cytaty z książek autora "Lisa Wingate"
Pozwól mi być wdzięczną za to, co mi dałeś, bym nie pragnęła tego, co nie jest dla mnie przeznaczone.
Jeśli twój statek się nie zjawia, wypłyń mu na przeciw.
Pierwszym krokiem, aby nabrać pewności siebie, jest sprawiać takie wrażenie.
Nie trzeba urodzić się w rodzinie by być kochaną.
Strach buduje mury zamiast mostów. A ja chcę życia pełnego mostów, a nie murów.
Możesz ubrać ropuchę w koronki, ale kiedy ją puścisz, to i tak narobi ci na wycieraczkę.
Czasami świat, który nie istnieje, jest jedyną ucieczką od tego istniejącego.
Kobieta musi być pewna siebie. (...) Kiedy dopada ją zwątpienie, musi je P-O-K-O-N-A-Ć. Być, rozwijać się, podnieść się, zatriumfować. Być tym wszystkim, do czego została stworzona. Rozwijać swoją wizję tego, co jest możliwe. Podnieść się po każdy wyzwaniu silniejsza. Zatriumfować nad własnym poczuciem braku bezpieczeństwa. Zawsze to powtarzałam moim studentkom.
Często mamy zawężone pole widzenia, które nas ogranicza, (...). Jeśli się będziemy kurczowo wpatrywać jedynie w swoje własne plany, przegapimy nieskończone możliwości większego planu.
Gdy jesteś młody myślisz, że możesz przejść przez życie jak lokomotywa parowa na prostych torach z jednego punktu do drugiego. Nie wiesz, że wcześniej czy później trafisz na góry, na które nie uda ci się wspiąć, i kaniony, których nie przekroczysz. Będziesz wybierać objazdy i zatrzymywać się, by zbudować most, będziesz zabierać pasażerów, wysadzać pasażerów, doświadczać rzeczy, których się nigdy nie spodziewałeś.
Ludzie nie pojawiają się w naszych życiach przez przypadek.
Niezależnie, jak bardzo kochamy melodię przeszłości, czy żyjemy pieśnią jutra, musimy tańczyć do muzyki, która gra w danej chwili.
Najwięcej możesz się nauczyć dzięki najtrudniejszym rzeczom, przez które musisz przejść.
-Ani powodzie, ani zarazy, ani złośliwi inspektorzy budowlani nie przemogą tych, co ciężko pracują. Amen?
-A-men!
Jedne z lepszych rzeczy w twoim życiu biorą się z najgorszych.
W muszlach bez skazy panują ciemności
To przez pęknięcia wpada nieco jasności...
Czuję jak moje uczucia ścierają się z nadziejami i planami, które wyznaczyła dla mnie rodzina. Przez lata byłam przekonana, że sama je sobie wyznaczyłam.
Przeszłość kobiety nie musi określać jej przyszłości. Jeśli zechce, może zatańczyć do nowej muzyki. Śwojej własnej muzyki. By ją usłysze, trzeba tylko przestać mówić. Do sibei samej, rzecz jasna. Zawsze próbujemy sobie coś wmawiać.