cytaty z książki "Intymnie. Rozmowy nie tylko o miłości"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nawet rozmowy z podtekstem typowo seksualnym, nierealizowanym przez dotyk, już są w pewnym sensie zdradą. Dlatego że ta zdrada zaczyna się wcale nie od tego, że z kimś gdzieś coś zrobimy, że wymienimy płyny ustrojowe, dotkniemy się, będziemy całować i tak dalej. Zdrada polega na tym, że dzielimy z kimś wyłączność na nasze myśli.
Wielu naukowców twierdzi, i jest to dość odważne twierdzenie – uwaga, panie! – że mężczyzna wraca do domu, do tej samej kobiety, nie dlatego, żeby mieć dobre samopoczucie, tylko żeby uniknąć złego samopoczucia. Czy w swojej praktyce seksuologa zetknąłeś się z tym, by któraś ze stron twierdziła, że on jest z tą kobietą, a ona jest z tym mężczyzną – bo boją się życia bez siebie? Obecność wynikająca z lęku?
ZI: Oczywiście. To nawet jest dosyć częste. „Co się stanie ze mną, jak zostanę sama/sam?” Ludzie tkwią w związku, który może nie jest toksyczny, ale nie jest też dla nich dobry. Jest mdły, nic naprawdę nie wnosi. Świat bez emocji, namiętności. Ci ludzie mogą na siebie liczyć, dają sobie nawzajem poczucie bezpieczeństwa – to też dużo, ale wszystko tam jest chłodne.
To prawda, kobiety konsekwentnie narzekają, że mężczyźni nie mówią o uczuciach. Przypomina mi to anegdotę, rzekomo prawdziwą, którą opowiedział mi seksuolog zajmujący się terapią par. Kobieta żaliła się mu w obecności męża: „Panie doktorze, problem polega na tym, że mój mąż w ogóle nie mówi mi, że mnie kocha”. A wtedy mąż, oburzony, popatrzył na nią i odpowiedział: „Kochanie, powiedziałem ci to 15 lat temu i więcej nie będę powtarzał”.
Seks ma w miłości znaczenie wiążące, jest budulcem. Nie ma prawdziwej miłości bez seksu. Na bazie chemicznej można powiedzieć, że pojawiają się substancje wprowadzające nas w stan rauszu, dzięki czemu przywiązujemy się do określonej osoby. Idąc z partnerem czy partnerką do łóżka, zawsze należy brać pod uwagę, trzeba mieć to z tyłu głowy, że ten akt, właśnie ten akt seksualny może zakończyć się uzależnieniem. Nawet przypadkowy. Endorfiny przecież tego nie wiedzą, że jest to akt epizodyczny.
(...) minimalizujemy nasze potrzeby i oczekiwania. Jestem osobiście przekonany, że moglibyśmy osiągnąć więcej radości z seksu, gdybyśmy mieli w sobie więcej odwagi do poszukiwania w nim szczęścia.