cytaty z książki "Pałac zdrady"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) strach to uczucie, kiedy pieprząc wszystko i wszystkich, ma się ochotę wziąć nogi za pas (...).
(...) nadrzędnym priorytetem rosyjskiego prezydenta jest utrzymanie się na stanowisku oraz dalsza eksploatacja lukratywnych gratyfikacji, jakie urząd ten zapewnia.
Jego [Putina] nieskazitelny wewnętrzny "image" kwitnie w atmosferze ultranacjonalizmu i zanikających swobód obywatelskich. Sytuację tę podsyca dodatkowo ów czarujący rosyjski apetyt na teorie spiskowe o wrogo nastawionym Zachodzie, którego bynajmniej nie umniejsza gnębiona przez władze niezależna prasa ani sponiewierany ruch dysydencki.
- Putin nie ma wewnętrznej opozycji.
– Dopóki jest cieszącym się popularnością władcą uśpionego narodu (...) zagraniczne wpadki i wypadki, prowokacyjne wspieranie bandyckich państw i reżimów czy też różnego rodzaju wojenne zawirowania – niezależnie od ich wyniku i międzynarodowego potępienia nie zagrożą temu, co jest mu najdroższe: utrzymaniu się przy władzy.
Prezydent Putin boi się tylko gniewu ludzi na ulicach, jak choćby w Gruzji czy na Ukrainie. Nie chce, żeby na placu Czerwonym doszło do… "lichoradki" (...) Nie chce rozruchów (...).
Putinowi śni się duch Stalina. Przychodzi do niego i tłumaczy, jak trzeba rządzić Rosją. „Wybij bez litości wszystkich demokratów – mówi – potem ich rodziców, powieś ich dzieci, wsadź do więzienia krewnych i znajomych, powystrzelaj ich zwierzęta domowe, a swój kremlowski gabinet pomaluj na różowo”. „Dlaczego na różowo?” – pyta Putin.
– Nie rozumiem – powiedziała Hanna.
– No przestań! Jedyną rzeczą, która nie ma dla Putina sensu, jest kolor ścian gabinetu?
Ich romans elektryzował powietrze jak burza zbierająca się nad mokrym polem pszenicy, gdy tuż po pierwszym grzmocie, lecz jeszcze przed ulewą, przestają grać świerszcze.
(...)[Putin] był jednowymiarowym, prymitywnym nacjonalistą, choć działał instynktownie i widział świat w czarno-białych barwach, był także urodzonym spiskowcem, któremu zależało tylko na jednym: na władzy, mocy i sile. Bo z walki o jej zdobycie i utrzymanie brała się cała reszta: jego fortuna, odrodzenie się Rosji, nowe terytoria, ogólnoświatowy szacunek, strach i kobiety. Dlatego szanował wyłącznie silnych.
(...) w beznadziejnych czasach trzeba chwytać się rozpaczliwych środków.
Kiedy za małym zakratowanym oknem pojaśniało, szepnęła mu do ucha, że według mahometan noc ustępuje miejsca dniowi dopiero wtedy, kiedy odróżnisz w mroku nić czarną od białej.