-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "hartmann" [6]
[ + Dodaj cytat]Wielkość wielkich myślicieli w dziejach można poznać jednoznacznie po odwadze, z jaką obnażali bez skrupułów taki zawód sprawiony im w poznaniu przez własną myśl, zwłaszcza tam, gdzie sami nie uważali go za zawód pozorny. W takich punktach siła ich dążenia do prawdy przechodzi próbę ogniową. Blednie wobec niej metafizyczne oszukaństwo. Wielkość wielkich polega na sprawie niepozornej: na niezawodnym wytrwaniu przy problemach, na podejmowaniu trudności, na trzeźwym decydowaniu się [na to] w obliczu niemożliwości. Małość małych polega na braku umiaru w twierdzeniach i niesumienności spekulacji.
W świetle krytycznego namysłu nie istnieje żaden system jako punkt wyjścia, lecz tylko jako cel, jako postulat (Desiderat). System nie jest początkiem, lecz końcem poznania filozoficznego. Koniec ten nie jest nigdy dany, nigdy skończony; bowiem poznanie filozoficzne nie jest nigdy skończone.
Ale na ogół przecież właśnie systemy są wytworem z góry przyjętych koncepcji, przesądów i konstrukcji, czyli w istocie one właśnie są błędami filozofii, tym, co w niej przemija lub co najmniej jest wątpliwe. (...) Jest to stara tendencja. (...). Nie wywodzi się zatem dopiero z zainteresowań właściwych badaniom historycznym, lecz z pewnego popularnego nastawienia wobec filozofii, które trzyma się tego, co jest krzykliwe, barwne, co wszyscy cenią i o czym wszyscy mówią, co osiąga rozgłos. Nie jest to nigdy cicha, ezoteryczna praca nad problemami, której wyniki przeważnie wyglądają bardzo skromnie; natomiast jest to przede wszystkim doktryna, rozstrzygnięcie, obraz świata, system.
W najrozmaitszych czasach zachwyt wzbudzały wielkie i wspaniałe budowle myślowe same przez się. Nieraz radość sprawiały same konstrukcje, nieraz powodem była potrzeba metafizyczna, nieraz także ucieczka przed rzeczywistością, a niekiedy tylko głód sesnacji intelektualnej lub rozpasanie myślowe. Najpoważniejszy z motywów tego rodzaju, dążenie do rozwiązania zagadki świata, jest motywem tak ogólnoludzkim, że nie dziwi jego trwałość w różnych czasach.
Postęp poznania można także bardzo łatwo wyśledzić w stosunku transcendentalnym Kanta. Według Kanta każde poznanie, każde przedstawienie, każda naoczność, każde pojęcie zostaje w nas ustanowione w syntezie. Każda synteza jest związkiem tego, co różnorodne w jedności. Jedność ma zawsze fromę prawidłowości, to, co różnorodne, musi zawsze w mniejszym lub większym stopniu mieć formę zmysłowej faktyczności doświadczenia. Pojęcie syntezy jest tutaj pojęciem kluczowym Kantowskiej filozofii. Istota poznania według Kanta stopniowo tworzy w zakresie empirycznego, ludzkiego podmiotu pojęcia, sądy i ostatecznie teorie. Z jednej strony powstają one z materiału, którego dostarcza poznanie empiryczne, a więc pochodzącego z poruszenia naszych zmysłów przez rzecz samą w sobie, zaś z drugiej strony, apriorycznej, przez królestwo kategorii.
Od Nicolai Hartmanna: Transcendentalne jest właśnie pryncypium, jeżeli jest ono warunkiem możliwości czegoś rzeczywistego. Metoda transcendentalna zaś jest wówczas takim postępowaniem, zgodnie z którym wychodząc od rzeczywistości przedmiotu, wnioskuje się o warunkach jego możliwości.