cytaty z książki "Utopia regulaminów. O technologii, tępocie i ukrytych rozkoszach biurokracji"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Zainteresowanie biurokracją – umiarkowane do okresu powojennego – wyraźnie wzbiera w latach 50., w 1973 roku osiąga punkt kulminacyjny, by następnie zacząć opadać. Dlaczego? Najprostsza odpowiedź jest taka, że przyzwyczailiśmy się do biurokracji, stała się ona naszym środowiskiem naturalnym.
Ronald Reagan (...) twierdził, że dziewięć najstraszniejszych słów w języku angielskim to: „Jestem urzędnikiem państwowym i przyjechałem tu, by wam pomóc”.
Co mają na myśli ci, którzy mówią o „deregulacji”? Zazwyczaj słowo to oznacza po prostu „zmianę prawa, która jest mi na rękę”.
W Nowym Jorku, gdzie się wychowałem, mnożą się oddziały banków. Kiedy byłem dzieckiem, bank był zazwyczaj dużym, wolnostojącym budynkiem, z wyglądu przypominającym grecką czy rzymską świątynię. Tymczasem w ciągu ostatnich trzydziestu lat rozpleniły się niezliczone witryny oddziałów tych samych trzech czy czterech megabanków – w zamożniejszych kwartałach Manhattanu trafia się na nie dosłownie co trzy przecznice. W całym Nowym Jorku są dziś tych oddziałów tysiące, a każdy z nich zajął miejsce po jakimś sklepie lub punkcie usługowym. W pewnym sensie te bankowe witryny są doskonałym symbolem naszych czasów: to sklepy sprzedające czystą abstrakcję.