cytaty z książek autora "Antoinette van Heugten"
- Gdy w grę wchodzi morderstwo, zawsze najpierw przyglądam się rodzinie. - Wzruszył ramionami. - Większość ludzi zabija tych, których kocha.
Spryskała twarz zimną wodą i spróbowała odetchnąć... ale w szpitalach psychiatrycznych jest tylko chłodna próżnia. Nie można w nich zaczerpnąć świeżego powietrza ani poczuć na twarzy ciepłego blasku słońca. Tutaj każdy jest samotny, a jednak może być nieustannie nadzorowany. Mogą cię tu obserwować i faszerować lekami, trzymać z dala od normalnych ludzi i zwyczajnego szerokiego świata. Tu wszystko jest zawsze pomalowane na biało. To kolor pustki... startej tabliczki. Tutaj cię redukują, wymazują chorą część ciebie, a wraz z nią cząstkę, która czyni cię ludzkim i niepowtarzalnym, która pozwala ci odczuwać radość i dawać ją innym. To cichy, niezmienny, zastygły w kamiennej martwocie obszar, hermetycznie zapieczętowany grubą czarną obręczą. Jednak nie znajdziesz tu schronienia przed niebezpieczeństwami świata. To miejsce ma jedynie uchronić świat przed niebezpieczeństwem, jakie ty dlań stanowisz. Tutaj możesz przyjrzeć się sobie w lustrze i ujrzeć prawdę - taką, która uwięzi cię tu na zawsze.
- Nienawidzę starych kobiet - rzucił w przestrzeń.
- Młode też nie są zbyt słodkie - odrzekł kierowca.
- Racja - przyznał Doaks. - Ale kiedy okantuje cię młoda, przynajmniej nie czujesz się tak podle.
Ponieważ w tym kraju każdy może pozwać do sądu każdego za cokolwiek. Tak to już jest w Ameryce.
Przeklęła Boga za złudny widok pięknego błękitu nieba, jakim zwiódł ją dziś rano. Przeklęła Go za to, co zrobił jej synowi... za Jego kamienne serce.
Oni tutaj pracują w stadach. Żaden lekarz - psycholog, neurolog czy psychiatra - nie ponosi za nic samodzielnej odpowiedzialności.