-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "bones" [10]
[ + Dodaj cytat]
Kiedy w końcu odpłynęłam, w ten stan, gdzie świadomość jest niemal wyłączona,
a sny wdzierają się do głowy, niemal słyszałam głos Bonesa. Szeptał tę
samą obietnicę, którą złożył mi tyle miesięcy temu, kiedy dopiero zaczęliśmy
nasz związek, i zaczęłam się zastanawiać czy to był jakiś znak – jeśli naprawdę
miał to na myśli.
Ucieknij ode mnie, a będę cię gonił. I znajdę cię…
- Jeśli zamierzasz zabrać całą kołdrę możesz równie dobrze spać na cholernej podłodze!.
Co? (...) Otworzyłam oczy i z przerażeniem spostrzegłam, że jestem w jednym łóżku z wampirem. I owszem, byłam owinięta całą kołdrą.
-Nie będę z tobą spała - powiedziałam z oburzeniem
Z łóżka przez moment dobiegały odgłosy tarmoszenia, po czym na mojej twarzy wylądowało prześcieradło
-To śpij na podłodze. I tak jesteś złodziejem kołder.
A ty dokąd niby idziesz? – usłyszałam pytanie Tate’a. W jego głosie
zabrzmiał cień gniewu. – Nie ten kierunek, Bones. Męskie prysznice są
zupełnie gdzie indziej.
- Tak, umieszczę tę informację razem z innymi, które mnie nie dotyczą -
odpowiedział kpiąco Bones.
Moją pierwszą myślą było: Wybrał złą profesję. Powinien pozostać prostytutką.
Zarobiłby miliony.
Rany – wyszeptał Tate. – Oni dosłownie pieprzą się na parkiecie. – Widzę. – Mój głos zabrzmiał dziwnie. Dave posłał mi szeroki uśmiech.
– Juan się popłacze, że musiał zostać w samochodzie. Gdyby tu był, krzyknąłby, że najważniejsza jest autentyczność, i ściągnął spodnie.
Słysząc to, odprężyłam się na tyle, że parsknęłam śmiechem.
– Masz całkowitą rację. No, dobrze, chłopcy, zatańczmy. Ale trzymajcie ołówki w spodniach. My tu pracujemy.
Chłopaki, za ukrywanie tego i stanu Dona jesteście na mojej liście skurwysynów do odstrzału. Mamy jednak większe problemy.
Nie zamierzasz jej na to pozwolić, prawda? Bones prychnął.
- Pozwolić? Facet, jeśli sądzisz, że możesz kontrolować kobietę, musisz być sam. A tysiąc funtów mówi, że ona skopie ci tyłek.
Is that singing?"
Spade let out a snort. "Appears so."
...I am the very model of a modern Major-General..."
Ian's voice, loud and off tune. Denise blinked. "Is that code?"
Spade shook his head with disgust. "No. It's Pirates of Penzance."
Bones soundlessly came through the door a moment later, startling her. "He's so bloody pissed, he can hardly walk," he announced.
After more stumbling noises, the operetta-singing vampire appeared. Ian's eyes were bloodshot, he had a smear of dirt on his face, and his shirt was buttoned up wrong.
"Hallo, all!" Ian announced cheerfully. "That was a capital evening.".