cytaty z książki "Muse of Nightmares"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Życzenia nie spełniają się od tak. To tylko kółeczka, które malujesz wokół tego, czego pragniesz. Trafić do celu musisz już sama.
Niełatwo myśleć o jutrze, kiedy smutek osadza się na dnie żołądka niczym tłusty smar.
Istniało takie słowo z mitologii: „sathaz”. Oznaczało pragnienie posiadania czegoś, co nigdy nie mogło być twoje. Oznaczało bezmyślną, beznadziejną tęsknotę, marzenie ulicznika o byciu królem i pochodziło z opowieści o człowieku, który ukochał księżyc. Lazlo uwielbiał tę historię, lecz teraz ją znienawidził. Mówiła bowiem o pogodzeniu się z niemożliwym, a tego zrobić nie mógł. Gdy Sarai rozwiewała się w jego ramionach, był pewien jednego: musiał z tym walczyć.
Czuł się jak przetarty sznur, który może lada chwila pęknąć, ale tak po prawdzie trwało to już całe lata i jakoś nie pękł. Trzymał się jeszcze na tych paru niteczkach, które najwyraźniej wykonano z mocnego materiału.
Dwie połówki nie czyniły całości, nadal były rozdzielonymi I zakrwawionymi, zupełnie osobnymi częściami: jedna pozostała lojalna wobec rodziny, druga starała się zrozumieć, że ludzie także stali się ofiarami.
Istnieje pewne idealne miejsce, gdzie można upchnąć przeszłość - powiedziała Suheyla. - A jeśli jej tam nie schowacie, zagraci teraźniejszość i ciągle będziecie się i nią potykać.
Ulice były pełne jak żyły, pulsowały niczym pompowane strumienie krwi. Tłum cisnął się przez miejskie arterie, a potem się z nich wylewał. Szloch krwawił swoimi mieszkańcami.
Dawno temu była sobie cisza marząca o zostaniu pieśnią. Odkąd Cię znalazłem, wszystko jest muzyką.
Była duchem, a on bogiem, całowali si ę, jakby utracili swój sen po to, aby go znowu odnaleźć.
Wojna z niemożliwym. Wojna z potwornym dzieckiem. Nic innego, tylko wojna.
- Będę zobowiązany, jeśli swoje prywatne sprawy zachowasz dla siebie.
- Rumienisz się jak panienka. Mówiąc zupełnie poważnie, jesteś równie niewinny jak Lazlo. Kto by pomyślał?
- Nie chodzi o niewinność, tylko o dobre wycho…
- Jeśli kolejne zdanie zaczniesz od "dama nigdy by..." , to się wypchaj, Nero. Nie jestem damą.
Marzenia mają to do siebie, że człowiek dociera do pewnego momentu, kiedy staje przed podjęciem decyzji, czy porzucić nadzieję, czy całą resztę. I jeśli wybierze to pierwsze, jeśli zaufa się tylko marzeniu, nie można zrezygnować, bo pozostaje jedynie sen.
Nikt tu nikogo nie kocha (...) Ludzie obijają się tylko o siebie niczym rzucone do torby kamienie.
Za rogiem zawsze będzie czyhał jakiś nowy koszmar. To jej nowa prawda.
- Połączyć? - powtórzyła kpiąco. - Jakby włożyć rozbite jajko z powrotem do skorupki, która już została rozbita?
CI, KTÓRZY WIEDZĄ
Dawno temu siostra złożyła przysięgę, której nie potrafiła złamać. Przysięga złamała ją. Dawno temu dziewczyna dokonała niemożliwego, lecz się z tym spóźniła. Dawno temu kobieta nareszcie się poddała, a morze na nią czekało. Nie to samo morze – to było czerwone jak krew i podobnie ciepłe – lecz spadając, nareszcie czuła się wolna, bo mogła już przestać się starać. Lecąc, odetchnęła pełną piersią po raz pierwszy od stuleci. I nagle wszystko dobiegło końca. A może i nie. Ci, którzy wiedzą, nie mogą nam tego zdradzić, a ci, którzy mogą, nie wiedzą.