cytaty z książek autora "Edward Łysiak"
Tam, gdzie jest miłość, zawsze jest nadzieja...
Tak, dziwny jest nasz świat. Skomplikowany, niesprawiedliwy i nieludzki.
Jednak dzisiaj mało kto interesuje się książką. Ludzie stali się wygodni i intelektualnie leniwi, a czytanie zmusza do pewnego wysiłku. Dużo łatwiej jest przełączyć telewizyjne kanały w poszukiwaniu ulubionego serialu z Mroczkami, Cichopkami czy innymi Muchami.
Nie mogę uśmiechać się ot tak, na zawołanie. By człowiek mógł się uśmiechać, radość musi wypływać z głębi jego duszy.
To my, ludzie, podzieliliśmy rośliny. Kwiaty niby są dobre,a chwasty złe, ale kto to wiedzieć może, czy inaczej nie jest? Patrzaj na różę. Kwiat na łodydze twardej z kolcami ma. Piękna jest i delikatna, to i broni tego, ale oset podobny do niej, całkiem podobny. Patrzaj, jakie języczki tyciuchne wychyla z pokrytej kolcami główki. A purpurowe takie są jak czepiec biskupi, a może i piękniejsze. [...] Po mojemu królu ty mój - Edward położył dłoń na ramieniu wnuka - róża, oset i ten parkan, co między nimi to jakby my i oni. Polacy i Ukraińcy. Tu na tej ziemi, Polaki, Ukraińcy, Żydzi i Ormianie żyją. Mieszkają obok siebie, lubią się, taj i nie lubią, ale mur jakby między nimi jest. Nasz Pan go nie postawił, królu ty mój. Mury zbudowali my same, bo Pan wolną wolę nam dał. Nie wiem co zamierzał, kiedy to robił. Dobry jest i miłosierny, to pewnie myślał, że i my takie same będziemy. A my co ? My ani dobre, ani miłosierne - Edward zamyślił się - Każdy stanie kiedyś przed Panem naszym, a on zapyta: "Co ty dobrego na ziemi zrobił?". Żyć nam trzeba tak, żeby Panu powiedzieć, że nikt krzywdy od nas nie miał.
Każda kobieta pragnie prawdziwej i czystej miłości. Czasami te pragnienia ukrywa pod maską obojętności, czasem odsuwają je w cień jej zawodowe ambicje, czasem rodzinne problemy, ale one są (....).
Ludzie kochają się niezależnie od wieku, ale z upływem lat to jest już inna miłość. Pozbawiona młodzieńczych uniesień, szalonego bicia serca i tej pozytywnej zazdrości, ale za to miłość dojrzała, tolerancyjna i odpowiedzialna.
Dla nas oni są bandytami, a dla Ukraińców bohaterami. Ci sami ludzie, którzy z Polakami żyli chata w chatę, uprawiali ziemię miedza w miedzę, chrzcili się w tych samych kościołach, zawierali między sobą małżeństwa, nagle stali się potworami wyzutymi z wszelkich ludzkich uczuć. (....) To wojna. To ona wyzwala demony, które siedzą w każdym z nas, w tobie, we mnie. Nikt z nas nie wie, jak zachowałby się w sytuacji skrajnej, takiej z koniecznością ostatecznych wyborów.
Bo ludzie różni są. (...) Jak drzewa w sadzie. Niby podobne, a każde inne.
Pamiętaj jednak, że miłość odchodzi jak jesień i wraca jak wiosna. Odchodzi i wraca. Każda miłość jest inna, ale każda jest najpiękniejsza.
Emigracja powinna być wyrzutem sumienia ojczyzny, która nie potrafiła stać się dla swoich obywateli wystarczająco atrakcyjnym miejscem do życia.
Czasem jest tak, że zrobisz coś, czego Bóg nie uznaje za grzech, a sumienie cię dręczy. Innym razem popełnisz grzech, obrażając Boga, a w sumieniu masz spokój. Tak, to sumienia są naszymi sędziami.
....miłość zmienia się z upływem czasu i kształtują ją warunki, które stawia życie. Praca, dzieci, pranie, sprzątanie, gotowanie - to jego proza, która nie sprzyja miłosnym uniesieniom.