cytaty z książki "Złoty dom Goldenów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Życie i śmierć, jedno i drugie, są bezsensowne. Pojawiają się - lub nie - z powodów, które nie mają żadnej wagi, z których nie płynie żadna nauka.
Teraz ludziom wydaje się, że jedyną osobą, która ich okłamuje, jest ekspert.
Przynajmniej częściowo leży jednak w ludzkiej naturze kontestowanie idei nieuchronności, mimo iż inne słowa na supermoc tragedii - przeznaczenie, kismat, karma, los - są tak silnie obecne w każdym języku. Przynajmniej częściowo leży w ludzkiej naturze uporczywe przywiązywanie wagi do działań i woli człowieka, trwanie w wierze, że ingerencja przypadku w sprawy ludzi jest lepszym wytłumaczeniem ich niepowodzeń niż istnienie przesądzonego z góry planu nieodłącznie związanego z ich narracją.
W świece nie ma mądrości. Los drwi z nas wszystkich.
W tych naszych tchórzliwych czasach odrzucamy wielkość rzeczy uniwersalnych, manifestujwmy natomiast i gloryfikujemy nasze małe lokalne fanatyzmy, w związku z czym nie możemy osiągnać porozumienia w zbyt wielu sprawach. W tych naszych zdegenerowanych czasach ludzie oddani jedynie próżności i osobistemu zyskowi - puste, napuszone indywidua, które nie cofną się przed niczym, o ile służy to ich małostkowym celom - będą się mienić wielkimi przywódcami i łaskawcami, którzy działają na rzecz powszechnego dobra, i nazywać swoich przeciwników kłamcami, idiotami, sztywniakami, kanaliami i, odwracając kota ogonem, ludźmi nieuczciwymi i skorumpowanymi. Jesteśmy tak bardzo podzieleni, tak wrodzy wobec siebie, tak zaślepieni moralizatorstwem i pogardą, tak zatraceni w cynizmie, że nazywamy naszą przemądrzałość idealizmem, jesteśmy tak rozczarowani rządzącymi, tak chętni do szydzenia z instytucji naszego państwa, że już samo słowo "dobroć" zostało pozbawione znaczenia i być może należy je na jakiś czas odstawić, podobnie jak wszystkie inne zatrute wyrazy, na przykład "duchowość, na przykład "ostateczne rozwiązanie" oraz (...) "wolność".
Jeśli powiesz, że widziałeś oblicze Boga w arbuzie, uwierzy ci więcej osób, niż gdybyś odkrył "brakujące ogniwo" w ewolucji człowieka.
Oto Ziemia, jaka piękna, a my mamy tyle szczęścia, że żyjemy na niej razem. Jacy jesteśmy głupi, jakie głupie jest to wszystko, co się nam przytrafia, nie zasługujemy na nasz durny fart.
Prawda" to taki dwudziestowieczny koncept. Pytanie, czu uda mi się sprawić, żebyś mi uwierzył, czu uda mi się powtórzyć coś tyle razy, by upodobniło się do prawdy.
Największą siłą w życiu tego kraju jest nie rząd ani religia, ani smykałka do interesów. Tylko przekupstwoikorupcja. Brzmiało to jak jedno słowo, jak elektromagnetyzm.