cytaty z książki "Czekolada z chili"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Każda zakończona historia to jednocześnie początek czegoś nowego, bo każdy koniec jest przecież początkiem.
Popatrz na chmury (...). Możesz sobie krzyczeć i się wściekać, a chmury i tak płyną. Masz wpływ tylko na dwadzieścia procent tego, co się dzieje w twoim życiu...
Spojrzenie na świat może zmieniać się w zależności od tego, gdzie jesteśmy i czym się zajmujemy.
Kiedy nam na czymś bardzo zależy, dla osiągnięcia celu jesteśmy w stanie przekroczyć wszystkie nasze ograniczenia i robić rzeczy, o których nigdy nam się nie śniło.
Kaj posłusznie zaczął rysować. Nie narysował jednak jednego domu, tylko więcej. Domek dla pani Joli nad jej głową, domek dla mamy i Linki za ich plecami, domek dla taty oddzielnie. A potem podał jej rysunek.
-A Kajek gdzie będzie mieszkał?
-Nigdzie. Raz tu, raz tam. Bo ja nie mam swojego domu-powiedział.-Jestem jak książka z biblioteki.
Czy w moim życiu muszą być same połówki?- myślała Linka.- Całe moje życie jest niepełne, wszystko jest na pół. Mam pół-siostrę i pół-brata. Pół-rodzinę, bo nawet pół-ojciec, czyli ojczym, zniknął z mojego życia. Prawdziwego ojca nie mam wcale. A chłopaka- też tylko pół, bo przecież tu go nie ma.
Jest taki dowcip. O facecie z dalekiej Syberii, który wraca do domu z łowów na niedźwiedzie. Idzie przez śniegi i myśli o swojej żonie, że ona tam pewnie obiad dla niego gotuje. Podchodzi do swojej chatynki i postanawia: Zajrzę do środeczka, zobaczę, co ta moja żona tam robi. A na szybie mróz wzory różne namalował, więc przeciera szybkę, bo nic nie widać. A im bardziej przeciera, tym bardziej mina mu rzednie. Bo żona w łożu z sąsiadem. I trze tę szybkę, trze, ale jakoś obraz nie chce zniknąć. W końcu macha ręką. "E- mówi- a może to tylko wzór taki?".
Pasujemy do siebie tak, jak nikt nigdy nie pasował, ja po prostu to wiem.
Nigdy w życiu (...) nie zignoruję nikogo, kto na ulicy rozdaje ulotki.
Czy da się zwalczyć przeziębienie siłą woli? (...) Nieleczony katar trwa tydzień, a leczony- siedem dni.
Czy nasze życie nie przypomina czasem takiego zabałaganionego ogrodu, w którym różni ludzie wyrastają jak samosiejki?