cytaty z książki "Śmieszne miłości: Anegdoty melancholijne"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Gdyby człowiek ponosił odpowiedzialność tylko za to, czego jest świadom, głupcy byliby z góry rozgrzeszeni z każdej winy. Tylko że, mój drogi, człowiek ma obowiązek wiedzieć. Człowiek ponosi odpowiedzialność za swoją niewiedzę. Niewiedza jest winą.
Człowiek idzie przez teraźniejszość z zawiązanymi oczyma. Może jedynie przeczuwać i odgadywać, co właściwie przeżywa. Dopiero później odwiązuje mu się chusteczkę z oczu, a on spojrzawszy w przeszłość stwierdza, co przeżył i jaki to miało sens.
Człowiek sądzi, że gra rolę w określonej sztuce,a nie przeczuwa, że na scenie niepostrzeżenie wymieniono tymczasem dekoracje i on niczego nie podejrzewając, bierze udział w całkiem innym przedstawieniu
Mam swoje własne pojęcie diety: rygorystycznie unikam wszystkich potraw, które mi nie smakują.
Powiada się, że tym, czego poszukujemy, jest sens życia. Otóż nie sądzę, żebyśmy szukali właśnie tego. Myślę, że tym, o co nam chodzi, jest doświadczenie życia jako takiego, tak, by nasze realne przeżycie na płaszczyźnie czysto fizycznej wywyoływały rezonans w głębi naszej najbardziej wewnętrznej istoty i reczywistości, byśmy naprawdę doznali upojenia faktem życia
Co z tego, że to wszystko jest pustą grą? Co z tego, że o tym w i e m? Czy zaniecham tej gry dlatego tylko, że do niczego nie prowadzi?
(...) uważasz, że kłamstwo to kłamstwo, i wydawałoby się, że masz rację. Ale tak nie jest. Mogę sobie wymyślić, co mi się podoba, robić ludzi w konia, urządzać mistyfikacje i płatać psikusy - nie czuję się przy tym jak oszust ani nie mam wyrzutów sumienia: te kłamstwa - jak to nazywasz - to jestem ja sam, taki jaki jestem, kłamiąc w ten sposób, nic nie udaję, kłamiąc w ten sposób, mówię właściwie prawdę. Ale są sprawy, w których kłamać nie mogę. Są sprawy, na których się znam, których sens zgłębiłem, które kocham i traktuję poważnie. I tu się żartować nie da. Tu, gdybym kłamał, poniżyłbym jakoś samego siebie, a tego ode mnie nie wymagaj, tego nie zrobię.
Jeżeli idziecie do łóżka z kim popadnie, przestajecie wierzyć, że tak powszednia rzecz jak ciupcianie mogłaby dla kogoś mieć rzeczywiste znaczenie.
Erotyzm to nie kwestia zmysłów, ale w równej mierze kwestia ambicji. Partner, któregoście pozyskali, któremu na was zależy i który was kocha, to wasze zwierciadło, to miara tego czym jesteście i co sobą reprezentujecie. W erotyzimie szukamy obrazu swojego własnego znaczenia i wartości…
Życie jest paradoksalne. Nasze czyny nabierają odwrotnego sensu niż ten, który im z góry wyznaczamy. Nasze czyny żyją swoim własnym życiem, niezależnie od nas.
Sensem życia jest bawić się życiem, a jeżeli życie jest zbyt leniwe, nie pozostaje nic innego, jak dać mu lekkiego szturchańca.
Każdy człowiek w chwili narodzin otrzymuje jedno z milionów przygotowanych ciał, tak jakby dostał jeden z milionów pokoi w gigatycznym hotelu; że zatem ciało jest rzeczą przypadkową i bezosobową, że jest to jedynie przedmiot wypożyczony, pochodzący z seryjnej produkcji
Zazdrość nie jest wprawdzie cechą zbyt miłą, ale jeśli się jej nie nadużywa (i jeśli łączy się ze skromnością), ma w sobie poza ujemnymi stronami, również coś wzruszającego.
- Wiadomo, pan jest jak śmierć: bierze pan wszystko. Ale skoro tak, to czemu nie bierze pan Elżbiety?
- Chyba dlatego, że ona okazuje swoje pożądanie tak jawnie, iż przypomina to rozkaz. Mówi pan, że wobec kobiet jestem niczym śmierć. Tylko że nawet śmierć nie lubi, żeby jej rozkazywać.
(...)kiedy człowieka ogarnia pożądanie, kiedy nabija go na swój rożen i zaczyna przypiekać na wolnym ogniu, wtedy wszelką godność diabli biorą.
Są w życiu chwile, kiedy człowiek przechodzi do defensywy, kiedy musi się cofać. Kiedy musi poddawać mniej ważne pozycje, aby ocalić te ważniejsze.
...bo żyć na świecie tak długo i przeżyć tak mało- to hańba.
Dobrze, nie piję więc za pani zdrowie, ale za pani rodzaj, w którym tak wspaniale łączy się to, co lepsze ze zwierzęcia i to, co gorsze z człowieka.
Miłość wiąże się z tym, o czym pani tak ustawicznie myśli, w o wiele mniejszym stopniu niż sobie ludzie wyobrażają….Dla pani brzmi to nielogicznie,ale miłość to właśnie to co nielogiczne
Smutne jest życie człowieka jeśli nic i nikogo nie może traktować na serio
Co ta dziewczyna w sobie ma? Przecież jest głupia, po prostu głupia. Tyle razy się o tym przekonałem, ale nie miało to żadnego wpływu na stan mego serca. Głupota nie jest kategorią uczucia. Serce nie odróżnia głupoty od mądrości. Serce samo jest prawdopodobnie dosyć głupie, toteż sprzyja głupcom.
Czułem się jego dłużnikiem. On także czuł się moim dłużnikiem. W porządku, tak powinno być między przyjaciółmi. Tak samo powinno być i w miłości, ale tam bywa przeważnie na odwrót, tam najczęściej obie strony czują się wierzycielami, i to jest właśnie złe i smutne.
Każda studnia może wyschnąć, ale kiedy się jest we dwoje, to ludzie niby naczynia połączone - jedno uzupełnia drugie, i stają się niewyczerpani.
Frazesy polityczne i sofizmaty nie istnieją przecież po to, żeby w nie wierzyć; mają raczej służyć jako swego rodzaju zbiorowy umowny pretekst. Szaleńcy, którzy je biorą na serio, znajdą w nich wcześniej czy później sprzeczności, zaczną się buntować i skończą wreszcie haniebnie jako heretycy i odszczepieńcy.
Człowiek idzie przez teraźniejszość z zawiązanymi oczyma. Może jedynie przeczuwać i odgadywać, co właściwie przeżywa. Dopiero później odwiązuje mu się chustkę z oczu,a on spojrzawszy w przeszłość stwierdza, co przeżył i jaki to miało sens
Wobec kobiet odczuwam litość i nie mógłbym nigdy świadomie wyrządzić im krzywdy...
– A to, co robię nieświadomie, nie obchodzi mnie, ponieważ nie mam na to wpływu, a tym samym nie ponoszę odpowiedzialności.
Największym nieszczęściem, jakie was może spotkać, jest szczęśliwe małżeństwo: nie macie najmniejszej nadziei na rozwód.
Każdy człowiek tworzy jakieś dzieło, choćby najskromniejsze, i że na tym, i tylko na tym polega jego wartość.
Jeśli w coś bezgranicznie wierzysz, sprowadzasz to w końcu poprzez swoją wiarę do absurdu.
Nawet radość z obecności ukochanego mężczyzny przeżywa się w samotności.