cytaty z książek autora "Miodrag Bulatović"
Europa stanie się jedynym w swoim rodzaju, bezkresnym, powszechnym burdelem! Wszyscy Europejczycy będą mieli nadgniłe nerki, miękkie zęby, obwisłe brzuchy. Syfilis zżerać będzie rodziców i dzieci. O miłości będzie można się dowiedzieć jedynie ze starych książek. Od choroby, nędzy i nieszczęścia mogły uratować Europę tylko pożar! Przyjacielu, już teraz marzę o ogniu. O płomieniach – jedynym lekarstwie!
Doprawdy, nikt z takim zapałem jak my, Włosi, nie strzela w powietrze.
Wahadło zegara ściennego przypomniało mu coś, co miał i on. Wahadło zwisało.
Przypomnij sobie nasz marsz na Rzym w 1922 roku: ilu tam było karłów i idiotów.
- Bracia Czarnogórcy – po raz nie wiadomo który powtarzał major Peduto – Wasze miejsce jest u boku Włoch, które często przegrywają, ale na koniec zawsze są gorą!
Włosi w końcu się połapali, że jestem wyjątkowo niebezpieczny (….) Właściwie sam nie wie, od jak dawna jestem w organizacji.
- Myślisz, że to też prowokacja?
- Wszystko jest oszustwem i prowokacją.
Śpiewajcie sobie nawet do jutra, łatwiej zapomnicie, że wisi nad wami śmierć.
Wojnę jak zwykle przegraliśmy. Przegraliśmy wojnę wojskową, ale na wszystkich frontach (…) bezwzględnie wygraliśmy wojnę seksualną. Oto temat dla mnie, dopóki ołówek i coś jeszcze mogę utrzymać w ręku!.
Żyć – powtórzył w duchu Pietro, widząc jak mrukliwy więzień się nastroszył. – Żyć choćby w samym piekle ¬– pomyślał, patrząc jak czarny olbrzym zgrzyta zębami i błyska nieprzytomnymi oczyma. – Żyć i robić tylko dobre rzeczy. Przede wszystkim otwierać wszystkie piwnice, wypuszczać więźniów i męczenników, dawać im chleb, mięso i zupę, łagodzić ból poranionych zardzewiałymi kajdanami.
Obiecasz im, że nie będziesz już trzymał czerwonego koguta i że nikomu nie będziesz opowiadał swoich snów. Sądzę, że to właśnie oznacza stać się człowiekiem.
Co znaczy wojsko! Możesz tłuc kogo chcesz i ile chcesz.
Włosi to nie są poważni wrogowie. (….) Bo ludzie, którzy jedzą makaron, jedzą też pewnie glisty.
Z dezerterami rozmowa była jeszcze krótsza. Powiedzieli, że walki toczą się wszędzie naokoło, ale ich nie obchodzi, kto z kim się bije i kto zwycięży. Poinformowali go, gdzie są najlepsze tereny do rabunku.
- Pytam, czy więcej tu partyzantów czy zdrajców?
- Najwięcej jest uciekinierów i złodziei.
Teraz wyjmij i pociągnij. Zobaczymy czy oprzytomnieje. (…) Powiedzieli mu, że dziewczyna robi co trzeba, że zadziwia ich swoją sztuką, ale Pietro jeszcze jest na pół martwy (..) i że każdy by chciał być na jego miejscu.
- Ale ja lubię się włóczyć - szepnął Kajica.
- To dlatego, że nie miałeś kobiety - powiedział starzec. - Odtąd już nie będziesz. Przywiąże cię ona do swoich cycków, nie bój się.