cytaty z książki "Kąpiąc lwa"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Poświęcamy zbyt mało uwagi światu. Wiemy o tym, a jednak nie chce nam się. Dopiero gdy coś się skończy albo ktoś umrze, gdy coś zgubimy albo jest już za późno - uświadamiamy sobie nagle, że prześlizgnęliśmy się przez życie i ludzi, tracąc z pola widzenia szczegóły...
Ludzie wolą dzień od nocy, bo za dnia jest słonecznie. Wtedy rozkwitają. Mało kto lubo noc. W nocy się odsłaniasz, narażasz na nieprzyjemne emocje, takie jak smutek, zwątpienie czy żal. Nocą ludzi łatwiej jest zranić.
Wspomnienia kłamią. Pamięć upiększa złe i przykre zdarzenia. Albo sprytnie nagina je i dopasowuje do wygodnej dla nas wersji historii, którą ciągle snujemy na temat własnego życia. Każda świadoma istota podlega tej zasadzie: twoja pamięć jest świadkiem, na którego zeznaniu nie możesz polegać.
,,,nie liczy się pierwszy pocałunek,pierwszy raz w łóżku,pierwsze łzy rozczarowania,pierwsza kłótnia.Nie liczy się pierwszy otrzymany prezent będący dowodem,że postarano się dać ci coś,co uwielbiasz.Coś namacalnego i pięknego,aby przekazać siłę żywionego do Ciebie uczucia...Prawdziwa bliskość łączy dwoje ludzi wtedy,gdy wyznają przed sobą tajemnice...
Ktoś powiedział mu kiedyś, że większość ludzi raczej umrze, niż się zmieni. Uznał wówczas, że to w zasadzie prawda. Czasem jednak śmierć następuje w wyniku stagnacji. Nie martwe serce, brak tętna i płaski wykres EKG, ale kres optymizmu, ciekawości i pożądania.
Rzadko udaje nam się zawczasu przewidzieć, kto lub co na nas wpłynie. Spotkanie z pewnymi ludźmi, książkami, muzyką, miejscami albo ideami może - w sprzyjających okolicznościach - uczynić nasze życie szczęśliwszym, bogatszym i piękniejszym.
Łatwo zapominamy o pierwszej miłości, o tym, jak bardzo chcieliśmy podzielić się wszystkim z ukochaną i wysłuchać, co ma do powiedzenia. Mniejsza, o czym się mówi - ważne, że ona mówi.
(...) próbował uchwycić ten moment, w którym ich miłość przeszła od stanu stałego w stan ciekły, by potem wyparować w nicość.
Może to sprawka tajemnicy i potwora. (...)
Może tajemnica i potwór zabiły ich małżeństwo.
(...)
Felice była przekonana, że drugiego człowieka nie można poznać dopóty, dopóki nie odkryje się co najmniej jednej jego głęboko skrywanej tajemnicy i nie zobaczy trzymanego w ryzach potwora, który wyskakuje z nas, gdy tracimy nad sobą panowanie. Chyba że ufamy komuś na tyle, aby opuścić gardę i pokazać nasze prawdziwe uczucia.
Nieszczęścia lubią chodzić parami, a szczęście woli chodzić samo.
Ludzie są jak świnie taplające się w błocie. Nic oprócz żarcia lub zagrożenia nie skłoni ich, żeby ruszyć dupsko.
Na początku znajomości obydwie zachowywały się tak, jakby weszły do ciemnego pokoju i macały na oślep po ścianach, szukając włącznika światła, a jednocześnie obawiając się, że dotkną czegoś ostrego albo niebezpiecznego. (...) Nie chciały grać - pragnęły dotknąć sedna rzeczy. Jak najszybciej dojść do stanu, w którym równie dobrze można się dzielić milczeniem, jak historiami z własnego życia.
Wiem tylko, że budowanie życia na przedmiotach bywa niebezpieczne. No bo prędzej czy później wszystko się zużywa albo rozpada, prawda? Coś pęknie, zagubi się albo zostanie skradzione, nieważne zresztą. Czujesz się wtedy jak wydrążony w środku albo jakby ci ktoś odrąbał rękę lub nogę. Ale to tylko rzeczy! Czy to nie głupie - inwestować w nie tak wiele z siebie? Błagam, trochę dystansu. Można je kochać i pielęgnować, lecz trzeba być gotowym żyć bez nich. A jeśli nie jesteś gotowy, lepiej w ogóle ich nie kupuj, dzięki temu unikniesz ciężkiej choroby.
Wszystko, co w życiu najlepsze, Bill, to dzieło ludzkich rąk: ostrza scyzoryków, chleb, ubrania, kochanie się...
(...) jej największa tajemnica miała żyć na skórze ich małżeństwa niczym podejrzane znamię - i żywiła tylko nadzieję, że znamię to nie przerodzi się w złośliwy nowotwór.
(...) próbował uchwycić ten moment, w którym och miłość przeszła od stanu stałego w stan ciekły, by potem wyparować w nicość.
Kraina snu jest jak plac zabaw, na którym zerwana z więzów rzeczywistości wyobraźnia wyżywa się na karuzelach, huśtawkach i zjeżdżalniach.
Większość mężczyzn uważa się za dobrych kierowców. Większość kobiet uważa się za dobre w łóżku. I oni, i one się mylą.
Prawdziwa bliskość łączy dwoje ludzi wtedy, gdy wyznają przed sobą tajemnice.
Nie liczy się pierwszy pocałunek, pierwszy raz w łóżku, pierwsze łzy rozczarowania, pierwsza kłótnia. Nie liczy się pierwszy otrzymany prezent będącym dowodem, że postarano się dać Ci coś, co uwielbiasz. Coś namacalnego i pięknego, aby przekazać siłę żywionego do Ciebie uczucia.
Czy ciemność cię osacza, czy też tkwi w tobie - zdany jesteś na jej łaskę i niełaskę. Łatwiej odnaleźć to, co utracone - także samego siebie - w świetle dnia.
Miała w domu bawełnianą koszulkę z napisem " Gdy życie staje się twarde, twardziele idą na zakupy" To właśnie zrobi - pojedzie do centrum handlowego i do południa będzie robić zakupy na konto Deana...
Nie wiedziała, czy ciągle go kocha, lecz jakaś cząstka jej duszy z pewnością kochała jakąś cząstkę jego.
(...) dzieci dotykają czasem uniwersalnego pierwiastka. Wtedy zaczynasz sobie przypominać różne rzeczy.
...Poświęcamy zbyt mało uwagi światu.
Wiemy o tym, a jednak nie chce nam się.
Dopiero gdy coś się skończy albo ktoś umrze, gdy coś zgubimy albo jest za późno - uświadamiamy sobie nagle, że prześlizgujemy się przez życie i ludzi, tracąc z pola widzenia szczegóły...
Czas nie płynie - czas nas okrada. Niczym zręczny kieszonkowiec albo sztukmistrz odwraca na sekundę naszą uwagę, by bezwzględnie okraść nas z tego, co najistotniejsze: z pięknych wspomnień, ulotnych chwil, z ludzi, których kochamy...
Drzemiąca w człowieku namiętność oznacza silne ego, gdyż "ja" odgrywa w niej główną rolę. Ja kocham. Ja chcę. Ja potrzebuję.