cytaty z książki "Jaśmina od snów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Chyba rozpłynęła się w czasie - odpowiedziała Florentyna, myśląc, że to przecież nic nadzwyczajnego, że w końcu wszystko i każdy rozpłynie się w czasie.
Czasem w człowieku siedzi coś jakby gula, co ze smutku albo i ze złości się rodzi. Ale taką to człowiek sam musi wykrztusić. Bo co, jak ja dzisiaj odczynię, a ty za tydzień przyleziesz, bo ci nowa wyrośnie?
Łatwo babce mówić. Baby! A skąd ja babę wezmę Toż przecie one na drzewach nie rosną.
W duchy wierzyła, jak wierzy się w coś, gdy ma się nadzieję, że to naprawdę istnieje. Róża śmiała się z niej, wykpiwała jej nocne czuwanie przy zapalonych świecach. Jaśmina szukała duchów wszędzie i tak było od zawsze, a właściwie od momentu, w którym po raz pierwszy przyśnił jej się wąsaty dziadek. Potem widywała go, jak przechodził zgarbiony między skarlałymi gruszami albo tam, gdzie kiedyś była studnia. Słyszała, jak skrzypią schody, chociaż nikt po nich nie chodził, jak pod piecem strzela ogień, choć jeszcze nikt w nim nie rozpalił.
Coś kłębiło się między nimi po tych słowach, jakby kożuch goryczy zawisł w powietrzu gęstym od śmiechów i podniesionych głosów. Wszyscy tęsknili za Nadzieją, której pękło serce, tak jak to przewidziała stara Cyganka. To nieprawda, że czas leczy rany, czas pokrywa je tylko kurzem zapomnienia.