cytaty z książki "Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Teraz jest masakra u nastolatków. Kto nie pije alkoholu, nie bierze narkotyków, jest wykluczony z towarzystwa.
To była jak scena z najstraszniejszego filmu. Facet przed chwilą zgwałcił Marysię, ale w szpitalu wszyscy udawali, że nic się nie stało.
Homofobia to jeszcze jedna z twarzy lęku. Agresywny twarzy. Lęku niepojętego, paraliżującego, przemożnego. Przed czymś, czego się nie rozumie. I nie chce się zrozumieć.
Niektórzy, wiedząc już, że nie wolno mówić "pedał", wymyślili sobie, że będą mówić: "ideologia LGBT". Albo "gender", jeszcze kilka lat temu modne określenie. Świetny sposób na to, żeby odhumanizować człowieka, bo w ideologię zawsze można przywalić. Bo TO jest ideologia. Nic osobistego, prawda?
Bo te dzieci, stłoczone na oddziałach "psychiatrii", dorastają... Ci, którzy je kochają, stopniowo zestarzeją się i odejdą. Lub się poddadzą.
Empatia - oto słowo, które powinno rządzić dzisiejszą Polską, a najczęściej pojawia się w słownikach wyrazów obcych.
Dla rodzica pierwsze wizyty na oddziale są wstrząsającym przeżyciem. Trzeba przywyknąć do obrazków, które w normalnej sytuacji wywołują szok.
Zresztą jak ocenić użycie słowa „zaraza” w odniesieniu do człowieka?
Ten szpital nie leczy. Nie prowadzi żadnej terapii. Nie opiekuje się. To jest przechowalnia dzieci, żeby nie popełniły samobójstwa.
Szpital w Józefowie pod Warszawą. Pościel dobrze pamięta pobyt poprzedniego pacjenta. Jest mocno przepocona, wyraźnie brudna, ale najgorsze wrażenie robią zaschnięte plamy krwi, które nie pozwalają nawet na moment zapomnieć o miejscu, w którym się jest.