cytaty z książki "Katedra"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) w chwilach naprawdę ostatecznych wracamy do słów najprostszych, przemawiając, jak się przemawia do dzieci, na początku i u kresu jest ta sama szczerość, pewność i prostota.
(...) nie pożądaj żadnej rzeczy należącej do bliźniego - lecz jeśli tą rzeczą jest życie... Trzeba pożądać, należy zazdrościć.
Aż po ostateczny shutdown nie był pewien, czy jego istnienie podniosło, czy też obniżyło sumaryczną entropię systemu. Przez większość czasu funkcjonował, opierając się na założeniu, iż jest to system moderowany, a główny admin nigdy nie zapomniał wszystkich kodów dostępu. Czasami wszakże zmieniał założenia, a to gdy natknąwszy się na wyjątkowo zabugowane procedury, wnosił był do maintainera gorące propozycje patchów, a przy ponownym wykonaniu okazywało się, że żaden upgrade nie nastąpił. To jednak mijało po kojelnym reloadzie z ROM-u.
Istniał tylko w jednym egzemplarzu.
...
Majaczenia, cholera.
Bo to jedno o Katedrze rzec mogę na pewno: jest piękna. Nie jest ładna, nie jest dla oka przyjemna, nie uspokaja patrzącego – ale jest piękna. Estetyka bryły różni się od estetyki obrazu dwuwymiarowego lub estetyki ruchu. Nie angażuje jedynie zmysłu wzroku, lecz uruchamia także głębsze procedury. Napiera. Reorganizuje przestrzeń i człowieka w tej przestrzeni.
Łatwo podjąć decyzję, trudniej się z niej wycofać; w przypadku Kościoła – praktycznie nie sposób.
Estetyka bryły różni się od estetyki obrazu dwuwymiarowego lub estetyki ruchu. Nie angażuje jedynie zmysłu wzroku, lecz uruchamia także głębsze procedury. Napiera. Reorganizuje przestrzeń i człowieka w tej przestrzeni. s.86.
Wnętrze Katedry nie jest puste – gwoli prawdy bardziej niż o wnętrzu budynku trzeba tu mówić o jego w n ę t r z n o ś c i a c h.
Kościół to instytucja jak każda inna, czasu na skostnienie miała wystarczająco dużo. Ale to nie zmienia postaci rzeczy.
obsceniczna bezbronność niektórych ludzi sprowokuje i świętego (s.48).
Brak myśli, brak rozkazów dla ciała, nawet oczy suche; tylko coś ściska w piersi. I po co mówić, cisza lepsza.
Tak, w chwilach naprawdę ostatecznych wracamy do słów najprostszych, przemawiając, jak się przemawia do dzieci; na początku i u kresu jest ta sama szczerość, pewność i prostota.
Bałagan ułamkowej grawitacji różni się bowiem od bałaganu 1g, tak jak ciasto francuskie różni się od chleba. s.16.
Wstałem, szarpnąłem ramę (same głupie sprzęty, nawet z drzwiami nie pogadasz). s.18.
(...) w chwilach naprawdę ostatecznych wracamy do słów najprostszych, przemawiając, jak się przemawia do dzieci; na początku i u kresu jest ta sama szczerość, pewność i prostota.