cytaty z książki "Moje życie we Francji"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Na ogół twoje gotowanie jest lepsze, niż ci się zdaje. A jeśli jedzenie jest naprawdę okropne, jak z pewnością było w przypadku mojej podróbki jaj po florencku, wtedy kucharka musi zacisnąć zęby, znieść to z uśmiechem i wyciągnąć wnioski z własnych błędów".
Próbowałam trzymać się wspomnień, ale było to równie beznadziejne jak chwytanie się snów.
Taka zawsze była moja rada: ucz się gotować, a więc próbuj nowych przepisów, wyciągaj wnioski z własnych błędów, bądź nieustraszona i przede wszystkim miej z tego zabawę!
Nigdy nie pijam czerwonego wina. Lubię tylko białe wytrawne(...)To jak powiedzieć: <
Wdzięk, hojność, uprzejmość, delikatność i humanizm Francuzów pokazały mi, jak wspaniałe może być życie, gdy człowiek zdobywa się na wysiłek bycia przyjaznym.
Oczywiście, robiłam mnóstwo głupich błędów. Z początku mnie to załamywało, ale z czasem zrozumiałam, że uczenie się tego, jak naprawić swoje błędy albo je akceptować, to nieodłączny element stawania się kucharzem. Zaczynałam czuć la cuisine bourgeoise rękami, żołądkiem i duszą.
Wreszcie, po raz pierwszy w życiu, zrozumiałam, jak należy gotować. Uczyłam się nie szczędzić czasu (nawet godzin) i uwagi na przygotowanie pysznego posiłku. Moi nauczyciele byli fanatycznie przywiązani do szczegółów i nie uznawali kompromisów. Bugnard wpoił mi wartość prawidłowej techniki - na przykład właściwego odwracania grzybów - a także wagę treningu, który czyni mistrza. "Zawsze warto się starać, madame Szild! - mawiał - Goutez! Goutez!". ("Proszę skosztować! Proszę skosztować!").
Nas, emerytów, odróżnia od młodych to, że uczymy się cierpieć [...]. To taka umiejętność jak sztuka pisania.