cytaty z książki "Ostatnie przedstawienie panny Esterki"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ile pochylonych ramion mógłby ten dom jeszcze wyprostować, gdyby nie nadszedł ów wrzesień 1939 roku, a wraz z nim...drut kolczasty, odłamki szkła, groźby i karabiny...
A wszystko po to, aby rozdzielić ich raz na zawsze. Mośków, Josków i Srulów- Józków, Jaśków i Franków.
Dzieci jednej ziemi...
- Jestem Helcia.
Jestem człowiekiem.
Jestem dziewczynką.
Jestem Polką.
Jestem córeczką mamusi.
Jestem warszawianką...
Jak ja dużo jestem.
Znacie ten dom na Dzielnej, w którym mieszkają dzieci ulicy? Większość z nich jest tak chora i słaba, że nie może opuścić łóżek.
Ten dom jest ciasny i duszny.
Śmierć- częstym gościem.
Wchodzi doń bez zapukania...
To nie niebo skłania się do nas, lecz my, na skrzydłach modlitwy, wznosimy się ku niemu.
Tylko czy to niebo nadal istnieje?
A skoro tak, to może jest puste? Gdzie Bóg Ojciec, pytam.
Gdzie jego rzesze anielskie, i grom, gotowy porazić nieprawych?
W czasach, kiedy dzień daje tyle wrogich i ponurych wrażeń i doznań, dobre sny są na wagę złota.
Nataraja. Król tańca.
Zastanawiam się, jaki taniec tańczy dziś, tam wysoko, w chmurach, że my tutaj, na dole, tak musimy cierpieć.
Pewien chłopiec powiedział mi na pożegnanie:
-Gdyby nie ten dom, nie wiedziałbym, że są na świecie ludzie uczciwi...
Nie wiedziałbym, że można mówić prawdę.
Nie wiedziałbym, że są na świecie sprawiedliwe prawa.
Dzień ma sto kieszeni, jeśli się ma wiele do schowania.
Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiach...
Modlitwę tę wyrzeźbiły głód i niedola.
Chleba naszego. Chleba...
30 nowych dzieci do odczytania, jak 30 książek napisanych w półznanym języku, zresztą uszkodzonych, z brakującymi kartkami. (...)
Wojna swym czarnym atramentem wylała się na strony tych ksiąg, pozostawiając trwały ślad, nie do usunięcia...