cytaty z książki "Zew księżyca"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Tańcz, kiedy śpiewa księżyc i nie płacz z powodu kłopotów, które jeszcze nie nadeszły.
Koszulkę sprezentował mi
sam Stefan, kiedy mu pokazałam, jak regulować rozrząd w
busie. Na jej przedzie widniał napis: SZCZĘŚCIE TO
NIEMIECKA TECHNO-LOGIA, WŁOSKA KUCHNIA I
BELGIJSKA CZEKOLADA
Mac gwałtownie odsunął ode mnie głowę, ale kurczowo zacisnął ramiona wokół moich bioder. Zawarczał. Poczułam na nodze wibracje jego piersi.
- Moja - syknął.
Adam zwęził oczy. - Nie sądzę. Ona należy do mnie.
Może i schlebiałaby mi ta sytuacja, gdyby nie fakt, że pierwszy z nich miał na myśli posiłek, natomiast drugi... Wolałam nawet nie zgadywać.
W progu stała dziewczyna z burzą wściekle pomarańczowych włosów i taką ilością makijażu na twarzy, która wystarczyłaby do zaopatrzenia na miesiąc oddziału zawodowych cheerleaderek.
-Baran - powiedziałam z ociąganiem. Schowałam wisiorek pod koszulkę. - Jedno z określeń Chrystusa to Baranek Boży.
Ramiona Samuela zadrżały.
-Tak, już to widzę, Mercy pacyfikuje hordę wampirów, świecąc im po oczach srebrną owcą.
Medea miauknęła żałośnie, ale zanim ją wypuściłam, oderwałam przyczepioną do klatki karteczkę.
PANI THOMPSON - czytałam - PROSZĘ TRZYMAĆ KOTKĘ Z DALA OD MOJEGO DOMU. ZJEM JĄ, JEŚLI JĄ ZNÓW ZOBACZĘ.
(...) to pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt.
Znieważanie czarownic figuruje na szczycie listy największych głupot, jakie można popełnić, tuż obok rozwścieczenia Alfy i przytulania nowego wilka, w pomieszczeniu, w którym leżą jaszcze ciepłe zwłoki. Wszystkie z nich dzisiejszej nocy popełniłam.
-No tak, zapomniałam ci powiedzieć, Samuelu, że kiedy cię nie było, wstąpiłam do tajnego stowarzyszenia czarnych charakterów - powiedziałam zirytowana. - Obecnie próbuję skompletować harem umięśnionych i płodnych wilkołaków.
- Nie wiedziałam, że przeklinasz [...]
- Słowa mocy, bez których cały świat mechaniki ległby w gruzach.
Żyjemy w teraźniejszości. Niech przeszłość sama o siebie zadba.
Ludzie, wilkołaki czy, najwyraźniej, wampiry, wszystko jedno: jeśli zbierzesz ich więcej niż trzech, zaczyna się walka o władzę.
Pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt.
-Czego chcecie? - zapytałam tak spokojnie, jak tylko można, kiedy się leży na ziemi pod obcym mężczyzną o niejasnych zamiarach.
Istnieje wiele prawdy w powiedzeniu, że wszystkie samochody mające w nazwie zwierzę to buble.
Stojący w drzwiach mężczyzna miał czekoladową karnację,
piwne oczy i zieloną koszulkę z napisem Smoki zabiły
dinozaury.
- Warren jest wilkołakiem.
- Czym? - Kyle przestał się kołysać.
- Wilkołakiem. No wiesz, takie coś z dużymi kłami, co to pod
wpływem księżyca biega na czterech łapach.
Z trudną prawdą można sobie poradzić, zatriumfować nad nią, ale kłamstwa potrafią zniszczyć duszę.
Żyjemy w teraźniejszości. Przeszłość niech sama o siebie zadba.
Ale moja matka powiedziała mi kiedyś, że to pierwsza rzecz, która wychodzi z ust człowieka, jest prawdą. Gdy masz okazję przemyśleć swoje słowa, zmieniasz je na takie, które łatwiej zaakceptować. Mówisz coś, co według twojej oceny bardziej się spodoba, coś, dzięki czemu osiągniesz zamierzony efekt.
Ale ja nie zawsze postępuje zgodnie z tym, co podpowiada rozsądek.
On nie chce być wilkołakiem - wtrącił Samuel.- Nie chce czuć żądzy krwi ani zewu polowania.- Jego oczy na moment zalśniły w słońcu.- On nie chce zabierać życia, on chce je przywracać.