cytaty z książki "Chimera"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tego roku we Wrocławiu lipiec był ponad miarę gorący. Nie tylko od upału. W mieście szalała zaraza. Zmieniała oblicze miasta i twarze ludzi. Jak wytrawna artystka, malowała na nich strach i niedowierzanie. I krosty – te jawiły się niczym pieczęcie na wyroku: dożywocie czy śmierć? Czarna ospa, do niedawna daleka i obca, teraz bliska i najprawdziwsza z prawdziwych, jak przewodniczka na szlaku zabierała napotkanych na swej drodze ludzi. Profesor, robotnik, pijak, abstynent, brudny, czysty – wszyscy bez wyjątku mogli spotkać się z nią i ze sobą nawzajem, jak nigdy wcześniej. To ona rozdzielała bliskich, a łączyła obcych. Ona wyznaczała kategorie: zdrowy, podejrzany, chory, trup." (cytat z opowiadania "Kostropate życie" ze zbioru "Chimera".
Super napisane!