-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "etyka" [217]
[ + Dodaj cytat]Demokraci zawsze traktowali czarnych jak dzieci, stwierdził kiedyś Bannon. Przyznają im mieszkania komunalne, wypłacają zasiłki, organizują akcje afirmatywne, wysyłają białą młodzież, żeby rozdawała żywność w Afryce. Ale jednocześnie każdy demokrata boi się zadać pytanie: dlaczego ci ludzie wymagają ciągłego niańczenia i opieki.
Etyka artysty wymaga największych ofiar - jak wszelka moralność jest bezinteresowna, ale na ileż więcej podstępów narażona. Etyka artysty, dziś, gdy ambicją pisarzy jest najdalej posunięta dehumanizacja. Pięść i kurwiarstwo.
Nadmierne wychwalanie kogoś, to moim zdaniem autentyczne ograbianie i krzywdzenie tego, komu się prawi niezależne mu komplementy.
Jeśli nie istnieje wyjście słuszne pod względem etycznym, postępuj nierozsądnie.
[...] rozumieć drugiego człowieka, nikogo nie oceniać, nie bać się ludzi odmiennie myślących, a zarazem samemu pozostać na prostej drodze i pomagać w tym innym.
Na osobę nie możemy spojrzeć obiektywnie, nie możemy przyglądać jej się jak przedmiotowi, bo przedmiotem nie jest. Tylko wtedy możemy przyglądać się osobie i ją rozpoznać, jeśli pozostajemy z nią w kontakcie.
Bądź co bądź człowiek nie jest wykształceńszym zwierzęciem tylko; poza nim czuć inne światy, istoty i obszary ducha; oprócz ciała ma w sobie duszę, którą się łączy z bóstwem, bada, przeczuwa, wzlatuje wyżej nad ziemię i dalej nad zmysłowe przestrzenie. Materializm i ateizm nie starczą ani społeczeństwu do życia, ani jednostce; oderwane przez nie od całości są jak kwiaty ścięte z łodygi, usychają. odbierz im Boga, wiarę w nieśmiertelność ducha, wyższe poczucia i pragnienia, a stworzysz, zwłaszcza przy wykwintnej cywilizacji materialnej - coś tak poczwarnego, jak jest przyzwoity, chłodny, umarły wiek dzisiejszy; który zwycięża żywioły, dochodzi tajemnic najskrytszych natury, a nie wie już, co jest złem, a co dobrem, i określa cnotę i występek rozumem lub głupotą, niezręcznością tylko lub praktycznością. Miarą dlań jest powodzenie, bóstwem siła, a vae victis [biada zwyciężonym] znowu się echem ogromnym rozlega ponad tą pustynią, którą przecinają koleje i przelatuje para...
Moją intencją oczywiście nie jest pragnienie doprowadzenia kogokolwiek do rozpaczy. Sądzę, że nie powinniśmy jednak pielęgnować własnych złudzeń, ponieważ prędzej czy później zwrócą się przeciwko nam. Gdyby Don Kichot nie uznał wiatraków za olbrzymów, nie rzuciłby się na nie i nie zostałby uderzony jednym z ramion. Autentyczny optymizm nie polega na usilnym kwestionowaniu tragizmu ludzkiej egzystencji. Nasza egzystencjalna sytuacja bez wątpienia jest trudna, a każda wiarygodna teoria filozoficzna powinna to uwzględniać. Fakt, że są to prawdy przygnębiające, nie oznacza, iż możemy je odrzucić i zastąpić pokrzepiającymi wymysłami. […] Błędne rozpoznanie swojego realnego położenia posiada wiele niepożądanych konsekwencji. Aby skutecznie działać, musimy mniej więcej wiedzieć, czego wymaga od nas świat, jakie przeszkody możemy napotkać na swojej drodze. Jest to konieczne choćby do tego, aby zachować minimum kontroli nad rozwojem wypadków, odpowiednio na nie reagować.
Jeśli nie wierzymy, że nasze działania przyczyniają się do odtwarzania niebiańskiego porządku bytu, pozwalając nam na wypełnianie naszego wyjątkowego powołania, musimy samodzielnie wyznaczyć własne kryteria powodzenia i zadowolenia, samodzielnie wykreować potrzebny nam do zachowania zdrowych zmysłów sens. Gdy podejmujemy określone decyzje, nadajemy swojej egzystencji pewną strukturę, która sprawia, że nie jest nam wszystko jedno; mamy prawo uznać jedną rzecz za lepszą, lepiej uzasadnioną, bardziej sensowną od drugiej. Chociaż taki sens jest indywidualny, subiektywny i względny, to jeżeli nie wierzymy w Boga, niczego więcej nie możemy oczekiwać.
- (...) Zastanów się nad tym, że kapitalizm jest prostą konsekwencją liberalizmu. Bezsprzecznie. A poza tym wyrwać z psychiki ludzkiej takie zakorzenione nonsensy, jak pojęcie równości, wolności, braterstwa. Człowiek nigdy nie był równy innym, nigdy nie był wolnym, a braterstwo to przesąd naiwnych. Braterstwo może być interpretowane tylko jako dyscyplina. Rodzinna i społeczna.