cytaty z książki "Przygody Toma Bombadila"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
W kwiatach utulał ją do snu i odział w srebrnolity strój, w przejrzystą biel, w Księżyca blask i cały świat jej oddał swój.
Tu więdną trawy, gnije liść, Słońce i Księżyc gasną. Coś wzywa nas, by dalej iść, nie daje w drodze zasnąć.
Za rokiem rok upływa znów, do siedmiu rzek odpływa. Dzień pełen słońca, noc bez snów; Chwieje się wierzba krzywa.
Lecz nigdy już, o żadnej z pór na Zachód nikt nie płynie. I nie zaśpiewa elfów chór, ich pieśń na zawsze zginie.
O nie (...). Dalszy ląd chcą ujrzeć nasze oczy. Szarą przystań daleko stąd, nim ciemność nas otoczy
W kolie jej splótł klejnotów blask, a ona, gorzki czując żal, wyrzutem powitała go, więc z wielkim smutkiem odszedł w dal. Tak zmroził go jej serca chłód, że zdjęty bólem cały drżał
I nigdy księżyc, słońce, dzień, ni ludzkie nie ujrzy oko; Dziewczyny uwiedzionej w cień, ukrytej w nim głęboko. Lecz raz na rok, gdy pęka głaz, dziwne się dziwy bają. W świetle księżyca tańczą wraz i jeden cień rzucają.
Do domu serca głos nas gna, gdzie Białe rośnie Drzewo. I gwiazda blaskiem tam za dnia ostatni brzeg oblewa.
Mijałem okręty o żaglach wydętych i zapomniane wraki. Aż port wytęskniony, zmierzchem otulony, morskie wskazały mi ptaki.
Mimo wielu prób koniuszkami stóp dotknąć się mogą jedynie. Lecz może jest ląd, gdzieś daleko stąd, gdzie tańczy się w niebios głębinie?
Lecz raz na rok, gdy pęka głaz dziwne się dziwy bają. W świetle księżyca tańczą wraz i jeden cień rzucają.