cytaty z książki "Złotowidząca. Ucieczka"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Najbardziej niebezpieczna część podróży to odcinek najbliżej domu.
Ludzie kłamią bez przerwy i to nie robi na mnie wrażenia. Ale jedno małe kłamstewko z twoich ust kompletnie zwala mnie z nóg.
- Mężczyźni bywają bezwzględni - przyznaje. - Zwłaszcza kiedy im się wydaje, że kobieta do nich należy.
Czasami najlepszy przyjaciel, który widzi wszystko tak wyraźnie, to najgorsze, co może się zdarzyć.
Kiedy przemilczenie staje się kłamstwem, trudno wszystko odkręcić.
Bezczynność kusi, chciałabym odpocząć, ale nie śmiem. Z bezczynnością przychodzą złe myśli.
Jasper chyba ufa mi całkowicie, skoro zdobył się na taką szczerość. ALbo może już tak jest, że tajemnice sprawiają, że ludzie czują się tak samotni, że w końcu chcą komuś zaufać.
Jestem gorsza niż grzechotnik. Jestem cierpliwa. Jestem duchem.
Tatko zawsze dbał o swoje narzędzia i powtarzał, że mądry człowiek kupuje to, co najlepsze, i otacza to opieką.
Świat jest nagle pusty i cichy. Za cichy, jakby nawet drzewa musiały na chwilę ucichnąć i posmutnieć.
Dziwne, jak pewnych rzeczy się nie zauważa, póki ich nie stracisz.
- Wygląda na to, że całe życie czekałem na twoją decyzję, Lee. Ale mężczyzna nie może czekać bez końca i dalej być mężczyzną.
Nikt cię tak nie spowalnia, jak nadmierny pośpiech.
Czasami z Jeffersonem milczenie jest równie kojące jak rozmowa.
Jak się okazuje, wielki świat ma niewiele wspólnego z małą, płaską mapą.
Tutaj nic nie jest idealnie. Tutaj musimy cieszyć się tym, co mamy.
- Sądzę, że jeśli tylko zechcesz, przekonasz do siebie każdego człowieka na całym świecie.
Wolę, żebyś mnie traktował z szacunkiem niż jak damę.
Tu, na zachodzie, wszystko jets większe. W związku z tym chyba powinnam poczuć się mniejsza, ale jest odwrotnie, ja też rosnę, ja i cały świat we mnie.
- Chce pan pojechać na Peonii? - zwracam się do majora.
Opiera się na kuli.
- Wy macie dwie nogi, ja jedną, czyli mogę iść dwa razy tyle. - Kuśtyka za Becky i nie mogę mu powiedzieć, że w życiu nie słyszałam tak pokrętnej logiki.
Zwierzyna i łowca to właściwie jedno i to samo. Oboje muszą być cisi i nieruchomi jak śmierć.
Jej śmierć nie może pójść na marne. Nie może i już. Tak więc zamiast nabożeństwa, oddajemy jej cześć działaniem.
- Szkoda, że rodziny się nie wybiera.
- Może właśnie się wybiera.
- Ci z Missouri są jak szczury - szepczę do niego. - Wszyscy.
- Faceci to faceci - odpowiada, wzruszając ramionami. - Problem zaczyna się, gdy jedni uważają drugich za szczury.