-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Cytaty z tagiem "eksterminacja" [24]
[ + Dodaj cytat]Wielokrotnie widziałem takie fakty: Żyd wyskoczył z płonących murów. Ubranie mu już się zajęło ogniem. Ruchy i gesty pomyleńca. Twarz umorusana. Włosy zmierzwione i częściowo spalone. Postał chwilę. Odetchnął gorącym powietrzem, ale świeżym. Gdy nas zobaczył, krzyknął coś, pogroził ręką, zrobił nieprzyzwoity gest, strzelił do SS-manna z pistoletu i poszedł z powrotem w ogień. Wolał taką śmierć, w swoich murach, w swoim rozżarzonym krematorium, niż dostanie się w nasze ręce.
Nie wiem, w którym momencie zaczęłam postrzegać masową eksterminację w obozie jako humanitarną - innymi słowy, kiedy zaczęłam myśleć jak Niemcy - jeśli jednak alternatywą była powolna śmierć głodowa, może lepiej załatwić to od razu?
Oni budują, Stello. Kiedy skończą, będą mieli duże, silne, prosperujące imperium, rozciągające się na cały Układ Słoneczny. A ludzie, żyjący w tym imperium, będą szczęśliwi.
Ale zanim coś zacznie się budować, trzeba wyrównać cały teren, usunąć rzeczy, które stoją na zawadzie. My jesteśmy takimi właśnie rzeczami – pniakami po drzewach i skałami wyrastającymi na drodze, których nie można odmienić.
Bajki o niedożywionych dzieciach w zakładzie może pan opowiadać po knajpach. Obaj dobrze wiemy, że jest to polecenie odgórne. Mają dostawać mało jedzenia, żeby były słabe. A jak już coś dostają, to z wkładką barbituranów, po których przychodzą trudności z oddychaniem, a potem niewydolność płuc. Na deser zastrzyki ze skopolaminy. Takie to są prawdziwe opowieści o dzieciach. To jest ta specjalistyczna kuracja. Przecież one mają zniknąć raz na zawsze. Niemowlęta, maluchy, aż po te szesnastoletnie.
Wierzy pan w świat idealny, bez chorych, kalekich, przestępców, uzależnionych, starców? To piękna idea. Marzenie starożytnych, którzy wariatów wypędzali, nie próbowali leczyć. My postawiliśmy na system ,w którym są oni wyłapywani, rejestrowani i trzymani w wydzielonej przestrzeni, z dala od zdrowych Niemców.(...)
A zatem nie chodzi w tym wypadku o przeludnienie i tworzenie miejsc dla zdrowych. Tutaj ważne jest tylko i wyłącznie oczyszczenie państwa z jednostek nieprodukcyjnych, hamujących rozwój, których bezpośrednia obecność w otoczeniu stwarza niepożądaną atmosferę, a nawet jest nieestetyczna.
Tylko jedno stworzenie posiada broń, która nie jest elementem jego ciała. Dlatego tez nie wie ono nic o możliwościach wrodzonego właściwego swemu gatunkowi sposobu zachowania i nie wykształciło wobec tej broni odpowiednio potężnego hamulca: tym stworzeniem jest człowiek.
Gdyby chrześcijanie byli tak tolerancyjni, w historii nie byłoby wypraw krzyżowych, zagłady Indian amerykańskich, dyskryminacji Murzynów, eksterminacji Żydów...
Czytałem, że po każdym ludobójstwie historycy wyjaśniają, iż będzie ostatnie. Ponieważ już nikt nie będzie mógł się zgodzić na coś podobnego. To kpina. Ludzie odpowiedzialni za ludobójstwo w Rwandzie to nie jacyś biedni i ciemni rolnicy ani okrutni alkoholicy z interahamwe; to ludzie wykształceni. To profesorowie, politycy, dziennikarze, którzy wyjechali do Europy, by studiować historię Rewolucji Francuskiej i nauki humanistyczne. To ci, którzy podróżowali, którzy zapraszano na konferencje i którzy przyjmowali białych na kolacji w swych willach. Intelektualiści, którzy mieli biblioteki sięgające sufitu.
(...) zbyt wielu ludzi już nie ma i nie mogą wyrazić swego zdania, a mnie los pozwolił wypowiadać słowa.
Musimy jedynie powrócić do życia, ponieważ ono tak zdecydowało. Trzeba pilnować, żeby parcele nie zarosły cierniami; trzeba żeby nauczyciele wrócili do szkolnych klas; żeby lekarze troszczyli się o chorych w ambulatoriach.