cytaty z książki "Modus Vivendi"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wiosenne słońce już dawno schowało się za widnokręgiem i w kuchni państwa Kwiatkowskich zapewne zrobiło się ciemno. Przy małym stoliku w nowo wyremontowanym pomieszczeniu siedział porucznik Kwiatkowski wraz z żoną. Od dłuższego czasu przy lampce czerwonego wina prowadzili rozmowę. Kiedy zrobiło się na tyle ciemno, że małżonkowie przestali się prawie widzieć, jedno z nich wstało i zapaliło światło. Duża, nowoczesna, wisząca nad stolikiem lampa z energooszczędną żarówką zabłysnęła niezbyt mocnym światłem i wrócili do przerwanej rozmowy:
- To i tak nie układa się w logiczną całość - powiedział z wyrzutem porucznik.
- A może jest w tym jakieś logiczne wytłumaczenie, tylko ty na razie go nie widzisz - próbowała przekonać go żona.
- Ale pomyśl sama. Czy taki młody, inteligentny, dobrze sytuowany człowiek mógłby posunąć się do morderstwa? Ba! Wielokrotnego morderstwa. Moim zdaniem nie, mam przecież wieloletnie doświadczenie.
- I właśnie to doświadczenie wieloletnie ogranicza twoje myślenie.
- Jednakże dlaczego? Jaki byłby powód takiego postępowania? Wiesz przecież sama, że w zeszłym roku uratował dziewczynę przed gwałcicielem. Pomógł nam go schwytać.
- A później ten zboczeniec został zabity. Zbieg okoliczności?!