić twoje pudła i śmiać się z twoich wariactw i dawać ci taśmy których nie słuchasz i oglądać wspaniałe filmy i oglądać głupie filmy i narzekać na programy radiowe i robić ci zdjęcia kiedy śpisz i wstawać żeby przynieść ci kawę i bułeczki i drożdżówki i chodzić do Florenta na kawę o północy i nic sobie nie robić kiedy podkradasz mi papierosy i nigdy nie masz zapałek i opowiadać ci program telewizyjny który widziałem poprzedniego wieczora i zabierać cię do okulisty i nie śmiać się z twoich dowcipów i pragnąć cię wczesnym rankiem ale nie budzić cię żebyś mogła sobie jeszcze pospać i całować twoje plecy i głaskać twoją skórę i mówić jak bardzo kocham twoje włosy twoje oczy twoje usta twoją szyję twoje piersi twoje pośladki twoją
Będą mnie kochać za to, co mnie niszczy, sztylet w moich snach, pył w moich myślach, szaleństwo, które lęgnie się w zakamarkach mego umysłu
To siebie nigdy nie spotkałam, siebie, której twarz wykleja wnętrze mojego umysłu.
Usłysz mnie, dostrzeż mnie, dotknij mnie, kochaj mnie, uwolnij mnie!
Obetnij mi język
wyrwij mi włosy
odetnij mi kończyny
lecz zostaw mi moją miłość
wolałabym stracić nogi
wyrwać sobie zęby
wydłubać oczy
niż stracić mą miłość
Pragnę...
Łaknę białego na biało-czarnym, ale moje myśli w olśniewającym technikolorze galopują, poganiają mnie do życia, zdzierają ze mnie ciepły kocyk-niewidkę za każdym razem, kiedy zapewnia że mój umysł rozwieje się w nicość.
Wciąż opowiadam ludziom, że jestem w ciąży.
Oni mówią, jak to zrobiłaś, co bierzesz?
A ja mówię, że wypiłam butelkę porto, zapaliłam kilka fajek i przeleciałam obcego faceta.
Trzy lata temu zostałam osierocona.
Nikt nie umarł, ale ja straciłam matkę.