-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "drapieżniki" [4]
[ + Dodaj cytat]Drapieżniki są doprawdy przepięknie "zaprojektowane" do chwytania swych ofiar, te zaś równie wspaniale "zaprojektowane" są do ucieczki. Tylko po czyjej stronie stoi Bóg?
Agresja jest cechą dramieżników -pomyślał Homer. - Ci, którzy żywią się padliną, nie potrzebują jej, bo nie muszą zabijać. Wszystko co żyje, wcześniej czy później umrze samo. Kiedy umrze, tak czy inaczej stanie się ich pożywieniem. Trzeba tylko zaczekać.
Nie sugeruje, że należałoby tam wprowadzić drapieżniki, jak lwy czy tygrysy, by ludzie zaczęli bardziej dbać o zdrowie, kondycję i zachowanie odpowiedniej masy ciała, a dzięki temu mogli szybciej uciekać. Pragnę tylko podkreślić, jak bardzo nasze życie się zmieniło w ostatnim czasie, i przestało być zgodne z naturalnym rytmem natury.
W miarę jak słońce powoli schodziło na horyzont, a ciepłe, złociste światło rozprzestrzeniało się nad jeziorem, trzcinami otaczającymi brzeg zaczęła wdzierać się tajemnicza aura. Wśród ich delikatnych pędów i szumienia wiatru kryła się złożona, przerażająca postać Pumy, z oczami głodnymi polowania. Jej futro było jak obłok mroku, a oczy świeciły złowrogo na tle krwawego nieba. Przez chwilę, wszystko wokół było w pełnej harmonii - spokojne jezioro, malownicze krajobrazy i dwoje mężczyzn, którzy łowili ryby. Jednak w tle, niezauważona przez nich, ta niebezpieczna istota czaiła się, gotowa do skoku. Jej spojrzenie było pełne dzikości i determinacji, a ciało pełne potężnej siły. Czuła woń człowieka w powietrzu, węsząc ich obecność, czując ich obecność. Jej ruchy były płynne, pełne gracji, ale ukrywały w sobie nieokiełznane drapieżne instynkty. W miarę jak mężczyźni skupiali się na wędkowaniu, nie zdawali sobie sprawy z niebezpieczeństwa, które czaiło się w trzcinach. Puma czekała na odpowiedni moment, gotowa do skoku i podjęcia polowania. Jej sylwetka wkomponowywała się w mroczne odcienie trzcin, stała się niemal niewidoczna dla nieświadomych niczego mężczyzn. Wraz z zachodzącym słońcem, które wplatało złote promienie w gęstą roślinność, atmosfera nabierała jeszcze większego napięcia. Niebo zmieniało kolor na czerwonawy odcień, tworząc tajemniczy, niemal upiorny nastrój. Wszystko to stworzyło scenę pełną niepokoju i zagrożenia, gdzie w tle Puma czaiła się, gotowa do zaskoczenia nieświadomych ofiar...