Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świat zachęca dzisiaj mężczyzn do robienia kariery, szukania ekstremalnych przygód, zdobywania kolejnych kobiet. Poświęcanie się rodzinie, wierność i miłość małżeńska mają być takie “niemęskie”.

- Na pewno dzisiaj jest nam trudno. Ale ja ten problem męskości widzę dokładnie odwrotnie! Jako mężczyzna powinienem przede wszystkim brać odpowiedzialność za osoby, z którymi się wiążę, opiekować się nimi, dawać im siebie. To jest zadanie dla prawdziwych facetów! Tak jak to powiedział papież Jan Paweł II w 1987 roku, to jest takie moje Westerplatte, taka cząstka mnie, mojej wolności, którą muszę obronić. Nawet gdyby wszyscy dookoła mówili: “Wiesz, to już jest niemodne, życie poszło już tak bardzo do przodu”, nawet gdybym widział, że ten świat obok mnie pędzi i że ja zostaję jakoś z tyłu, to ja muszę to obronić. Dla mnie to jest najważniejsze w życiu”.

W całej dyskusji chodzi nie o legalizację, a o instytucjonalizację takich związków i nadanie im formy podobnej do małżeństw. (…) Natomiast wszystkie inne kwestie, a więc dziedziczenia po partnerze, odwiedzin w szpitalu i uzyskiwania informacji o stanie zdrowia chorego partnera, odbioru korespondencji partnera, wspólnego rachunku bankowego, wspólnego najmu mieszkania, są możliwe i jasno określone w polskim systemie prawnym. / Ks. Piotr Skalski, prawnik i filozof prawa.

Lobby homoseksualne na świecie pokazało już dobitnie,
że wprowadzenie związków partnerskich jest dopiero pierwszym etapem walki o wymuszanie powszechnej akceptacji dla swoich skłonności, następnym są małżeństwa i adopcja dzieci, choć na początku – tak jak w Polsce – wszędzie twierdziło ono, że jest inaczej. / Ks. Piotr Skalski,
prawnik i filozof prawa.

Nie można tworzyć prawa, aby ukontentować jakieś "widzimisię" pewnej grupy obywateli lub - nawet bardzo głośnych czy wpływowych w mediach - lobby. W myśl tej logiki i tego planu - bo wyraźnie widać i pokazały to przykłady innych krajów, że jest w tym wyraźny plan - dziś związki partnerskie, jutro małżeństwa homoseksualne, pojutrze poligamia, a później kazirodztwo, a nawet pedofilia! Czemu nie? Jeśli upadają kolejne społeczne tabu, to prędzej czy później nie będzie już żadnych granic, bo nie będzie powodów żeby były. Takie projekty to nie tylko psucie państwa i prawa, ale także działania apedagogiczne i antyspołeczne, wręcz niszczenie podstaw funkcjonowania społeczeństwa jako takiego. / Ks. Piotr Skalski, prawnik i filozof prawa.

Niezależnie z jakiej rodziny pochodzimy, niezależnie z jakimi uwarunkowaniami wychodzimy z domu, naprawdę możemy sięgać szczytów. [ks. Stanisław Szlassa].